Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "ElzbietaFranka"

Ptasi gaj 21:31, 07 lis 2019


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
Modrzewie zawsze ładnie się przebarwiają






Tym różom pomylily się miesiące ta po prawej w lecie nie kwitła po lewej ma kilkanaście pąków kwitnie bez przerwy od czerwca



Na koniec berberysy - ale i tak nie mają takich kolorów jak w 2016 r na pierwszej str mojego wątku może jeszcze żółkną.

Ptasi gaj 21:23, 07 lis 2019


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
Dzisiaj ładna pogoda można było coś zrobic. Wycielam wszystkie suche zmarzniete rośliny. Był przymrozek co niektóre chwasty zmarzły oprócz gwiazdnicy ta to nawet przy -10 żyje.
Trochę zagrabilam, ale liście się trzymają wyjątkowo długi okres grabienia.






Ogrodowy Kalejdoskop 16:22, 07 lis 2019


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
Darek witam

To wstawiaj będę wieczorem

O cholewcia oglądałam wizytówkę pieknie
Ptasi gaj 10:14, 07 lis 2019


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
Ania111 napisał(a)
Witaj Elu ,

Te wszystkie cebulki sadzisz w pojemniczkach ?

I co z liliami , jeszcze mogę posadzić




Aniu sądzę niektóre w pojemniku/koszyczku niektóre bezposrednio bez koszy do ziemi. Ja mam kłopot z bażantami które się panoszą u mnie na działce jak mnie nie ma i potrafią obskubac zielona górkę później brzydko to wygląda.

Odnośnie lilii pewnie też można, ale dla pewności napisz jeszcze do "dorotka123" do Dorotki ona jest specjalistka od lilii.
Ptasi gaj 07:38, 07 lis 2019


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
Miluś

Moje cebulki już posadzone jeszcze bym posadziła, ale w pobliskich sklepach już nie ma. Może jutro się wybiorę trochę dalej do centrum ogrodniczego.
Jak nie ma mrozu to można sądzić.

Milka każdy się zakochał w twoim ogrodzie. Jesienią jest dobrze kupować bo jak centra mają gdzieś składować i nie wiadomo co po zimie im zostanie żywe to woli sprzedać. Kierownik jesienią wpadł w zachwyt a co dopiero w pełni lata.
Do mnie jak przyjeżdżają z zieleniną to proszą czy mogą zrobić fotki bo pokażą albo żonie albo w szkółce.

Mnie też nikt nie wierzy, że sama z eM robimy to wszystko. Zawsze każdy pyta czy mam ogrodnika zatrudnionego. Odpowiadam tylko do przycięcia Tui bo tam nie dosięgnę ani z drabiny.

Jadę dzisiaj zobaczyć co się dzieje muzę już liście opadły.

Ptasi gaj 05:47, 07 lis 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)




Waldek przed rozniesienie wiąże, zahartowane zima im nie straszna.
Lubię porządek w ogrodzie.
Moje trawy sądziłam to miały ok 5 cm ziemi nad korzeniem po kilku latach tak im korzeń urósł, że są ok 15 cm nad ziemia. Korzenie siekiera trzeba rąbać. Nie raz bym chciała rozsadzić w inne miejsce posadzić cholewcia nie da rady wyrąbać.
Idę do ogrodnika i kupuje nowe po 15 zl - szkoda zdrowia.

Pozdrawiam

Też się nie bawię w dzielenie, szkoda zdrowia. Ale ja już traw nie kupuję, mam i tak chyba za dużo.
Pięknie powiązałaś, my może rozplenice zwiążemy w weekend, ja cebulowe muszę posadzić, nakupiłam i czekają.
Też lubię porządek w ogrodzie, ale trudno mi go utrzymać, ale staram się.
I chyba zgłupiałam, bo kupiłam kolejną magnolię, posadzę przy pergoli, kwiaty ma różowe, nazwy nie pamiętam, ale pokażę. Ona wysoka na pniu, a góra kulkowana, czyli po kwitnieniu będę ją ciąć, aby fajna czapa była. Nie wlazła mi do auta i przywiózł mi kierownik sklepu. Przy okazji obejrzał ogród, był pod wrażeniem, ale jedno stwierdził, że pracy tu tyle, że 2 ludzi na etacie powinnam zatrudnić, no i tyle w kwestii utrzymania stanu porządku, ale chyba i tak jakoś sobie radzę, póki co. Fajna cenę mi dali z 260 na 130
Ptasi gaj 05:34, 07 lis 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)




O tej porze nikt z nas tutaj piszących nie wie jaka będzie zima.
U mnie wystarczy że 2 dni wiatru i cały ogród w słomie w ok stycznia lutego. Do tego moga dojść zeschnięte kwiaty hortensji pourywane i bałagan gotowy jak w sasieku we stodole. Czegoś takiego nie chce. Jeszcze mam blisko drzewa już raz ścigałam słomę.

Też bym chciała nie wiazac, jestem realistka.

Miluś u ciebie zima to jak jesień albo wiosna. Tutaj na Mazowszu zima to początki lub końcówka wyżów syberyjskich.

Tak pogoda sprzyja będąc na spacerze dzisiaj tyle liści jeszcze na drzewach szczególnie na brzozach, dębach i topolach.

No fakt, klimat u nas inny. Ja też realistka i tych fruwających traw nie lubię, a jeszcze jak związane, łatwiej wiosną wycinać. Kwiaty hortensji ścinam, już po tylu latach, wiem, jak to fruwa. Anabelki skracam, muszę więcej zrobić, bo i tak do lutego nie wyczyszczę ogrodu, a uwierz, nie obijam się. Buź
Ptasi gaj 23:08, 06 lis 2019


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry

Druga fotka są piękne w stanie spoczynku oszronione i nie ma wiatru.
Ale moje powiązane zima też piękne.




Kasiu ale jak ty wiążesz tylko głowy co to za wiązanie.
Na drugim widzę masz prosa, jak śnieg napada to leżą jak długie i później gniją.




To fotki z zeszłego roku tak powiazane w tym roku tak samo. O e są sztywne i nie mają prawa się wygiąć nawet pod naciskiem mokrego śniegu.
Na drugiej fotce ten pióropusz został związany później z braku opasek zaciskowych



Ptasi gaj 22:37, 06 lis 2019


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)



Kasiu właśnie jeżeli nie ma mokrego śniegu ale przeważnie pada mokry i przyklepuje trawę do ziemi.
Ja tam wiąże - wiosna biorę pile przycinam i mam trawę w kupie tzw snopku.

Każdy ma swój sposób.

Tu się zgodzę w całej rozciągłości
Nie zawsze zwiążę, bo nie zdążę. Lubię jak są "wolne" niestety tylko do pierwszego mokrego śniegu..
W moim małym ogródeczku - Dorota 20:50, 06 lis 2019


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)






Ja tam taka babcia nie jestem. Moje harpagany nie siedzą przy stole. 5 minut i dowidzenia. Jeszcze z zeszłego roku mam ozdoby do malowania i nie wiem czy zrobimy malowanki nic się w charakterach nie zmieniło.

Dorotka miałaś piękny przymrozek u mnie nie wiem. Róże jadę ciąć w czwartek nie ma na co czekać.

Pozdrawiam

Mam na pintereście ściągnięte różne zabawy dla dzieci, jak pokazałam to wnukowi, to wszystko chciał żebyśmy na raz robili.


Ja róże poprzycinałam we wrześniu, niestety nie zdążyłam opryskać trawnika na robaka. Teraz już za niska temperatura, bardzo żałuję że nie wzięłam się za to pryskanie. W ubiegłym roku na tym kawałku trawnika jak stopniał śnieg miałam 30 kopców krecich. Trawnik siałam od nowa.

Pozdrawiam

W tą




i z powrotem


Ptasi gaj 18:01, 06 lis 2019


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
waldek727 napisał(a)
Jest jedna podstawowa zasada przy sadzeniu wszystkich traw. Karpę wystawia się parę centymetrów powyżej gruntu. Wszelkie związywanie i obsypywanie dębowymi liśćmi ma na celu to, aby woda nie zalegała w strefie korzeniowej. Poza tym wiatr w okresie jesienno-zimowym potrafi roznieść suche liście po całym ogrodzie.




Waldek przed rozniesienie wiąże, zahartowane zima im nie straszna.
Lubię porządek w ogrodzie.
Moje trawy sądziłam to miały ok 5 cm ziemi nad korzeniem po kilku latach tak im korzeń urósł, że są ok 15 cm nad ziemia. Korzenie siekiera trzeba rąbać. Nie raz bym chciała rozsadzić w inne miejsce posadzić cholewcia nie da rady wyrąbać.
Idę do ogrodnika i kupuje nowe po 15 zl - szkoda zdrowia.

Pozdrawiam
Ptasi gaj 17:53, 06 lis 2019


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
pestka56 napisał(a)
Nigdy nie wiążę traw. Cięszą oczy i uszy , jeśli nie ma mokrego śniegu, niemal do wiosny. Raz pozazdrościłam komuś i związałam. Porażka totalna. Bardzo szybko wyglądały okropnie.



Kasiu właśnie jeżeli nie ma mokrego śniegu ale przeważnie pada mokry i przyklepuje trawę do ziemi.
Ja tam wiąże - wiosna biorę pile przycinam i mam trawę w kupie tzw snopku.

Każdy ma swój sposób.
Ptasi gaj 17:49, 06 lis 2019


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
Milka napisał(a)
Ja wiążę trawy tylko dla ich zdrowia, coby nie wygniwały. Ale rok temu nie wiązałam, wszystkie żyją i powiem, że dłużej cieszą. Może, jak już totalne siano będzie, zwiążę.
Cudowne widoki u ciebie, pogoda nam nadal sprzyja, jest cieplej, buź




O tej porze nikt z nas tutaj piszących nie wie jaka będzie zima.
U mnie wystarczy że 2 dni wiatru i cały ogród w słomie w ok stycznia lutego. Do tego moga dojść zeschnięte kwiaty hortensji pourywane i bałagan gotowy jak w sasieku we stodole. Czegoś takiego nie chce. Jeszcze mam blisko drzewa już raz ścigałam słomę.

Też bym chciała nie wiazac, jestem realistka.

Miluś u ciebie zima to jak jesień albo wiosna. Tutaj na Mazowszu zima to początki lub końcówka wyżów syberyjskich.

Tak pogoda sprzyja będąc na spacerze dzisiaj tyle liści jeszcze na drzewach szczególnie na brzozach, dębach i topolach.
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 09:43, 06 lis 2019


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Też właściwie mam wszystko zrobione taka tam dłubania została na dwa dni.
Czekam jeszcze aż liście z brzóz opadna trzeba będzie liście odkurzyć i siatkę zdjąć z oczka. Róże poprzecinać i co nie co spalić.

Pięknie te lawendy przycięte. Nie mogę wycyrklowac kiedy je przyciac aby miały ładny pokrój a to bzyki jeszcze się kręcą a to przekwitnięte, ale nie chcę ciąć aby nie zaczęły odrastać i potem zmarzna.w przyszłym się przyloze.

Też skosilismy, ale pewnie jeszcze będziemy kosić bo rośnie. Na wiosnę nie będzie tyle siana po wertykulacja.

Pozdrawiam

Elu, ja ciągle myślę, czy ciąć róże ale chyba ostatecznie je zostawię i dopiero wiosna będę cięła. Właśnie, nie mam pojęcia co z moim mikro oczkiem zrobić. Ono jest malutkie średnica 66 cm a głębokość zaledwie 36 cm. Mam rośliny zostawić, oczywiścić?

Lawendy, cudne poduchy się zrobiły, niziutkie i szerokie bardzo. Musze je obłocić żeby mieć na pamiątkę Cięłam równo w połowie sierpnia, kiedy kwiatostany były już mocno przekwitnięte i zaczynały się pokładać.

Robiłaś wertykulację jesienną? Ja dopiero wiosną zrobię, jakoś chyba tak mi lepiej będzie.
Miłkowo - sezon 2016-2022 06:11, 06 lis 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Witam Milus

Bardzo lubię wątróbki więc też skorzystam z przepisu. Mnie to najlepiej smakuje zimna na drugi dzień. Wątróbka obojętna bo ja z kurczaka robię.

U nas też przymrozki więc muszę róże przyciąć wiosna się nie bawię.

Na Górnym Śląsku pada deszcz

Pozdrawiam

Ela, ja tylko drobiową wątróbkę lubię.
Ja też tnę za długie baty róż, bo wiosną trudniej, wszystko bym na rabatach zdeptała.
U nas 2 dni z przymrozkami były, teraz ciepło.
Nawiało mi znowu igieł i liści, robota od nowa, a ja dalej wycinki robię.
Muszę jeszcze zdążyć cebulowe posadzić i przesadzić niektóre rośliny.
Korci mnie kulki jałowcowe przyciąć, ale nie wiem, jak pogoda w prognozach, bo jeśli zimy nie będzie, zniosą to.
Buziaki
Ptasi gaj 21:05, 05 lis 2019


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24153
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Aniu nie wiem jaka wielkość na wszelki wypadek obwiaz nigdy nie wiadomo jaka będzie zima. Obwiązując robisz daszek nad nimi.

Ok, dzięki.Zastosuję się do rad
Pachnący różami, malowany bylinami 14:00, 05 lis 2019


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11972
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Ewa bardzo dziękuję. Znając nazwy czytam jak się sprawują i od razu porównuje jakie są u ciebie. Jutro usiądę do stacjonarnego i wypisze w notatniku.

Masz również imponujące inne byliny. Kolory irysków oszalamiajace szczególnie ten łososiowy.

Masz też dużo piwonii. No pięknie

Pozdrawiam


Elu, ja bardzo lubię byliny. Najbardziej lubię jak mam coś nowego i to oczekiwanie na pierwszy kwiat ... super uczucie.

Ela, z opisami róż to bywa różnie. Rzeczywistość czasami jest inna. Warto dzielic się spostrzeżeniami. To znacznie ułatwia wybory innym osobom.

To teraz napisze coś o Giardinie

Ale cudna róża, jestem nią oczarowana. Początkowo marudziła, kwiaty miała jakieś zdeformowane, słabo rosła i kwitła. Już byłam na nia zła, ale ja zawsze daję roślinom czas na ukorzenienie się. Ona chyba potrzebowała go troszkę więcej, ale warto było czekać. Marudziła chyba dwa dwa sezony, nie licząc tego, w którym była wsadzona. Teraz wypuściła kilka długich, mięsistych, zdrowych pędów. Na szczęście mam już pomalowane kolejne pergole to wiosną będę miała na czym ją poprowadzić. Kwiaty ma przecudne, duże i długo je utrzymuje w ładnej formie. Polecam ją gorąco, ale uzbrójcie się w cierpliwość






Czyż nie są piękne, wręcz cudowne






Ona nawet liście ma piękne, takie zielone. Tak kwitł jeden nieduży pęd. Teraz są chyba cztery. Będzie się działo
...uDany ogród 08:09, 05 lis 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)





Jaki to smród z tej przepompowni. Sprzedaz takiej działki na wieki nigdy.

Pozdrawiam


Elu przepompowni u mnie nie będzie, to już ostateczne. Nikt z ulicy się nie zgodził, a warunki techniczne ulicy zakładają 4 sztuki. Nie będzie kanalizacji i tyle.
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 23:06, 04 lis 2019


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
Też właściwie mam wszystko zrobione taka tam dłubania została na dwa dni.
Czekam jeszcze aż liście z brzóz opadna trzeba będzie liście odkurzyć i siatkę zdjąć z oczka. Róże poprzecinać i co nie co spalić.

Pięknie te lawendy przycięte. Nie mogę wycyrklowac kiedy je przyciac aby miały ładny pokrój a to bzyki jeszcze się kręcą a to przekwitnięte, ale nie chcę ciąć aby nie zaczęły odrastać i potem zmarzna.w przyszłym się przyloze.

Też skosilismy, ale pewnie jeszcze będziemy kosić bo rośnie. Na wiosnę nie będzie tyle siana po wertykulacja.

Pozdrawiam
LeŚnicZaNka 22:51, 04 lis 2019


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
Kasiu pokaż te nasadzenia róż i innych może też podpatrzeć i na swoje przeniose
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies