Ja byłam we wrześniu, kwitły róże, hortensje i trawy już były cudne w nowym ogrodzie. Zakupy były małe bo już wszystko mieli wyprzedane.
Ale podejrzałam parę ciekawych kompozycji i chcę się wybrać jeszcze raz .
Jak będzie chwilka czasu podjadę do polecanych przez ciebie miejsc . Dziękuję.
Parnik to DISPORUM FLAVUM
Jagodowiec to Uvularia grandiflora
Mam jedno i drugie.. różnią się i to bardzo. Parnik ładniejszy Kwitnie ciupkę później niż jagodowiec. Ma bardziej mięsiste kwiaty i liście.
Lilia woow - nie przechwalić...
Pahjolas - strajkował, ale się zbiera. I dobrze bo ładny
Pełnik żółty i pasuje do niebieskiego.. iryski przez przypadek granatowe też fajnie z nim się komponują.
Tulipanowiec kupiłam dość spory (wszedł jednak do osobówki), cięłam tylko dolne gałęzie. Sadziłam chyba w 2009 . Danusia tnie swojego
Lilie moje mają się kiepsko jak i reszta roślin... ryby robią z nich maskarę. Muszę zacząć im wrzucać sałatę.. już urosła na tyle, że mam co skubać.. w szklarni walczę ze ślimakami o sałatę.. przegrywam, ale udało się jedną uchować do rozmiaru jadalności. Sałata drobno posiekana pomaga uchować lilie. U mnie co roku ryby robią maskarę, szczególnie karpie koi.
Upss. w radio mówią że u mnie ma być -1.
Skrętniki kwitną nieustannie... te dwa prawe od Basi
Takie oto trzy rabaty nowe w weekend powstały u mnie.
To dzieło moje i męża Uff,,Piątek i sobota.
Trawa wybrana na taczkę , wywieziona przez męża.Obtoczona kamieniami nowymi.
Jeszcze 4 - hortensja tez otoczkę z kamieni dostała i sąsiedztwo żurawek i liliowców.Wreszcie hortensje ni będą podłamywane przy koszeniu.Są w rabatach!!
Pomyślałam,że jak lilie jeszczebędą jakieś w ogrodowym to dokupię i tam dosadzę.A może jarzmianki ?? , bo żadnej nie mam
i bukiecik dla was kwiatuszków ze skraju lasu- lepnica dwupienna
Dziękuję każdy z nas stale ma jakieś plany ogrodowe, końca nie ma, ogród co rok inny, to co aktualnie się wymyśliło, to 2-3 lata na efekt trzeba czekac
idą irysy, lilie
trzeba jakoś podnieść różę Madame Plantier na podpórki, bo leży na bukszpanach i zasłania wszystko
ale jest zdrowa, pięknie i obficie kwitnie
Mira, są efekty, ślimaków coraz mniej, hosty na razie całe, może 3 podgryzione, najgorzej z liliami, bo one najszybciej i te zżarte z góry, ale część się uchowała, bo poskrzypkę też ubijałam
pierwiosnki mi nie ruszają, lilie i czosnki najgorzej, ciut podgryzione ostróżki, ale przesadzę je i podsypie wkoło kawy, ponoć nie lubią tego; z opryskiem się nie wyrobię, mam za mało czasu.
orliki samosiejki, wielkie kępy, dopiero zaczynają, ale tu najwcześniej i tu chciałam przyciąć tawułę wczesną i coś mnie w tym samym miejscu użarło po raz 3!!!!! ręka boli i jak u słonia
Do Kapiasów radzę pojechac w czerwcu kiedy jeszcze zielen jest świeża jak w amju ale juz są róże, lilie, hortensje sie pokazują i trawy są większe....ja byłam w koncu czerwca i byłam zachwycona a potem byłam przejazdem w lipcu i było gorzej, wszystkie rośliny były zmęczone upałem i trawa juz nie taka świeża na trawnikach.
Przy okazji pobytu w Gczałkowicach polecam spacer po tamie na Wiśle i leżącą nieopodal Pszczynę - park wokół pałacu i cudne platany na rynku, choćby przelotem zobaczyć ale warto
nektarynka "wczesna z morden", o ile dobrze kojarzę
robaka znam, ubijam, ale zawsze mi go szkoda, bo śliczny jest, ale zarłoczny! lubi i lilie, i liliowce i niektóre cebulowe
Mimo braku czasu złapałam wczoraj aparat, ale po zdjęciach widać że się spieszyłam, krzywe i nie wykadrowane hahahahaha
Widok na żółtą......pomału się zapełnia, byliny, lilie wychodzą
Tylko żółte miniaturowe różyczki kiepsko się mają - chyba będę myślała w tym miejscu o normalnych dużych różach, rabata będzie na jesień symetryczna , bo póki co lewej wysokie byliny a po prawej niski - mało widzoczne różyczki
teraz widzę, że są tak marne że zdjęcia nie zrobiłam hahahahaha
Moje lilie zdażyły urosnac zanim zrobiło się mokro.
Wysypałam kawa dookoła białych ostróżek i na razie się do nich nie zbliżaja.
Za to jeżówki bardzo ucierpiały i ciemierniki.
Z hortensja sprawdź po ciemku czy to na pewno ślimaki.
W zeszłym roku okazało się, że miałam gasienice motyli na hortensjach, w dzień nie było ich widać.
Ostatecznie hortensja ładnie wygladała.
Też mi oczy wylazły ze zdziwienia, że masz już lilie Ale doczytałam, że jednak AŻ TAK dobrze nie masz
Wszystko jest śliczne, świeże, zieloniutkie, pachnące... ach ten maj... Dzisiaj była spora dawka ogródeczka u mnie - cudna pogoda, cudny miesiąc, mogłabym nocować w ogrodzie chyba
Pozdrawiam
Czyli mają różne gusta kulinarne ale końcowy efekt, taki sam
miejmy nadzieję, że pomoże, jak u ciebie z autem za jakieś 2 miesiące znowu ją pokażę, czy coś drgnęło
orliki, jak młode sadzonki, to niziutkie i po 1 lub 2 kwiatku, z czasem kępy są olbrzymie, kwiaty strzelają w górę nawet do 1m wysokości, są wtedy większe, no i przede wszystkim jest ich mnóstwo
tu masz siewkę
wiem co je podjada, o to zielone, jakaś gąsienica...i młoda siewka kwitnąca
My z Anią prawie w jednym czasie trafiłyśmy na forum i obie nieźle szalałyśmy z zakupami i sadzeniem, teraz odwrotnie się zaczyna, jest ograniczanie, brak miejsca a fajne byłoby połączenie naszych ogrodów, zwłaszcza, że u mnie wody nie ma, czyli kałuży, mam uraz od powodzi
U mnie lilie tez w pąkach, nawet wyżarte
kwitnie żurawka Herkules
i tiarelki
dużo wyrzuciłam, te też eksmituję do lasku
zżarta, ale pąki są
stipa i jarzmianka od Jasi
Aniu dziękuję za odwiedziny za chwilę będą lilie może piwonie choć po 1 kwiatku
a potem nasze kochane róże
W tamtym roku pamiętam, że pod koniec maja już miałam
Kindzia ja pryskam dopiero gdy sie pojawia. Do profilaktyki stosowałam olej prafinowym a pozostała chemie wyłacznie interwencyjnie, czyli gdy juz cos złego sie dzieje ale tez jednej mszycy nie zabijam tylko gdy się robi plaga. Wtedy pryskam na zdobniczke nawet co 3-7 dni w zaleznosci od tego jakim srodkiem. Na razie nic u mnie nie ma poza ślimakami.
Na razie nie mam czasu na ogród wiec na wet nie wiem czy cos złego sie dzieje na roslinach. Na pewno widziałam nimulkę na rozach....
Ślimaki pierwszy raz ogryzły mi hortensje bukietowa... Lilie wystraczy jeden dzien nieuwagi i po roslinie, dwa lata temu w ten sposób straciłam wszytskie lilie. Rosliny zostały na wysokosci 3-4 cm wygryzione tak jak pisze Malgosik jakby bobry je zaatakowały... W tym roku sucha pogoda i brak slimakow mnie uśpiły. Wystraczyły 2 dni i po liliach... Trzeba uważac na hosty ale i wiele innych roslin. Na szczęście uwielbiają liscie przekwitających tulipanow, tym niech sie karmią... Dopiero jutro bede miała czas sypnąc granulki w ogrodzie... Byc moze juz mojej jednej hortensji incrediball juz nie bedzie....
Ale najpierw jutro musze zaaplikować na druga czesc ogrodu nicienie bo larwy opuchlakow juz grasuja ....
Ślimaki uwielbiaja młode przyrosty. W zeszłym roku zjadły mi lilie. Dosłownie obgryzły jak bobry drzewa. W tym roku było na tyle sucho i zimno, że wiele roślin urosło zanim ślimaki na łowy ruszyły. Hortensje miałam, pogryzione rok temu, szczególnie ogrodowe.