jankosia napisał(a)

Ależ niezapominajki to piękne kwiaty ty je jakoś opanowujesz? Tzn. sama siejesz czy przenosisz te co się same wysiały czy jak? Że one tak posłusznie we wstędze rosną.

Pielę i nie ma innego wyjścia.



W zeszłym roju tym miejscu były 2 niezapominajki i ich nie wypieliłam. Dzisiaj mam busz. Niezapominajki mają wyznaczone miejsca a resztę wyrywam, koszę...

Niezapominajki lubie bo dzieki nim mniej chwastów.

Śliczna ta łączka niezapominajkowa

niezapominajki niedługo będą się maiły ku końcowi

udało się w ten weekend zrobić to i owo
wczoraj spryskałam ogród wyciągiem z grejfruta a dzisiaj mikroorganizmami

posadziłam obwódkę z lwiej paszczy, obok sasanki, przy różach litrę, pociachałam przekwitnięte narcyzy, tulipany, przesadziłam wczesne narcyzy, trawa skoszona, trochę kancików zrobionych, wysiałam ranniki



ostatki tulipanów

opadają płatki tulipkom




te dopiero rozkwitły więc jeszcze chwilę się nimi nacieszę

przekwitł migdałek i go wysadziłam z przedogródka, mam teraz miejsce na miskanta ML



zaskoczyła mnie taka mała bryła, przygotowałam się na bój a tu łatwo poszło

zakwitła jedna odmiana kocimiętki - Fassena



orliki są dużo większe niż w zeszłym roku i maja więcej kwiatów



rozkwitły lilaki, pachnie w całym ogrodzie

dziewczyny co to jest? rozsiało się tego bardzo dużo i nie wiem pielić czy nie?



parę róż ma już pączki

przerzuciłam kompostownik, dżdżownice kalifornijskie przetrwały zimę

wsadziłam kobeę, mam nadzieję że prognozy się sprawdzą i przymrozków nie będzie

zostało do wsadzenie ok. 200 doniczek jeszcze

edit stwierdzam że such jest , miało padać i co?

rozark napisał(a)

Korci mnie żeby w maju pojechać do Kapiasów - ktoś chętny?

Do Kapiasów radzę pojechac w czerwcu kiedy jeszcze zielen jest świeża jak w amju ale juz są róże, lilie, hortensje sie pokazują i trawy są większe....ja byłam w koncu czerwca i byłam zachwycona a potem byłam przejazdem w lipcu i było gorzej, wszystkie rośliny były zmęczone upałem i trawa juz nie taka świeża na trawnikach.
Przy okazji pobytu w Gczałkowicach polecam spacer po tamie na Wiśle i leżącą nieopodal Pszczynę - park wokół pałacu i cudne platany na rynku, choćby przelotem zobaczyć ale warto