Irenko, bardzo dobrze i jasno bardzo dziękuję dzisiaj przycięłam bez zmrużenia oka i uśmiechałam się w myślach do Ciebie
Zachwycam się Twoim ogrodem! jak wszystko ostro poszło do góry soczystość zieleni kwiaty no bajka bajka
Buziaki!
Irenko, dzisiaj ucieszyłam się że na moje działce nie ma ślimaków. Nawet do kretów poczułam lekką sympatię Te ślimory mają niespożyty apetyt. Pięknie u ciebie. Widać że kochasz co robisz.
My z Anią prawie w jednym czasie trafiłyśmy na forum i obie nieźle szalałyśmy z zakupami i sadzeniem, teraz odwrotnie się zaczyna, jest ograniczanie, brak miejsca a fajne byłoby połączenie naszych ogrodów, zwłaszcza, że u mnie wody nie ma, czyli kałuży, mam uraz od powodzi
U mnie lilie tez w pąkach, nawet wyżarte
kwitnie żurawka Herkules
i tiarelki
dużo wyrzuciłam, te też eksmituję do lasku
zżarta, ale pąki są
stipa i jarzmianka od Jasi
Iwonko, no coś ty, każdemu się poplącze i słusznie, taki gęsty żywopłot z lawendy podziwialiśmy w Anglii, no rewelacyjny wygląd i efekt, nawet po przekwitnięciu
teraz na tapecie rabata rdokowa, są tam trawy Red Baron, Carex elata Aurea i hakone Albostriata
i hosta, 3 razy wykopana i stale coś odrasta, żywotna bestia
rh CW
kant po lewej zjechany, psy kopały, chyba krety tu rządzą, bo dziury, albo nornice