To nie opuchlak, a pędrak chrabąszcza majowego. Jeżeli ja miałbym oceniać to troszke mniejsze zło, ale jako pędrak siedzi w zimi przez 4 lata.

Żeby było łatwiej sobie zobrazować to przęsło płotu ma dokłądnie 207cm.

Dla przypomnienia zdjęcie tego miejsca. Na płot od jabłoni przywiązałem już sporo pędów bluszczu i jeszcze podosadzam na całej długości... troszke potrwa zanim urośnie, ale kiedyś urośnie


No, a tutaj pomysł. Różanecznik jest różowy co troszke nie pasuje, ale dosadze różowe tulipany i wiosną myśle, że chyba by pasowało. W miskanty chce dosadzać Werbene. Za trzmiliny może jeszcze dodam niskie zawilce, ale takie główne rośliny mniej więcej taki miałyby układ. Taki schemacik na szybko... co wy na to. Przyjme na klate największą krytyke

Luki napisał(a)

Na Armii Krajowej w biedrze.

Dzięki wielkie

Jagoda z dereni zrezygnowałem bo to jednak zbyt duże rośliny, a nie chce takich wielkich krzaczorów mimo, że bardzo podobają mi się jako rozjaśniacze rabat.

Ewo napisałem u Ciebie. Znowu tak dużo ich nie było, ale jak na wyprzedaż to spory wybór był

Agnieszko ja wbrew pozorom w zime mam sporego lenia i muszę się zmobilizować do działania i zrobibić plan tygodnia... bez tego nic nie będę robił. Niestety już tak mam, że chce coś robić, ale zawsze muszę się zmuszać... urodziłęm się w niedziele to w końcu do czegoś zobowiązuje

Werbena i miskany będą w kilku miejscach bo to piękne zestawienie Jutro zaczynam sadzić tulipany i kilka roślin trzeba jeszcze przesadzić.

O cebulkach zapomniałem. Dokupiłem Exotich Emperor i Queen of the night

Paweł hortensje bardzo lubie, ale mój mix w ogrodzie nie jest przystosowany do wielkich plam kolorystycznych i hortensji u mnie więcej raczej nie będzie, ale coś posadzone mam i to cieszy. Rabata nawet 1,2m nie ma

Renato bardzo mi miło i musze zobaczyć te fale Z siatki kiedyś też robiłem, ale tak jak piszesz jest bardziej sztywna, a elewacyjna ma drobne oczko i ciągle mam nadzieję, że włókno szklane trudno przegryźć... próbować nie będę bo szkoda zębisków

Coś tam wymodziłem i zaraz wkleje... znowu wychodzi mi bałagan... co poniekąd pasuje do całości

Na Armii Krajowej w biedrze.

Luki napisał(a)

Ewo widzisz ja dzisiaj w Cz-wie stałem przed pełnym regałem i błagałem o powrót rozsądku... na szczęście został ze mną i wyszedłem tylko z 4 paczkami tulipanów

Łukasz w jakim sklepie? Pojadę też z rozsądkiem

Ewo widzisz ja dzisiaj w Cz-wie stałem przed pełnym regałem i błagałem o powrót rozsądku... na szczęście został ze mną i wyszedłem tylko z 4 paczkami tulipanów

Mileno na początku wypada zrobić dobre wrażenie i pokazać się tam gdzie trzeba, ale wiem jedno, że w piątek mnie już nie zobaczą... dawno się tak nie wynudziłem, ale za to chyba mam pomysł na rabate

W miskanty u mnie chyba wszędzie pójdzie werbena bo to zestawienie jest wręcz zjawiskowe. Miskanty chce między tuje, a dalej coś onnego bo tam już więcej cienia i byłaby duża dysproporcja i niedostatek wody pod drzewem.

Nikita cieszę się, że żurawa została zdemaskowana

Olu dla mnie patent okazał się bardzo dobry i wygodny (bardzo oszczedny przy okazji nawet gdyby było trzeba kupić siatke) cieszy mnie to, że się przyda, ale oczywiście jeszcze przetestowany nie był na nornice

Polinka te Cisy to tak mało po dordze bo z tego co patrzyłem to kilkadziesiąt km dalej, ale w tym roku się nie wybieram.

Violu dzisiaj przyglądałem się w drodze do domu na podwórka i widziałem kilka dereni i już ich nie chce... to były potfforry Ivory Halo też już oglądałem, ale u mnie na marne ich szukać.

Julka już przeczytałem wczoraj i bardzo mi się podobają tamte okazy, rzeczywiście jest w czym wybierać, a za taką cene to już nawet nie ma co wybrzydzać
Jednak w tym roku się już nigdzie nie wybieram, a po kilka krzewów mimo wszystko się nie opłaca bo to ponad 250km w jedną strone Mimo to dziękuje.




Zmykam do ogrodu coś podłubać... w sumie to nie wiem co, ale zawsze się coś znajdzie
Bym zapomniał w Janinie upolowałem dzisiaj kilka paczek tulipanów na wyprzedaży, w sumie dużo jeszcze zostało tych co chciałem, ale 15 oddechów i do kasy... nie można przecież przesadzać

Wpadam skoro świt tylko na chwilkę, bo znowu mam przez cały tydzień "niedoczas"...

madziarzeszów – bukszpany dopiero co posadzone, zobaczymy jak będą wyglądały po cięciu na wiosnę… w ogóle cała rabatka na której rośnie jest do zrobienia.

Luki – odpowiedziałam u ciebie… ale fotkę żurawki i tak zaraz wkleję

Anita1978 - masz rację, u mnie mniej roślin, więc nawet jak są ciemnobordowe i rosną na korze to bardziej je widać

Bogdzia – sorry… już wszystko załatwione

popcarol – Luki miał nie mały problem z rozszyfrowaniem tych moich żurawek, kilka razy biegał do swojego ogródka aby je zdiagnozować… ostatecznie wahał się między PAPRIKE, PINOT GRIS i APRICOT. Wygooglowałam sobie wszystkie trzy odmiany i z jednym listkiem żurawkowym siedziałam przed komputerem i porównywałam…Ostateczny werdykt… PAPRIKE !
Na razie rosną zadołowane z doniczkami, ale kusi mnie żeby je już porozsadzać… może jak w sobotę byłaby ładna pogoda to się za nie wezmę

11stokrotka – Gosiu, bukszpany były w dobrej cenie więc zawsze można dokupić… masz całą zimę na planowanie… ja już zaczęłam robić listę spraw ogrodowych na 2015 rok.

Krys – będę w sobotę w „szmaragdowym” to odskoczę zobaczyć te rozchodniki… albo nawet dzisiaj w wolnej chwili zadzwonię do tej kobitki i zapytam.

kitek81 – Kasia Limki podobno szybko rosną…dziś masz małe patyczki a w przyszłym roku będą już nie złe krzaczki… musimy cierpliwie poczekać.
Też jestem ciekawa jak będzie wyglądała ta moja hortensjowa rabatka za rok ???

Luckaa – Lucyna, a ile to roboty… odpalasz kompa …szukasz na allegro i maksymalnie za tydzień masz już w ogródku bukszpanowy stożek… albo jeszcze szybciej , odpalasz silnik autka… jedziesz do szkółki ogrodniczej i śmiało możesz krzyknąć: …„mają wszyscy – mam i ja !”…

Luki napisał(a)

Dzisiaj pierwszy dzień zajęć na ostatnim roku i jak tak dalej pójdzie to będę zadowolony i nagnając troszke przpisy będę miał tylko dwa dni wyjzadowe na uczelnie

Aż mi się przypomniał nasz ulubiony tekst z ostatniego roku studiów: "nareszcie weekend! (krzykneli studenci v roku we wtorek po poludniu)"


Pomysł miskantowo-fioletowy bardzo mi się podoba! Nie wiem czy go dobrze zrozumiałam, tzn czy miskanty rozciągnięte na całej długosci rabaty? A fiolet to pewnie jakies byliny? Widzialam ostanio zdjecie ML z werbenami, piękne zestawienie.

Agnieszko oj spotkania w przyszłym roku obowiązkowo muszą się odbyć w większej ilości a jeżeli jesteś chętna to nic tylko czekać i temat na wiosne gotowy

Violu czasem mnie olśni, ale tylko czasem bo od dłuższego czasu na ogrodowe sprawy pomysłów mi brakuje całkowicie.




Dzisiaj pierwszy dzień zajęć na ostatnim roku i jak tak dalej pójdzie to będę zadowolony i nagnając troszke przpisy będę miał tylko dwa dni wyjzadowe na uczelnie co mnie niezmiernie cieszy... koniecznie musze sobie jakieś zajęcia na zimie wymyślić bo się chyba zanudze, ale oby nikt nie wymyślił żadnego remontu.

Ogrodowo jestem dalej poirytowany brakiem pomysłu na rabate... przejrzałem już chyba tysiące zdjęć, pełno stron internetowych i nawet przez chwile mnie nie natchnęło, owszem podoba mi się dużo rzeczy, ale trudno je wprowadzić do takiego ogrodu jak mam. Chciałbym przynajmniej część posadzić w tym roku aby już sobie rosło, a nie ma co ukrywać to ostatni gwizdek.
Miałem pomysł aby utrzymać rabate w kolorach limonkowo fioletowych wsadzając tam Miskanty ML dwie trzmieliny na pniu na końcu rabaty podsadzić je hakone i dosadzić różanecznika, który stoi w doniczce (z nim problem bo różowy odmiana 'Królowa Bona" ma piękny pokrój a kolor to już cudo) no i z tym różem robi się zgrzyt, chociaż gdybym dosadził różowe tulipany to wiosna byłaby różowa, później trawki i jakieś drobnostki dodały by innego koloru. Chciałem dodać kolorowe żurawki jak wszedzie, ale jednak rezugnuje z teo pomysłu bo chce chociaż troszke stonować pewne miejsca kolorystycznie. Tego już zapewne nikt nie czyta, ale pogdybam sobie dalej. Myślałem o samych różnaecznikach, później o hrtensjach z dereniem, ale do tego nie jestem przekonany, a w sumie o hortensjach nawet nie myśle bo w Wojsławicach były piękne okazy, a tak u siebie teraz nigdzie tak łądnych nie kupie. Z całkowicie bylinowej wersji już zrezygnowałem definitywnie bo dopiero co mase bylin z tego miejsca wyciepałem. Jedno wiem na 100% między topiaty z tuj pójdą tylko miskanty ML.
Ehh cięzkie to ogrodniczkowanie i to jeszcze w takim miejscu i na takiej rabacie. To sobie pogadałem. No i nadal potrzebne mi kolumnowe Cisy w dobrej cenie, a tam gdzie są mam za daleko, a dokładniej mówiąc nieopłacalnie

Luki napisał(a)

Nie wiem czy się cieszyć czy nie, ale ja się już chyba rozmyśliłem z tych moich 5 brzóz i posadze tylko 3 bo ja to chyba rzeczywiście chciałem je upchać na zbyt małej powierzchni

Łukasz, to wszystko zależy, jaki chcesz efekt osiągnąć. Ja niby wiem, ale niepewności co do sztuk i tak nie mogę się ostatecznie pozbyć .

Nie wiem czy się cieszyć czy nie, ale ja się już chyba rozmyśliłem z tych moich 5 brzóz i posadze tylko 3 bo ja to chyba rzeczywiście chciałem je upchać na zbyt małej powierzchni

Olu ja jestem zachwycony tym co zrobiłaś w tym roku i tyle na ten temat ale ogromnie podoba mi się to, że ogrodzenie nie jest równoległe i prostopadłe do lini rabat, ten ukos dodaje takiego 'dynamizmu' pomijam fakt, że uwielbiam połączenie kątów prostych poprzenikanych ukośnymi liniami
Już niecierpliwie czkema na to co wymyślisz w przyszłym roku.

Luki napisał(a)

Strasznie jestem ciekawy tej plantacji Cisów, licze na konkretną relacje co tam na prawde jest

Łukasz...cisy rosną w śród chwastów...ale nie ma tragedii...jakoś sobie radzą, powiedziałabym nawet , że świetnie...są okazy pękate i smukłe...większość zdrowe, chorób nie widziałam, raczej mniejsze ciut może przesuszone miejscami lub podmrożone. Nie były cięte od małego, więc rosną jak chcą...są takie, które mają około 0,5 metra, a są i takie, które mają po 1,70 m...wybór na razie jest...myślę, że rośnie więcej niż ten 1000 z aukcji. Największy problem to wykopanie, bo ziemia sucha, kamienista, a cisy mają twarde splatane korzenie, a i ciężko wykopać tak, żeby maiały ładną bryłę korzeniową z ziemią

Luki napisał(a)

Mileno

Formujemy sobie koszyczek o potrzebnej nam wielkości i głębokości, wkładamy w dołek, ja nasypałem jeszcze na dno kompostu


Wkładamy cebule i zasypujemy ziemią... siatka jest wyciągnięta na równo z powierzchnią rabaty, ale jest niewidoczna.

Możę się komuś przyda.

genialne!!!!!

Luki napisał(a)

Agnieszko bardzo miło czyta się takie słowa, bardzo budujące
CIeszę się, że mam coś w ogrodzie co może inspirować, bardzo to trudne gdy ma się taki mix roślinny i kolorystyczny

Ja akurat z tych kolorolubnych więc Twój ogród mnie zachwyca i inspiruje

Spotkanie na pewno nie jedno jeszcze będzie, a ja tylko po cichu mówie, że masz duży ogród, który pomieści nas dużo

Było by mi bardzo miło gościć Was z moim ogrodzie .
Myślę że na wiosnę znajdziemy jakiś dogodny termin
Ale byłoby fajnie

Luki napisał(a)

Mam psotanowienie i przestaje narzekać na sadzenie cebul bo przy tym co ty zrobiłaś ja mam wręcz wykopanie dołeczka Podziwiam wytrwałośc w sadzeniu.
Z taką ilością tulipanów wiosna będzie u Ciebie cudowna.

Dzięki Łukasz .

Dokupując nowe cebule sama nie zdawałam sobie sprawy ile mnie roboty czeka .

Jak robiłam te ostatnie zdjęcia z cebulami pod domem, jeszcze przed zasypaniem - marzyłam żeby jakimś cudem same się zakopały pod ziemią i przykryły żwirem hahahahah

I chyba taka cebulowa wiosna będzie u mnie ostatni raz nie wiem czy za 2 lata(bo mam nadzieję że przynajmniej 2 sezony te cebule będą kwitnąć) będę bawiła się w takie wykopki - głupia i żmudna robota.

Boję się jeszcze teraz o nornice

Strasznie jestem ciekawy tej plantacji Cisów, licze na konkretną relacje co tam na prawde jest

Mileno to ja się lepiej nie chwale, że pierwsze cebule w taki sposób posadziłem w poniedziałęk, ale dopiero wczoraj mnie oświeciło, żeby fotki zrobić.
Koszyki jak dla mnie to tylko materiał do sprzedaży i jedyna ich zaleta jak dla mnie to wygoda pry wykopywaniu. Nie wiem jak siatka będzie odporna, ale wydaje mi się, że włókno szklane jest trudniej przegryźć niż plastik
Pomysł zamieszcze

Anito co do sklepów to napisałęm pw, a jeżeli chodzi o odmiany to ja mam tylko zastrzeżenia do Golden Zebra bo to wyjątkowo kiepska odmiana trudno rusza po zimie i wymaga co najmniej półcienia.
Vienna jest bardzo ładna, a jej jedyna wadaa to bardzo powolny przyrost. Reszta odmian rośnie bardzo dobrze.

Irenko mnie to bardzo zmartwiło, ale stwierdziłem, że są osoby, z którymi Danusia ma o wiele lepszy kontak i dobrze by było, żeby zapytały co się stało. Uznałem, że mnie nie wypada..