Alinka - adiantum nie mam

Nie wszytko mam
Madżenka - po pierwsze nie wszędzie sięga mi wąż ogrodowy, po drugie ze skąpstwa nie leję z węża, bo nicienie się marnują na roślinach, z konewki aplikuję od razu na glebę. Moje rabaty są ciutkę większe i potrzebuję dużo nicieni..wiec oszczędzam.. polałam tylko najważniejsze... 4 "małe" opakowania. Na ogród musiałabym zużyć dużo...leczniczo 500m z wielkiego opakowania.. z mojej części na 400m to powierzchnia 10 na 40m

Jak mam cholery wytłuc to muszę stosować dobre rozcieńczenie, inaczej szkoda kasy. Ale poszło szybko, mąż rozcieńczał i nalewał, a ja podlewałam.
Irenka - w małym ciele wielki duch czasami siedzi.. tak jest z Misią. Dziś to nerwa złapałam.. na koty.. osrały mi bukszpan.. i tradycyjnie w to wlazłam

Co za łajzy.. wrzosy, trawy i bukszany (żywopłotki).. z piaskownicy Muminka też kupy wydzierałam.. Na razie nie mam natchnienia na zastępstwo za Everesta.. te pół roku podnoszenia psa dzień i noc mnie trochę zmęczyło. Małego psa nie chcę, a z dużym jak pomyślę że znów się zestarzeje.. No i jeszcze nie mogę zdecydować się na zastępstwo. Musi wpaść mi ręce jakiś psiak co mi serce skradnie tak jak Everest.. Taka miłość od pierwszego wejrzenia.
Pszczółka - ja mam wszędzie gwoździe i nabijam na pal. Malutkich nie da się ani nożyczkami ani gwoździem wiec zbieram. Co drugą noc.. bo sąsiedzi mnie zamkną do wariatkowo.. Do 1- 3 pracuję, a potem do rana biegam za ślimakami.. o 6,30 budzik dzwoni a ja na oczy nie widzę. Nerwa mam jak cholera. Nie wiem w co włożyć ręce... a tu te paskudy

I dobre rady.... Siedzę na forum na koniec roboty by mózg się zresetował po pracy umysłowej .. łatwiej zasnąć jak się poogląda trochę kolorowych obrazków

Inaczej nie mogę zasnąć bo robota siedzi w głowie. I ślimaki...
Kindzia - to posadź sobie Palbina. Jest malutki.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.