Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "stipa"

MIKRO ogród 2.0 - czyli szewc bez butów chodzi 11:48, 28 cze 2014


Dołączył: 20 cze 2012
Posty: 1908
Do góry
Wrzucam wypociny roślinne - na mapce to co raczej będzie jak narysowane, wolne zaś miejsca mogą ulec zmianie Płytki są 30x30cm i one wyznaczają taki ,,moduł" innych nasadzeń. Pytanie o lokalizację misy z wodą i grujecznika - czy nie poprzesuwać tego jeszcze jakoś. Generalnie sporo ,,upychania".

Nie do końca jestem przekonana do przedłużania skośnej ścieżki... jakoś tak głupio, że do kompostownika prowadzi Misę z wodą przesunęłabym może na rabatę, by była w zieleni.

Po lewej zostawiłam jeszcze miejsce, bo chcialabym tam hamak, ale nie wiem czy wyjdzie, a może to być przechowalnia dla tych roślinek które nie znajdą miejsca i będą czekać na ,,lepsze życie" jak je komuś oddaruję
No i nie wiem czy nie przesadzić tej wierzby na pniu na prawą strone... w sumie tam będzie mieć bardziej mokro, choć cieniście... hamak/huśtawka w jej miejsce by się zmieściły

Rośliny, które posiadam do posadzenia (prócz tych na mapce)
- Lawenda 'Hidcote' x4
- Kocimiętka 'Walker's low' x2
- Szałwia (ciemna odmiana) x3
- Róża 'Green Eye' (karł.) x2
- Brunnera x1
- Stipa x5
- jeżówki (nieznane kolory) x3
- ostróżka x2
- choina 'yedelloh' (niekoniecznie) x3
- owies wieczniezielony (niekoniecznie) x5
- przywrotnik x1 (malutka sadzonka)
- liatra biała x3, liatra róż x3
- jakieś hosty
- p.s. lubię jeszcze trzykrotkę
Ogród na glinie 11:42, 28 cze 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
nicol21 napisał(a)


wg mnie wystarczy miejsca na lawendę. Rozumiem że tak jak jest linka będzie wysypany żwir, a lawenda będzie pomiędzy buksami a tarasem.
już kiedyś pytałam i mówiłaś że jesteś zdecydowana na faliste linie... mówię bo jakoś po kwadracie/prostokącie by mi tam pasowało

czy oprócz lawendy planujesz tam inne nasadzenia? bo zanim lawenda ruszy to może być dość smutno.
W sumie stipa ładnie z lawendą wygląda, ale to raczej nie przedłuży atrakcyjności rabatki.
Będziesz sadzić tam cebulowe żeby wczesną wiosną się tam coś działo?



Lawenda bez problemu sie zmieści, corocznie trzeba ja przycinać wiec mozna ją utrzymać w ryzach a dzieki temu bedzie gęsta, zwarta i obficie będzie kwitnąć.
Ogród w Puszczykowie 10:58, 28 cze 2014


Dołączył: 15 paź 2013
Posty: 11657
Do góry
wietrzyk napisał(a)


Cześć
Miałam takie wrażenie, że długo Cię nie było, ale chyba tylko mi się wydawało Z ciekawością zajrzę jakie zmiany u Ciebie
I dziękuję za komplement, choć wiesz... tych rąk jest tylko jedna para


Ha! czyli tak jak u mnie tyle że Ty teren masz ogromniasty! i Twoja jedna rabata jest prawie taka jak nasz cały ogródek

a co do tych róż, to czy np myślałaś o trawach? np stipa? jedynie warto sprawdzić jak u niej z zimowaniem w Twoich okolicach. bo w sumie trochę by tego trzeba nasadzić na takim poletku
Mój mały raj na ziemi :) 09:23, 28 cze 2014


Dołączył: 08 cze 2011
Posty: 7829
Do góry
Marta !
lejesz miód na me serce
dobrze, że tak to widzisz, bo chyba o to chodzi... pracy ciągle dużo, ale coraz więcej relaksu mam/y w nim.

GabiK

Paweł miał sam przesuwać zraszacz, pytał Witka co i jak ale ponieważ był przeciek w trawie (jakaś uszczelka się wyrobiła) to Witek był naprawić i przy okazji zrobił i to bardzo to miłe i faktycznie jest on jak krasnoludek co dobre uczynki robi !

Makkasiu

no ja już nic sama nie będę wysiewać focham się, bo z braku czasu moje sianie na nic.... ale stipa powala, jest tak śliczna i tak pięknie na wietrze faluje ! cieszę się z tej rabaty jak goopia, bo miałam ją robić, ale odłożyłam na "za rok" a tu masz ! Madzia za mnie zdecydowała dając mi pół taczki stipy

Lenko
jak miło Cię widzieć ! dziekuję
dosdazam kolorowych, ale jeszcze mało co widać... zwariowałam już w zeszłym roku na kolor i zapach, bo taki powinien byc ogród, czyż nie?

Zetko

jak to mówią na Ogrodowisku MUS mieć stipę ! i koniecznie tak aby była pod słońce
W przyszłym roku siej lub sadź koniecznie, będzie Pani zadowolona !

Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ... 22:34, 27 cze 2014


Dołączył: 06 lip 2012
Posty: 9021
Do góry
Konstancja30 napisał(a)



Madżenko posumowanie forum to cieniutko wypadnie albowiem od czasu gdy moje ogrodniczkowanie przestało być li tylko on-line przygodą i przeszłam do norania w ziemi (bezpośrednio bądź pośrednio acz z zaangażowaniem ) ... podejrzewam się o niedoczytanie ...

coś tam jednak sie wie ...

z racji wykonywanego zawodu zacznę epidemiologicznie ...

forum okresowo opanowane jest infekcjami o mniejszym lub większym nasileniu ... z reguły przechodzą one samoistnie ... jednak w dość kuriozalny sposób ... nikt bowiem nie stosuje wobec nich leczenia ... a już na bank nikt nie widzi potrzeby zapobiegania ... wprost przeciwnie !!! ... z entuzjazmem i naiwnością dziecka oddajemy się bakcylom i poprzez udomowienie "wroga" opanowujemy sytuację ...

jeszcze tydzień temu fszyscy kupowali tojeść purpurową i tojeści w tym kraju do kupienia ... już nie ma !!! ... (ostatnie chyba egzemplarze ... wirusa chelsea (w tym szaleństwie jakimś cudem przeoczone) zlokalizowała w stolycy Ana i w cenie purpurowego złota nabyła ... za to w ogrodach ogrodowiska modne ogrodniczki lansują tę piękność w obłokach stipy ... trzeba przyznać Dior by się nie powstydził ... urzeka u Madżen, Any, Marty- Zielonej, Małej Mi, Enyi ... jak ktoś wie o innych ośrodkach wirusa uprasza się o doniesienie ...

skoro tojeść jakieś "fariatki" całą wykupiły a w zdrowiu żyć nudno nowa stara choroba wróciła ... i ogrodniczki albo pierwszy raz albo powtórny i powtórny zapadają jedna po drugiej na różyczkę ...
chyba swoim opętaniem poprzez piękno róży zwanej potocznie Leosiem wpisałam się dość mocno w epidemię ... Noemi już Larisa nie wystarcza ... Madżen idzie w purpurę ... (z ostatniej chwili - po tym jak 3 ostatnie ! róże zaistniały na szlaku kurierskim obiecująca kwarantannę Madżen zakupiła organoleptycznie red Leo i towarzyszki )
Aga z kwadratowego też nie pomaga ... sami zobaczcie
Gabisia powróciła z Sardynii - przytomnie z małym Generałem - i bez najmniejszej próby walki oddała się różanej zarazie ... co więcej tyle materiału zakaźnego wynorała w necie (jakby kilkadziesiąt artykułów rodzimych zapasów to było mało ), że aktualnie żadna szanująca się ogrodniczka nie śpi ... piekne SOM róże ... ogrodniczki chodzą z oczami w mózgu po ślepianiu nocą w monitor ...

na tych dwóch największych chyba infekcjach poprzestanę bo późno się robi ... a jak wiemy wiele ich tu mamy ...
przechodzimy przez kolejne ... analizujemy ... wyciągamy wnioski ... szkoła ogrodniczkowania ot po prostu
chyba istnieje tendencja do wkopywania w formalne ramy coraz większej ilości kolorowych bylin ... i nie wiem czy ta zaraza chelsea czy Małej Mi ...

nie mogę nie wspomnieć o grabach na forum wrócił Kwiatuszek !!! ... z grabami ... paradnie się teraz wchodzi do Moni ... a jak się odpoczywa to się dowiemy ... radzę zaglądać ... ja jak zwykle się pogapiłam ...

ogrodniczki dbają o ogrody i zapełniają je kolejnymi kfiatkami ... ale ogrody ogrodami ważni są ludzie ... ostatni weekend to masa emocji ... wiele spotkań ... mnóstwo endorfin ...

my w tej lawendzie to my u Małej Mi ...
co tu mówić ... zdjęcia mówią same za siebie ... coś tam pijana jeszcze we wrażenia po spotkaniu opisałam https://www.ogrodowisko.pl/watek/4682-pierwszy-dzien-lata-u-malej-mi-czerwiec-2014?page=6
upiłam się emocjami ... zapachami ... smakami i kolorami ... i bardzo byłam zaskoczona, że ja widziałam ten ogród "gdy mało co kwitnie" ... Mała ty kokietką ??? ... noż już w nic na tym świecie wierzyć nie można ... no choć w sumie to co tam kwitnie ... kilka makro różanek ? ... wzgórze lawendy ... pola przetaczników ... łany firletek ... miałam się streszczać to dalej proponuje na zdjęciach zobaczyć ...

Pszczółka i Bogdzia siem urlopowały uffff ... bo by człowiek nie ogarnął ...

Irenka - Milka witała lato w przepięknych ogrodach ... poczytałam ... i zobaczyłam najpiękniejszy krzak New Dawn !!! https://www.ogrodowisko.pl/watek/813-ogrod-zapachow-u-jasi?page=141
przyczepiłam do Irenki i Waligóry i powiem Wam ... ogród Weroniki sami wiecie bajkowy świat https://www.ogrodowisko.pl/watek/1372-bajkowy-ogrod-weroniki?page=259 ... a jak już nasza Milka wróciła do domku to pokazała wiele letnich smaczków ... kwitnąca już werbena to czad ... https://www.ogrodowisko.pl/watek/2408-milkowo-moje-miejsce-na-ziemi-czii?page=2052

usmiechnięta grupka spotkała się w przepięknym ogrodzie Anitki ... https://www.ogrodowisko.pl/watek/2045-zielono-mi-czyli-zielone-pluca-czarnego-slaska?page=744 ... jak im nie zazdrościć ? ... Enya pozdrawiam ...

poza tym ... ci co się nie szwędali pracowali ... pucowali ... upiekniali

Anulka (tak freszcie siem nam odnalazła) jak tylko skończyła uprzejmie mi dedykowaną (sorki prywata malutka) skarpetę ... z tego co wiem modzi lekko lesną aranżację w donicy i ma nową rabatę ... oczywista oczywistość stipa i róża ... no ta stipa to rozkłada na łopatki ... Anula nie gub się nam więcej ...

Malkul trawnik robi ... jak wyjdzie jak reszta to będziemy mieć wzorcowy trawnik ... bez kokoszenia ... klasa sama w sobie ... Gośka ja błagam weź mi wytłumacz jakim cudem się opanowujesz !!!??? ... a wiecie co najgorsze ... najgorsze, że Gośka ma łan jeżówek ... jezówki potfffór sformalizował ... ja kapituluje ...

Marta - Zielona ... łga z tą zielenią bo przedogródek trawką i szałwią obezwładnia ... a Robaczek wniósł tam róże i chyba będzie ich więcej ... Marta cudnie

Kasia ... moja Ka1sia ... warzywniczek idealny https://www.ogrodowisko.pl/watek/2419-wszystko-o-czym-marzysz?page=241... wojsko donic z pomidorkami ... wojsko dosłownie ... za nimi kartofle w workach ... sałaty i inne takie w skrzyniach ... rabaty kipiące roślinkami ... i ta nerka ... a ja tego nie widziałam !!! ... no foch ...

Sebek chyba już fszystko pozdawał ...

więcej innym razom ... czasami wypada się wyspać ...
linki umieściłam te, które miałam na pasku ... nie wszystkie miałam ... proszę o wyrozumiałość ... ... to bardzo subiektywny skrót ... i nawet nie objął wszystkiego co oczy widziały ... ale chyba już sama za tym co tu się widzi nie zdanżam ...



Iza, uwielbiam te Twoje lekkie niczym żdźbło stipy pióro Zarażasz entuzjazmem i radością. Masz super osobowość I jak tu Cię nie kochać

Buziaki wieczorne
Ogród na glinie 10:56, 27 cze 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
nicol21 napisał(a)


wg mnie wystarczy miejsca na lawendę. Rozumiem że tak jak jest linka będzie wysypany żwir, a lawenda będzie pomiędzy buksami a tarasem.
już kiedyś pytałam i mówiłaś że jesteś zdecydowana na faliste linie... mówię bo jakoś po kwadracie/prostokącie by mi tam pasowało

czy oprócz lawendy planujesz tam inne nasadzenia? bo zanim lawenda ruszy to może być dość smutno.
W sumie stipa ładnie z lawendą wygląda, ale to raczej nie przedłuży atrakcyjności rabatki.
Będziesz sadzić tam cebulowe żeby wczesną wiosną się tam coś działo?



Dobrze myślisz z tym ułożeniem roślin.
Myślę by zamiast stipy dać 1 różę, jakąś średnią, na podporze takiej dekoracyjnej. Cebulowe oczywiście planuję wszędzie, ale decyzję zostawiam na jesień, kiedy już będzie gdzie je posadzić. Po tej wiośnie przechowuję w garażu wykopane białe i fioletowe krokusy. Białe i różowo-fioletowe tulipany i zestaw żółto-czerwonych tulipanów.
Zielony będzie bukszpan obwódka, kule i świerk na pniu.
Wiosną wiśnia kwitnąca i cebulowe, a potem będzie przerwa aż do róż i lawendy. Właściwie nie wiem co jeszcze można tam wsadzić by nie było wtedy smutno. Chyba że te żurawki różowe przed kulami z bukszpanu.
W tej przerwie kwitną też azalie. Ale tu raczej ich nie wstawię.

No te faliste linie bliższe są mojemu sercu
Roztoczańskie klimaty 08:25, 27 cze 2014


Dołączył: 15 kwi 2012
Posty: 5860
Do góry
Rench napisał(a)
Te kosmosy są jakieś inne,niż te zwykłe.
Ania- Montewerde mówiła kiedyś ,że trzeba je wykopywać na zimę,więc chyba już testowała.
Ale stipa tez jest oficjalnie traktowana jako jednoroczna,a po tej zimie w tylu ogrodach pięknie przezimowała.

Synuś rośnie jak na drożdżach

O dzięki spytam się Ani w takim razie bo piękne som
Stipa u mnie nie daje rady próbowałam ...a może by tak też na zimę wykopać i do garażu....??? Próbował ktoś??
A miało być tak pięknie.... 23:00, 26 cze 2014


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 9086
Do góry
Zet-tak to stipa, w tamtym roku kitki małe były,przezimowała ładnie i tak szaleje fajnie. Fota nie oddaje jej uroku.
Roztoczańskie klimaty 22:45, 26 cze 2014


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 9086
Do góry
Te kosmosy są jakieś inne,niż te zwykłe.
Ania- Montewerde mówiła kiedyś ,że trzeba je wykopywać na zimę,więc chyba już testowała.
Ale stipa tez jest oficjalnie traktowana jako jednoroczna,a po tej zimie w tylu ogrodach pięknie przezimowała.

Synuś rośnie jak na drożdżach
A miało być tak pięknie.... 22:26, 26 cze 2014


Dołączył: 15 kwi 2012
Posty: 5860
Do góry
Czy to po prawej to stipa....??? Jak tak to chyba dostanę zawału
Mój mały raj na ziemi :) 22:06, 26 cze 2014


Dołączył: 15 kwi 2012
Posty: 5860
Do góry
Raaaaany gdzie nie wejdę tu stipa ....moje serce pęka.....piękne one som.....w przyszłym roku sieję i ja !!!!! Postanowione...piękny wjazd u Ciebie .....
Ogród na glinie 21:57, 26 cze 2014


Dołączył: 15 paź 2013
Posty: 11657
Do góry
Malgosik napisał(a)
wstawiam zdjęcie
to fotomontaż, mam tylko 8 bukszpanów
róża imituje wiśnię umbraculifera


zostaje niewiele miejsca na lawendę:




wg mnie wystarczy miejsca na lawendę. Rozumiem że tak jak jest linka będzie wysypany żwir, a lawenda będzie pomiędzy buksami a tarasem.
już kiedyś pytałam i mówiłaś że jesteś zdecydowana na faliste linie... mówię bo jakoś po kwadracie/prostokącie by mi tam pasowało

czy oprócz lawendy planujesz tam inne nasadzenia? bo zanim lawenda ruszy to może być dość smutno.
W sumie stipa ładnie z lawendą wygląda, ale to raczej nie przedłuży atrakcyjności rabatki.
Będziesz sadzić tam cebulowe żeby wczesną wiosną się tam coś działo?

Marzenia i plany vs. rzeczywistość 19:20, 26 cze 2014


Dołączył: 04 paź 2011
Posty: 3765
Do góry
malkul napisał(a)
Przylazłam zas popatrzeć, jednak to silniejsze ode mnie.
I musze dopytać: jak to z tą stipą?
został ci z zeszłego roku? nie cięłaś?
I takie duże ładne trawy jeszcze - to carex foster curls?
czy cos innego ?
o czemu takie dużę?
zdradzaj mi tu wszystko


Gosia, ale o so chodzi ???

Stipa pieknie przezimowała bo jak wiemy wszyscy mieliśmy łagodną zimę.
Ścięłam ją, jak nakazała Magnolia, ale parę dziewczyn nie ścinało (pamiętam Madżenkę i MałąMi) - i też ładnie u nich wygląda
A o które trawy jeszcze pytasz?
A czemu takie duże? - bo hodowane na mięsie, jak i twoje przeciez
Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ... 13:30, 26 cze 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Konstancja30 napisał(a)



Madżenko posumowanie forum to cieniutko wypadnie albowiem od czasu gdy moje ogrodniczkowanie przestało być li tylko on-line przygodą i przeszłam do norania w ziemi (bezpośrednio bądź pośrednio acz z zaangażowaniem ) ... podejrzewam się o niedoczytanie ...

coś tam jednak sie wie ...

z racji wykonywanego zawodu zacznę epidemiologicznie ...

forum okresowo opanowane jest infekcjami o mniejszym lub większym nasileniu ... z reguły przechodzą one samoistnie ... jednak w dość kuriozalny sposób ... nikt bowiem nie stosuje wobec nich leczenia ... a już na bank nikt nie widzi potrzeby zapobiegania ... wprost przeciwnie !!! ... z entuzjazmem i naiwnością dziecka oddajemy się bakcylom i poprzez udomowienie "wroga" opanowujemy sytuację ...

jeszcze tydzień temu fszyscy kupowali tojeść purpurową i tojeści w tym kraju do kupienia ... już nie ma !!! ... (ostatnie chyba egzemplarze ... wirusa chelsea (w tym szaleństwie jakimś cudem przeoczone) zlokalizowała w stolycy Ana i w cenie purpurowego złota nabyła ... za to w ogrodach ogrodowiska modne ogrodniczki lansują tę piękność w obłokach stipy ... trzeba przyznać Dior by się nie powstydził ... urzeka u Madżen, Any, Marty- Zielonej, Małej Mi, Enyi ... jak ktoś wie o innych ośrodkach wirusa uprasza się o doniesienie ...

skoro tojeść jakieś "fariatki" całą wykupiły a w zdrowiu żyć nudno nowa stara choroba wróciła ... i ogrodniczki albo pierwszy raz albo powtórny i powtórny zapadają jedna po drugiej na różyczkę ...
chyba swoim opętaniem poprzez piękno róży zwanej potocznie Leosiem wpisałam się dość mocno w epidemię ... Noemi już Larisa nie wystarcza ... Madżen idzie w purpurę ... (z ostatniej chwili - po tym jak 3 ostatnie ! róże zaistniały na szlaku kurierskim obiecująca kwarantannę Madżen zakupiła organoleptycznie red Leo i towarzyszki )
Aga z kwadratowego też nie pomaga ... sami zobaczcie
Gabisia powróciła z Sardynii - przytomnie z małym Generałem - i bez najmniejszej próby walki oddała się różanej zarazie ... co więcej tyle materiału zakaźnego wynorała w necie (jakby kilkadziesiąt artykułów rodzimych zapasów to było mało ), że aktualnie żadna szanująca się ogrodniczka nie śpi ... piekne SOM róże ... ogrodniczki chodzą z oczami w mózgu po ślepianiu nocą w monitor ...

na tych dwóch największych chyba infekcjach poprzestanę bo późno się robi ... a jak wiemy wiele ich tu mamy ...
przechodzimy przez kolejne ... analizujemy ... wyciągamy wnioski ... szkoła ogrodniczkowania ot po prostu
chyba istnieje tendencja do wkopywania w formalne ramy coraz większej ilości kolorowych bylin ... i nie wiem czy ta zaraza chelsea czy Małej Mi ...

nie mogę nie wspomnieć o grabach na forum wrócił Kwiatuszek !!! ... z grabami ... paradnie się teraz wchodzi do Moni ... a jak się odpoczywa to się dowiemy ... radzę zaglądać ... ja jak zwykle się pogapiłam ...

ogrodniczki dbają o ogrody i zapełniają je kolejnymi kfiatkami ... ale ogrody ogrodami ważni są ludzie ... ostatni weekend to masa emocji ... wiele spotkań ... mnóstwo endorfin ...

my w tej lawendzie to my u Małej Mi ...
co tu mówić ... zdjęcia mówią same za siebie ... coś tam pijana jeszcze we wrażenia po spotkaniu opisałam https://www.ogrodowisko.pl/watek/4682-pierwszy-dzien-lata-u-malej-mi-czerwiec-2014?page=6
upiłam się emocjami ... zapachami ... smakami i kolorami ... i bardzo byłam zaskoczona, że ja widziałam ten ogród "gdy mało co kwitnie" ... Mała ty kokietką ??? ... noż już w nic na tym świecie wierzyć nie można ... no choć w sumie to co tam kwitnie ... kilka makro różanek ? ... wzgórze lawendy ... pola przetaczników ... łany firletek ... miałam się streszczać to dalej proponuje na zdjęciach zobaczyć ...

Pszczółka i Bogdzia siem urlopowały uffff ... bo by człowiek nie ogarnął ...

Irenka - Milka witała lato w przepięknych ogrodach ... poczytałam ... i zobaczyłam najpiękniejszy krzak New Dawn !!! https://www.ogrodowisko.pl/watek/813-ogrod-zapachow-u-jasi?page=141
przyczepiłam do Irenki i Waligóry i powiem Wam ... ogród Weroniki sami wiecie bajkowy świat https://www.ogrodowisko.pl/watek/1372-bajkowy-ogrod-weroniki?page=259 ... a jak już nasza Milka wróciła do domku to pokazała wiele letnich smaczków ... kwitnąca już werbena to czad ... https://www.ogrodowisko.pl/watek/2408-milkowo-moje-miejsce-na-ziemi-czii?page=2052

usmiechnięta grupka spotkała się w przepięknym ogrodzie Anitki ... https://www.ogrodowisko.pl/watek/2045-zielono-mi-czyli-zielone-pluca-czarnego-slaska?page=744 ... jak im nie zazdrościć ? ... Enya pozdrawiam ...

poza tym ... ci co się nie szwędali pracowali ... pucowali ... upiekniali

Anulka (tak freszcie siem nam odnalazła) jak tylko skończyła uprzejmie mi dedykowaną (sorki prywata malutka) skarpetę ... z tego co wiem modzi lekko lesną aranżację w donicy i ma nową rabatę ... oczywista oczywistość stipa i róża ... no ta stipa to rozkłada na łopatki ... Anula nie gub się nam więcej ...

Malkul trawnik robi ... jak wyjdzie jak reszta to będziemy mieć wzorcowy trawnik ... bez kokoszenia ... klasa sama w sobie ... Gośka ja błagam weź mi wytłumacz jakim cudem się opanowujesz !!!??? ... a wiecie co najgorsze ... najgorsze, że Gośka ma łan jeżówek ... jezówki potfffór sformalizował ... ja kapituluje ...

Marta - Zielona ... łga z tą zielenią bo przedogródek trawką i szałwią obezwładnia ... a Robaczek wniósł tam róże i chyba będzie ich więcej ... Marta cudnie

Kasia ... moja Ka1sia ... warzywniczek idealny https://www.ogrodowisko.pl/watek/2419-wszystko-o-czym-marzysz?page=241... wojsko donic z pomidorkami ... wojsko dosłownie ... za nimi kartofle w workach ... sałaty i inne takie w skrzyniach ... rabaty kipiące roślinkami ... i ta nerka ... a ja tego nie widziałam !!! ... no foch ...

Sebek chyba już fszystko pozdawał ...

więcej innym razom ... czasami wypada się wyspać ...
linki umieściłam te, które miałam na pasku ... nie wszystkie miałam ... proszę o wyrozumiałość ... ... to bardzo subiektywny skrót ... i nawet nie objął wszystkiego co oczy widziały ... ale chyba już sama za tym co tu się widzi nie zdanżam ...



Izabello-Konstancjo! Wielkie dzięki za opisy przypadków epi-forumowych. Już się nie urlopuję, tyram. Lecę do Kasi zobaczyć kartofle w workach. Z różami jestem na bieżąco - przynajmniej tyle.
Ogród dla roślin o mocnych nerwach 12:44, 26 cze 2014


Dołączył: 14 sie 2012
Posty: 3919
Do góry
Musiałam to sobie od Izuni skopiować do mnie.
Musiałam!



Madżenko posumowanie forum to cieniutko wypadnie albowiem od czasu gdy moje ogrodniczkowanie przestało być li tylko on-line przygodą i przeszłam do norania w ziemi (bezpośrednio bądź pośrednio acz z zaangażowaniem ) ... podejrzewam się o niedoczytanie ...

coś tam jednak sie wie ...

z racji wykonywanego zawodu zacznę epidemiologicznie ...

forum okresowo opanowane jest infekcjami o mniejszym lub większym nasileniu ... z reguły przechodzą one samoistnie ... jednak w dość kuriozalny sposób ... nikt bowiem nie stosuje wobec nich leczenia ... a już na bank nikt nie widzi potrzeby zapobiegania ... wprost przeciwnie !!! ... z entuzjazmem i naiwnością dziecka oddajemy się bakcylom i poprzez udomowienie "wroga" opanowujemy sytuację ...

jeszcze tydzień temu fszyscy kupowali tojeść purpurową i tojeści w tym kraju do kupienia ... już nie ma !!! ... (ostatnie chyba egzemplarze ... wirusa chelsea (w tym szaleństwie jakimś cudem przeoczone) zlokalizowała w stolycy Ana i w cenie purpurowego złota nabyła ... za to w ogrodach ogrodowiska modne ogrodniczki lansują tę piękność w obłokach stipy ... trzeba przyznać Dior by się nie powstydził ... urzeka u Madżen, Any, Marty- Zielonej, Małej Mi, Enyi ... jak ktoś wie o innych ośrodkach wirusa uprasza się o doniesienie ...

skoro tojeść jakieś "fariatki" całą wykupiły a w zdrowiu żyć nudno nowa stara choroba wróciła ... i ogrodniczki albo pierwszy raz albo powtórny i powtórny zapadają jedna po drugiej na różyczkę ...
chyba swoim opętaniem poprzez piękno róży zwanej potocznie Leosiem wpisałam się dość mocno w epidemię ... Noemi już Larisa nie wystarcza ... Madżen idzie w purpurę ... (z ostatniej chwili - po tym jak 3 ostatnie ! róże zaistniały na szlaku kurierskim obiecująca kwarantannę Madżen zakupiła organoleptycznie red Leo i towarzyszki )
Aga z kwadratowego też nie pomaga ... sami zobaczcie
Gabisia powróciła z Sardynii - przytomnie z małym Generałem - i bez najmniejszej próby walki oddała się różanej zarazie ... co więcej tyle materiału zakaźnego wynorała w necie (jakby kilkadziesiąt artykułów rodzimych zapasów to było mało ), że aktualnie żadna szanująca się ogrodniczka nie śpi ... piekne SOM róże ... ogrodniczki chodzą z oczami w mózgu po ślepianiu nocą w monitor ...

na tych dwóch największych chyba infekcjach poprzestanę bo późno się robi ... a jak wiemy wiele ich tu mamy ...
przechodzimy przez kolejne ... analizujemy ... wyciągamy wnioski ... szkoła ogrodniczkowania ot po prostu
chyba istnieje tendencja do wkopywania w formalne ramy coraz większej ilości kolorowych bylin ... i nie wiem czy ta zaraza chelsea czy Małej Mi ...

nie mogę nie wspomnieć o grabach na forum wrócił Kwiatuszek !!! ... z grabami ... paradnie się teraz wchodzi do Moni ... a jak się odpoczywa to się dowiemy ... radzę zaglądać ... ja jak zwykle się pogapiłam ...

ogrodniczki dbają o ogrody i zapełniają je kolejnymi kfiatkami ... ale ogrody ogrodami ważni są ludzie ... ostatni weekend to masa emocji ... wiele spotkań ... mnóstwo endorfin ...

my w tej lawendzie to my u Małej Mi ...
co tu mówić ... zdjęcia mówią same za siebie ... coś tam pijana jeszcze we wrażenia po spotkaniu opisałam https://www.ogrodowisko.pl/watek/4682-pierwszy-dzien-lata-u-malej-mi-czerwiec-2014?page=6
upiłam się emocjami ... zapachami ... smakami i kolorami ... i bardzo byłam zaskoczona, że ja widziałam ten ogród "gdy mało co kwitnie" ... Mała ty kokietką ??? ... noż już w nic na tym świecie wierzyć nie można ... no choć w sumie to co tam kwitnie ... kilka makro różanek ? ... wzgórze lawendy ... pola przetaczników ... łany firletek ... miałam się streszczać to dalej proponuje na zdjęciach zobaczyć ...

Pszczółka i Bogdzia siem urlopowały uffff ... bo by człowiek nie ogarnął ...

Irenka - Milka witała lato w przepięknych ogrodach ... poczytałam ... i zobaczyłam najpiękniejszy krzak New Dawn !!! https://www.ogrodowisko.pl/watek/813-ogrod-zapachow-u-jasi?page=141
przyczepiłam do Irenki i Waligóry i powiem Wam ... ogród Weroniki sami wiecie bajkowy świat https://www.ogrodowisko.pl/watek/1372-bajkowy-ogrod-weroniki?page=259 ... a jak już nasza Milka wróciła do domku to pokazała wiele letnich smaczków ... kwitnąca już werbena to czad ... https://www.ogrodowisko.pl/watek/2408-milkowo-moje-miejsce-na-ziemi-czii?page=2052

usmiechnięta grupka spotkała się w przepięknym ogrodzie Anitki ... https://www.ogrodowisko.pl/watek/2045-zielono-mi-czyli-zielone-pluca-czarnego-slaska?page=744 ... jak im nie zazdrościć ? ... Enya pozdrawiam ...

poza tym ... ci co się nie szwędali pracowali ... pucowali ... upiekniali

Anulka (tak freszcie siem nam odnalazła) jak tylko skończyła uprzejmie mi dedykowaną (sorki prywata malutka) skarpetę ... z tego co wiem modzi lekko lesną aranżację w donicy i ma nową rabatę ... oczywista oczywistość stipa i róża ... no ta stipa to rozkłada na łopatki ... Anula nie gub się nam więcej ...

Malkul trawnik robi ... jak wyjdzie jak reszta to będziemy mieć wzorcowy trawnik ... bez kokoszenia ... klasa sama w sobie ... Gośka ja błagam weź mi wytłumacz jakim cudem się opanowujesz !!!??? ... a wiecie co najgorsze ... najgorsze, że Gośka ma łan jeżówek ... jezówki potfffór sformalizował ... ja kapituluje ...

Marta - Zielona ... łga z tą zielenią bo przedogródek trawką i szałwią obezwładnia ... a Robaczek wniósł tam róże i chyba będzie ich więcej ... Marta cudnie

Kasia ... moja Ka1sia ... warzywniczek idealny https://www.ogrodowisko.pl/watek/2419-wszystko-o-czym-marzysz?page=241... wojsko donic z pomidorkami ... wojsko dosłownie ... za nimi kartofle w workach ... sałaty i inne takie w skrzyniach ... rabaty kipiące roślinkami ... i ta nerka ... a ja tego nie widziałam !!! ... no foch ...

Sebek chyba już fszystko pozdawał ...

więcej innym razom ... czasami wypada się wyspać ...
linki umieściłam te, które miałam na pasku ... nie wszystkie miałam ... proszę o wyrozumiałość ... ... to bardzo subiektywny skrót ... i nawet nie objął wszystkiego co oczy widziały ... ale chyba już sama za tym co tu się widzi nie zdanżam ...

Marzenia i plany vs. rzeczywistość 07:01, 26 cze 2014


Dołączył: 30 mar 2012
Posty: 1238
Do góry


Beatko czy to carex Evergold???

a tak w ogóle to cudności pokazujesz: stipa - ech..., hakone - ach..., no i ten prawdopodobny evergold - och!

pozdrawiam serdecznie
Marzenia i plany vs. rzeczywistość 00:24, 26 cze 2014


Dołączył: 03 sie 2012
Posty: 1988
Do góry
Hakone powala, stipa też, w ogóle trawska masz cudne

Eden Rose (jak dobrze pamiętam, że to ta różyczka) cudna, nie dziwię się że ją lubisz

Jarzmianka jak by ci się rozsiała w nadmiarze, to wiesz... nasionka też mile widziane
Marzenia i plany vs. rzeczywistość 23:18, 25 cze 2014


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
Do góry
butterfly napisał(a)



Oj obłędna ta Twoja stipa!!Uwielbiam na nią patrzeć
Ogród w skali mikro cz.II 19:04, 25 cze 2014


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Do góry
anna_g napisał(a)
Dlaczego ja nie powiedziałam, że super ta stipa z tojeścią? Mówię zatem. I pozdrawiam cieplutko. Ela - to już tuż tuż Oj jak ta zazdrość mnie ściska na te Twoje wakacje i to wcale nie pozytywna zazdrość oj nie nie nie normalna... Buziole


Ja tam ńie wiem ,czem nie powiedziałaś , ale teraz nadrobiłaś

Musze przyznać ,że wakacje i dość krótki czas przebywania w budynku szkoły w wymiarze dziennym , to zalety tej pracy.. Niestety wad jest też całkiem sporo , a jak dziś zgubiłam swój własny lefon i co najgorsze ńie byłam w stanie odtworzyć gdzież go podziałem , to oznacza ,że zmęczenie materiału jest juz duuuuże

Te wakacje ratują mnie od pobytu w wariatkowie

Buziaki
Ogród w skali mikro cz.II 18:47, 25 cze 2014


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Do góry
AgnieszkaW napisał(a)
Eluś, u Ciebie też zagościła stipa i tojeść? Bardzo ładnie to wygląda Pozdrawiam

Nooooo ,teszzzzz ... Mania Chelsea Flower Szoł ogarnęła cały świat

Buziole
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies