Mirka, tak mnóstwo. W innych miejscach też. Dzieliłam wiosną, przesadzałam, bo ginęły wśród traw.
Ta hortensja to musi być chyba Vanilka, bo to z moich patyków, jak wtykam je wiosną, pamiętam, a potem zapominam. Ażurowe mam 2 odmiany, z Gret Star wyhodowałam 4 swoje krzaczki.
to nowa
z powodu suszy słabo kwitnie, ale 2 patyki w donicy zakwitły
Takie widzę rozmieszczenie grabów, jeszcze nie posadzone, zajrzałam w doniczki i one są ładnie ukorzenione, na szczęście nie mają gołego, zasypanego korzenia, uff
Trochę się obniży jak pójdą do gruntu, o jakieś 15 cm. Przy okazji, są szczepione na wysokości 135 cm. Przy tej ponurej pogodzie nawet ich nie widać więc zaznaczyłam strzałkami Ta tworząca L idealnie mi pasuje, może uda mi się tak wysunąć na rabacie, aby było w L z kątem prostym
A co do werbeny to posadzona ubiegłego lata. Miałam 4 sadzonki i powiem szczerze nie dawałam im szans ,że przezyja zimę. Pomimo 20 st mrozu odbiły a reszta to samosiejki
Asiu, chyba rozumiem. Ogród jest w jakimś stopniu moim zwierciadłem. Żyje po swojemu, ja tylko mu pomagam.
Wybrałam najładniejszą odmianę do rozmnażania, niestety NN. Co rok po cięciu będę robić sadzonki i w ten sposób zastąpię buksy.
O, super że trafiłaś na ten rozchodnik, pięknie kwitnie, brzydziej się starzeje, niż te pospolite.
mnie mój Memory w tym roku zachwyca, mimo suszy wielki i mnóstwo kwiecia
No jestem, ale tak z przerwami, bo ciągle coś.Gościowi ogród się podobał, ale stale tylko słyszałam ile to roboty i tak wkoło, że aż mnie ogród zniechęcił, no i na dodatek stwierdzenie, że skoro tak chciałam, to mam. No a ja ani domu ani ogrodu nie chciałam, ale skoro mam, to dbam i żyję nim i się cieszę, choć i wkurzam, ale to chyba normalne, wszyscy tak mamy na koniec sezonu.
Stwierdziłam, że żyjemy w innych światach, co innego nas kręci, ja tam po sklepach nie lubię łazić, gość uwielbia,no i tym samym coraz mniej tematów. Mało żartów, tak ciężko, może to że tyle lat mieszka w Niemczech, tak się zmieniła, ale znam Izę- Basilikum i jest wesoła, radosna i można gadać o wszystkim.
Elu, u mnie główny problem susza, ze ślimakami ręcznie walczyłam, więc w sumie na to wszystko, nie jest źle. Buziak
hebe wielka
tu susz i hortki nie zakwitły, tylko 1
Susan tniemy i tniemy żeby przejść, a ta jak durna ciągle rośnie, nawet już nie pilnuję z nią terminów
To jest 6 letnia Vanilka i w taki sposób ją przycinam i przytne wiosna, na zdj zaznaczylam miejsce cięcia grubszych łodyg, z cienkich lodyg jedna zaznaczylam bo u pozostalych nie widzę ich oczek na zdj.
Kurtka jest piękna. Z przyjemnością bym taką zamówiła choć motoru nie lubię. eM ma ale ja się boję na nim i z nim jeździć. Lekka fobia po wypadku jaki widziałam. Po prostu nie wsiądę na motor i już.
Co do różanki wkoło pergoli - nie rób jej tak mocno formalnie. Cała przestrzeń ma nutkę romantyczności. Róże w połączeniu z bylinami dałabym na większej przestrzeni miedzy altanką a oczkiem. Same róże do kompozycji są trudne i nie zawsze to wygląda dobrze. Trzeba bardzo dobrze dobrać odmiany aby wyglądało to przez większość sezonu dobrze.