Też miałam takie skojarzenia z autostradą. Chociaż na tych wysokich skarpach jakoś się roslinność trzyma. Nawet krzewy i większe rośliny rosną.
Ja nie planowałam irgi bo taki trochę bałagan wprowadza na rabacie i przez to jakoś jej nie lubię. Ale na takie miejsca to pewnie dobre rozwiązanie.
Skarpy to chyba generalnie ciężki temat
Nie obsadzona część wygląda jeszcze gorzej.
A u Ciebie skarpa nieobsadzona, ale taka z trawą też jest ok, a piękna reszta ogrodu odciąga od niej spojrzenia
W sumie nie widziałam takich dużych skarp jak u mnie w ogrodzie przydomowym. Ona mi się wielkością kojarzy raczej z tymi przy autostradach
Trawa to przy sianiu i podlewaniu u mnie by np. zjechała, no ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma
Irga daje radę ładnie, więc na tej najwyższej części prawdopodobnie ją będziemy dawać. U Navigatorki skarpa z irgą wygląda całkiem fajnie.
No takie to „zalety” mieszkania w naszych górzystych okolicach... Dokładnie tak jak piszesz Aguś - to podmywanie jest kiepskie, a dodatkowo, jeśli skarpa jest bardzo stroma i wysoka, to ciężko utrzymać ją odchwaszczoną...
Na razie i tak w najbliższym czasie powoli musimy ogarniać teren pod wiatę, wiec na razie moje myśli są skierowane w inną stronę... A na jesień trzeba będzie pomyśleć o obsadzaniu irgą tych najgorzej dostępnych miejsc. Ona ze szmatą radzi sobie doskonale.
Wiem co czujesz. Ja mam też skarpe w ogrodzie a w zasadzie 3. Jedna dostanie murki donice takie jak u Ciebie kolo domu, jedna jest mało widoczna i niska wiec ogarniemy podkaszarka a jedną obsadzilam barwinkiem, trzmielina i jalowcami. Nie dałam szmaty i teraz żałuję. Skarpa jest wyplukana, korzenie na wierzchu i pełno skrzypu .KOSZMAR! Planuje wszystko wysadzic ,dać szmate i irga major.
Ja po prostu ta skarpę traktuje jako skutek uboczny ze tak powiem i w sumie już mam tak dość zmagań z nią. Jedyne, czego od niej chcę, to żeby nie straszyła. Aktualnie szmatą przykryte jest Ok. 20mx4m, jeszcze do zagospodarowania jest cześć bardziej spadzista tez Ok 20m długości a wysoka czasem i na 7m. Nawet ciężko by to było technicznie zgodnie ze sztuka teraz wykonać tak, żeby tam jakieś pseudopięterka zrobić. No i jest jeszcze cześć skarpy długości ok. 20metrow, która od wysokości 3m schodzi do wysokości ok 1m. Myślę, że szkoda na to i kasy i wysiłku. Rabne tam irge i bardziej skoncentruje się na pozostałej części ogrodu. Będzie zielono i nie będzie szpecić... Jak na razie skarpa generuje tylko moją frustrację.
Asia No powiem to!
Wywal że tę szmatę i zainwestuj w jakieś kamienie oporowe.
Szałwia co do zasady wysiewa się jak gooopia.
A Ty masz taki szmato-plastik, że za cholibkę Ci się nie przebije
Ja walczyłam z moją skarpą dwa lata. Pamiętasz? Wrzosowisko miało być
I dopiero zrobienie pięterek dało normalność.
Są w marketach budowlanych całkiem niedrogo różne kratki, korytka i inne cuda.
Albo chociaż kamienie dla powstrzymania.
Byłabyś szczęśliwsza
A co do drugiego obrazka - fajne siedziska mają te Wasze huśtawki.
Dziewczynki skarpa nie wyglada jeszcze tak jakbym chciała - szmaty widać sporo nie wszystkie szałwię dały takiego czasu jak ta jedna. Dziś planuje wyciągnąć lawendę i podmienić ja jednak na jałowce. Czy to możliwe, ze te pozostałe krzaczki szałwii przysłonił przywrotnik i one przez to się nie rozwinęły tak jak powinny? Chętnie bym jeszcze odsadziła tej szałwii... tylko nie wiem jakiej odmiany ten krzaczek kurczę który tak bujnął... Stipy tez jakieś bidne... No i zdecydowanie przydałoby się okrawężnikowanie :/
A co do hortensji to są na razie posadzona w części powiedziałbym roboczej za nimi ma być zywoplocik a za nim cześć ze skrzyniami do sadzenia warzyw i kompostownik. Możliwe ze zmienia miejsce jak już zostanie zrobiona wiata i już będziemy pewni gdzie chcemy miejsce na palenisko. No to szukajcie hortensji
Danusiu, dziękuję. Tak to może być żylistek. Coś takiego kupowałam. Mam problem z nazwami roślin taki, że w pewnym momencie kupiłam sporo roślin. Ale niestety wiele z nich się po prostu nie sprawdziły w moich bardzo specyficznych warunkach. A do niektórych sadzonek nie było po prostu dołączonych etykiet. Prośba do sprzedawców - przydałyby się etykiety z nazwą rośliny takie, które można byłoby zachować chociaż przez 2 sezony.
Co do hortensji, nie sprawdzi się w tym miejscu. To bardzo stroma skarpa, bardzo nasłoneczniona. Pozdrawiam
Aniu bardzo dziękuję za pochwały miło mi czytać
oczka -zrób -tanie ,proste w wykonaniu i cieszą
Magda moja imienniczko oczka sama obserwuję i ciekawi mnie jak przez sezon z nimi będzie -na razie zauważyłam ,że moja psica nagminnie podpija z nich wodę ,a nawet włazi chłodzić łapy
przy takim modrzewiu ,to faktycznie może Ci być ciężko wykopać -ale może jeszcze jakąś inną miejscówkę znajdziesz
skarpa obsadzona( macierzanka ,dąbrówka i sesleria jesienna -dojdą floksy i może kilka kosodrzewin ) -z jałowców zrezygnowałam -co prawda na skalniaku mam kilka -na razie są ładne ,a jak zbrzydną ,to bez sentymentów się ich pozbędę
O rany, Makusiu, Ty to potrafisz utrudnić sobie życie
Podoba mi się pomysł Andżeliki w kwestii zakrycia czerpni powietrza. Sama chciałam zaproponować coś podobnego: zrobić dwa schodki z tarasu na trawę i w podstopnicy pomiędzy nimi zamontować kratkę wentylacyjną.
To by wymagało trochę kombinacji i ogarniętego fachowca. Jeśli nie masz takiego, to bym tą rurę wykręciła w bok (to jest czerpnia powietrza, a nie komin wylotowy, zakręt nie przeszkadza), a przed tarasem zrobiła normalne schodki.
Problemu z wałem nie rozumiem zupełnie: przecież dookoła tarasu i tak powinna być rabata. Podsypać trochę ziemi, zrobi się niewielka skarpa i się ją pięknie obsadzi. Zero kłopotu
Monia inspirka fajna ,ale moja skarpa dużo mniejsza i takiego efektu nie będzie ….jeszcze brakuje mi tych floksów dosadzić i dołem wykończyć ….
wiesz ,w ogrodzie jest zawsze co robić
donice u Kapiasa i w marketach na O i C
pomalowałam ….ale nie skończyłam jeszcze
podest muszę jeszcze raz pomalować
paletowisko do basenu też
domek skończony ,oprócz daszku ...zegar też grafitowy ….ścieżka i obrzeża do zrobienia porządnie ,bo tylko położone na ziemi …..cały czas jeszcze kupę drobiazgów do pracy zostało ….
Buziaki
Kamila dziękuję za komplementy cieszę się z nich bardzo bardzo
ja też nie jestem poukładana -chociaż bardzo mi się te nowoczesne ogrody podobają ,to u siebie wolę taką swobodę
pokuszę Cię klonem jeszcze
...niedaleko mnie można kupić nawet po 4 dyszki dosyć fajne a już takie większe od 6 dyszek wzwyż
busz na iversowej
brzozowa( śmietnikowa ) z nowej części powoli nabiera ciała
Asia dzięki -super ta skarpa
na mojej posadziłam macierzankę ,seslerie jesienną i dąbrówkę -wszystko małe i jeszcze nie skończone ...kamienie muszę wkopać ,a dołem trzeba zrobić jakiś murek -może z palet,albo z jakiś beli ….na razie nie mam materiału na wykończenie …
szału nie ma ,ale tak to na razie wygląda
i trochę ładniejszych obrazków -połączenie starego z nowym w końcu trawka zarasta puste placki
Dzięki Kamiś Zastanawiałam się, czy rozpoczęłaś już sezon sportowy, hehe
Czas leci bardzo szybko, jeszcze chwila i koniec roku szkolnego..
Brzozy wymiatają, to prawda. Bardzo je lubię.
Obecnie w towarzystwie czosnków, ale już za chwilę dojdą białe róże
O pogodzie nawet nie mówię... przez te trzy tygodnie deszczu co było ostatnio, mam same problemy z pszczołami. Kiepska pogoda + moje amatorskie jednak umiejętności oznacza problemy.
Ale nic to .. będzie lepiej
Brzozy wspomniane zostawiam.. wersja z dzisiejszego poranka
Ta górka pokazywana przez Sylwusię, to bardzo fajna inspirka do tej Twojej skarpy gdzieś Ty takie fajne donice upolowała?, super wyglądają przed domkiem i powiem ci,że skarpa bez kamienia wygląda cudnie, nabrała lekkości czytam, że malujesz, mam nadzieję, że pogoda nie pokrzyżuje zaplanowanych prac...buziakuję