Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Tess"

Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 23:37, 09 cze 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Zdjęcia cudne robisz...
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 23:36, 09 cze 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Miałaś z tego sklepu niepomylone cebule?
Moje pomyłki właśnie stamtąd.
A z 10 zamówionych czosnków Szuberów nie zakwitł ani jeden.

MIKRO ogród 2.0 - czyli szewc bez butów chodzi 23:31, 09 cze 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Lubię lawendę
W Gąszczu u Tess 23:30, 09 cze 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Ozz napisał(a)
Tess, to ja się nie dziwię, że po kilka godzin zaledwie śpisz, jak o 23 zaglądasz na Ogrodowisko ;P


I w permamentnym niedoczasie jestem
W Gąszczu u Tess 23:28, 09 cze 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Evchen napisał(a)
Sąsiadka niech nie krzyczy, że karmisz ptaki. Powiedz jej, że kaczki też ptaki, a hurtem je wszyscy dokarmiają gołębie też..

Tesiu, co jest tutaj na obrzeżu rabaty? Lubię takie kuleczki mikrutkie, z daleka wyglądają jak mgiełka.


Zurawka earth engel jest do zapisania
O piwoniach też muszę wspomnąć, bo wzdycham do porcelanowych i białych... Czy to piękne NN czy znasz może odmiany?...



Citronelki dochodzą do siebie po długiej podróży znalazłam dla nich godne cieniste miejsce Gorzej z kopytem... chyb przesadziłam z rozdzielaniem na części pierwsze.... na razie chucham i dmucham.


To jest przywrotnik alpejski.
Bardzo go lubię, a mam od wieków, już nawet był w zapomnieniu całkowitym, ale jednak żywotny jest i dał radę W ub. roku usadzonkowałam sobie z jednej kepki.

W porównaniu z krewniakiem, przywrotnikiem alpejskim ma dużo mniejsze liście, niziutki jest i ma lekko niebieskawy kolor liści. To zdjęcie zbliżenia trochę kolor przekłamuje.



Tu ma odcień bardziej rzeczywisty.


Kopytnik się przyjmie, nie martw się. A jeśli nie - to rośnie nowy
Piwonie już zaznaczyłam, żeby pamiętać, które białe a które porcelanowe

W Gąszczu u Tess 23:22, 09 cze 2014


Dołączył: 20 cze 2012
Posty: 1908
Do góry
Tess, to ja się nie dziwię, że po kilka godzin zaledwie śpisz, jak o 23 zaglądasz na Ogrodowisko ;P
W Gąszczu u Tess 23:18, 09 cze 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Vivo, Aniu Monte, Beatko, Asiu - tesiskam w podzięce, ze zaglądacie

Tusiala napisał(a)

Napisz mi proszę skąd masz Citronellę? Bo ja nigdzie nie mogę jej dostać


Już odpowiedziałam w wątku Marty, ale napiszę i tu, coby nie wyglądało, że olewam Kupiłam u Kordusa dwa lata temu.
MIKRO ogród 2.0 - czyli szewc bez butów chodzi 23:14, 09 cze 2014


Dołączył: 20 cze 2012
Posty: 1908
Do góry
Tess - próbowałam: cynamon, proszek do pieczenia, gnojówkę z pokrzyw z dodatkiem wrotyczu też (choć na wrotyczu doskonale mszyce siedzą), mleko, zalewanie wodą, tańce obrzędowe i modlitwy... nie podziałało niestety :/

Po prostu mieszkam na mrowisku i muszę na to znaleźć radę. Ostatnio sypię im taki ,,cukier" ze sklepu na mrówki i faktycznie zdychają. Choć jak posypałam parę dni temu delikatnie to był spokój, a wczoraj kora wiśni dosłownie była czarna (na szczycie mają hodowlę mszyc)i właziły nawet do środka pnia (!) przez jakąś dziurkę. Mnie już nerwy puściły i obsypałam trutką gdzie mogłam. Dziś jest spokój.

U mnie mrówcze dziurki znajdują się po całym ogrodzie tak co 30 cm :/

Ale lawenda pewnie sobie poradzi... Będę mieć dużo lawendy
Ogród Joanny i Andrzeja od podstaw 23:12, 09 cze 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Pewnie, że coś
Ogród zmyślony 23:11, 09 cze 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
"Monotematyczność" powala!
Ogród Joanny i Andrzeja od podstaw 23:10, 09 cze 2014


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Do góry
Tess napisał(a)

Padało w W-wie?

Na Bemowie ani kropli, nad Wisłą przy Narodowym też do 18.00 nic.

Na Żoliborzu popadało, około 15 minut ale zawsze coś
Ogród Joanny i Andrzeja od podstaw 23:08, 09 cze 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
JoannA napisał(a)

Miałam nadzieję że mi dzisiaj podlało ogród, w Warszawie padało a mnie nic

Padało w W-wie?

Na Bemowie ani kropli, nad Wisłą przy Narodowym też do 18.00 nic.
A miało być tak pięknie.... 22:58, 09 cze 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Rench napisał(a)



Lawenda jeszcze nie zakwitła,ale już fajnie wygląda Chopinowa rabata


Łał, świetne połączenie. Chyba znalazłam miejsce na róże
Za lawendą.
Dla odmiany czas na zmiany... 22:55, 09 cze 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
beta napisał(a)

i przygotowania pod nową rabatę



Czyżby definitywne rozwiązanie kwestii przedstawionej w pierwszym poście wątku?

...Działka była już częściowo zagospodarowana-stała na niej szopka na drewno ., zostawilismy ją, bo wiadomo jak to na wsi... teraz potrzebuję pomocy w zakryciu jej, dodam że szopka znajduje się w głębi działki i siedząc na tarasie mogę ją "podziwiać"...
Ogród do kwadratu 22:48, 09 cze 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
gusiarz napisał(a)
Wszyscy mamy szałwię... miej i Ty


Nie wszyscy, ja nie mam (jeszcze).
Ale to się musi zmienić, bo świetnie wygląda.
Co z tym ogródeczkiem począć 22:45, 09 cze 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
ewa004 napisał(a)
Oj Tesiulka dla Ciebie kochana to ja musiałam iść sprawdzić jaka hortkę kupiłam żeby Ci odpowiedziec No i jak poszłam to tu chwast tam chwast i dwie godziny zleciało a hortke nie wiem dalej jaka kupiłam

Także kochana nie zlekceważyłam Cię tylko chciałam przygotować się do odpowiedzi


A ona ta hortka nie ma metki?

"Tu chwast, tam chwast i dwie godziny zleciało" - skąd ja to znam?
MIKRO ogród 2.0 - czyli szewc bez butów chodzi 22:35, 09 cze 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Ozzi, na mrówki podobno wrotycz skutkuje.
Pszczólka tak pisała (chyba że się mylę - co do Pszcżólki).

Fajnie, że już zaczęliście
W przyszłości? Domek zatopiony w zieleni.... 13:25, 09 cze 2014


Dołączył: 14 paź 2013
Posty: 3937
Do góry
Aga na Ogrodowisku człowiek się uczy i dowiaduje ciekawszych rzeczy niż z niejednej książki. A na dodatek wszystko oparte na zdjęciach i doświadczeniach co jest zdecydowanie bardziej ciekawe i łatwiejsze do przyswojenia jak dla mnie

Aganiu troszkę mnie przerażał ten obszar pod trawnik, gdy zaczęliśmy go robić. Ale teraz, gdy jest po, jest ok. Czekam z nadzieją na zieleń

Irenko z góry widać, że jest tego sporo ale z dołu jeszcze więcej Coraz bardziej myślę o tym, by się wstrzymać z budleją. Miałam w weekend ją przesadzać ale się nie wyrobiłam a teraz i tak za gorąco. Jak zobaczę, że jest co dzielić to też ją podzielę bo potrzebuję 9 sztuk a mam cztery. Irenko dzięki za cenną radę w sprawie cięcia bukszpanów. Przytnę je w takim razie ręcznie nożycami.
A cisy ładnie stoją i się zagęszczają. Planuję je jeszcze ciut przyciąć do zupełnie równej linii ale dopiero w lipcu. Myślisz, że to dobry pomysł?

Tess dziękuję Ci serdecznie za miłe słowa Ten Kordus to jakiś wysyłkowy sklep czy masz go na miejscu u siebie?

Kasiu bardzo ale to bardzo mnie cieszą takie słowa

Mała Mi wstrzymuję akcję budlejową. Poczekam na chłodniejszy czas. Dziękuję za Twoje cenne rady

Margaretka oczywiście, że tak i jeszcze to:





Ogród nie tylko bukszpanowy - część II 16:46, 08 cze 2014


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Polecam Eden Rose 85 - ale sama tej nie mam, co prawda nie pachnie bardzo silnie, ale za to jest powtarzająca i podobno odporna na choroby grzybowe, no i ma piękny kwiat.

Ja z kolei poluję na odm. "Russeliana" bo jest ciemna i bardzo silnie pachnąca.

Z tych co mam, polecam 'Gertrude Jekyll' ładnie mi obrasta mur i pachnie silnie.

Widziałam też w sprzedazy 'Tess d'Urberville' też ciemne i pachnące "starymi różami".
Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 12:30, 08 cze 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Hej
Bozenko jasne zobaczymy się to przekaże dzwonek
Tess pozdrawiam! Nie wiem czy szybko będę w stolicy ale jak bede, zamelduje się
Mariolko pozdrawiam!

Pogoda się zrobiła prawdziwie letnia kapiemy się w morzu tez pojutrze plyniemy w calodniowy rejs dookoła wyspy. Dużo spacerujemy i generalnie nuda
Podgladam ogródki miejscowym. Masakra chyba wole nasza ziemie i deszcz co jakiś czas. Tu skały same i bez podlewania nic nie rośnie.
Milego!
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies