Kupiłam sobie takie 3 róże - mam pomysł na wykończenie rabatki różano-trawisto-bylinowej. Z jarzmianką i hostą niebieską niską oraz hostą 'Francee' a także rozplenicą na zakończenie (dobrze Ania ASC poleciła sprawdzić warunki świetlne w tym miejscu).
Napis: okrywowa. Czy ktoś wie, co ona za jedna? Pachnie cudownie:

Nie znam tej róży. Co nie jest zaskoczeniem, bo nie znam żadnych róż

Zielnik mnie zahipnotyzował. Przyznaj się, co tam takiego posadziłaś, że ma właściwości uzależniająco-hipnotyzujące?
I już nie wiem, czy zielnik pasuje do Twojego klimatycznego ogrodu, czy ogród jest tak klimatyczny z powodu zielnika.

Pszczelarnia napisał(a)

.

Składniki na wykonanie zielnika (by Pszczelarnia):
obwódka bukszpanowa z 2 kulami. Ścieżka kamienna. I: szałwie (5 odmian), macierzanki-tymianki - kilka, żywokost, lubczyk, krwawnik biały i różowy oraz wiązówkowaty, dziurawiec, mydlnica, len, lawendy(3+5), resztki mięty, cząber górski, aksamitki (2), nagietki (kilka), rzodkiewka, pietruszka , sałata, piołun i bylica pontyjska, maruna, ruta, rozmaryn i truskawki pnące w donicach, siedmiolatka, oregano (zielone i żółte), mieczyki, groszek pachnący, niskie dalie. popłoch pospolity (uwaga bardzo się rozsiewa) i ...... róże oraz lunarie.

Czasami trafia się czarnuszka albo ogórecznik (ale w tym roku nie wysiałam).
Tutaj widać szkielet po zimie (kwiecień):

Ta róża to najprawdopodobniej "Diamant"
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.32291.2&tab=1

Zielnik by Pszczólka to mistrzostwo świata!!!
ja mam dwie macierzanki, czy je się jakoś strzyże???i właściwie co mogę z nimi robić??? buziaki Pszczółko :*

Ewa odpowiadała dzisiaj u mnie, to ja u Ewy - oczywiście że macierzanki się przycina, bo inaczej drewnieją im pędy na dole, wykładają się i robią łyse w środku. Chyba że masz macierzankę wełnistą, albo taką odmianę która płoży się przy samej ziemi, wtedy nie ma czego przycinać. To co przytniesz, możesz ususzyć.

A tak w ogóle to weszłam, żeby się zachwycić i jak zwykle się nie zawiodłam. No i Monika wynalazła Ci imię róży, bo już chciałam się rzucać na mądre książki.

Wiem, że lubicie kiedy roslinki mają imiona, ale mnie nn nie przeszkadzają
Po prostu podziwiam

Jola, ja u Ciebie byłam i szykuję się na jutrzejszy pokaz biało-niebieski na balkonie.
Co do NN - w zimie tęsknie oglądałam albumy z różami i czytałam pomoce internetowe. I tak mi chodziła po głowie róża White Cover/Kent i właśnie Diamant (choć ma niewysoką mrozoodporność). Ale sobie odpuściłam. Ale widać, że jak jest magnes, nie ma siły. Spotykam i kupuję. A jak jeszcze specjalistki potwierdzają przypuszczenia - to już cudnie jest. Sama radość.

Dziękuję!!!!!!!!

Gabriela napisał(a)

Ewa odpowiadała dzisiaj u mnie, to ja u Ewy - oczywiście że macierzanki się przycina, bo inaczej drewnieją im pędy na dole, wykładają się i robią łyse w środku. Chyba że masz macierzankę wełnistą, albo taką odmianę która płoży się przy samej ziemi, wtedy nie ma czego przycinać. To co przytniesz, możesz ususzyć.

A tak w ogóle to weszłam, żeby się zachwycić i jak zwykle się nie zawiodłam. No i Monika wynalazła Ci imię róży, bo już chciałam się rzucać na mądre książki.

Gabrysiu dziękuję za odpowiedź, moja macierzanka kwitnie to chyba czas najwyższy na cięcie, pozwolę się wkleic jej zdjęcie. Ewuś nie obraź się

Twój zielnik Ewo to mistrzostwo świata