Bajkowy ogród Weroniki
21:55, 24 maj 2015
***
Aniu, nie umiem Cię pocieszyć, bo wiem co znaczy radosne powitanie psiaka, gdy wracamy skądkolwiek. Jednak starość i niedołężność była dla niego smutna, dlaczego miałby się męczyć...W Twoim ogrodzie jest wiele radości, tylko osusz łezki, i popatrz dokładniej, tu kwitną babcine lilie, piękne, tam magnolie, róże, i buszuje rozbrajający Muminek, i wszyscy zaglądamy do Ciebie bo Cię lubimy za prostolinijność, mądrość z wariacjami,trafianie w sedno, dowcip i energię. Kajtek by Ci wylizał łezki, łobuziak ale czuły.
Suczki są jednak milsze, a chłopaki mają humory. Buziaki.
Kiedyś zabrałam Kajtka na kiermasz ogrodowy, to jak zatańczył przed kobietą, to pocałowała go w sam pyszczek.