Przyjęły się amarantusy.I rośnie kwitną. Co mnie bardzo cieszy.Jeszcze raz dziękuje ci za nie. Oki, będę w takim razie zbierać nasionka i wysiewać na wiosnę.
Dziękuję. Ogród żyje.Kolorów w nim nie brakuje.
Och te deszcze i zimno to nam wszystkim nie bardzo pasują.
Ja jeszcze ciepełka chce. Ja też z czasem się nie wyrabiam.Chciałaby sie go rozciągnąć i mieć wiecej na jakieś działania ogrodowe.Ale jest jak jest .
Mąż sam mi zrobił ten słupek na wodę Nie chciałam takiej zwykłej rurki i zwykłego kranu..Pomalował słupek na czarno.
A ja już takie przecierki złote zrobiłam i...dokupiłam taki właśnie ozdobny złoty kran - ptaszka. Taki mi się spodobał .
Zamówię na alegro po 9,90 za sztukę ..zamawiałam wiosną 10 sadzonek ,przyszly ładniesze i lepiej zapakowane niż z Floribundy. z tych 10 ,3 zostały u mnie ,ładnie przyrosły i kwitły ale nie mam zdjęć, teraz już przesadzone na nowe miejsce
znalazłam jedno lipcowe ale słabo widać bo i miejsce miała trochę nie tegoć
Basiu dziękuję
Hortki pięknieją. Chyba wszyscy je lubimy.
Moje Limelighty już też kolorek ąłpią.A Vanilki rózowieją.
Jeżówki może nie wszystkie cudne.
Ale w większości ładnie rosną i kwitną.
Hibiskus bylinowy już kwitnie z poł miesiąca.Wytrzymał przesadzanie i dzielenie
Przepraszam,że nie odpowiedziałam wcześniej o Twoje zapytanie w sprawie skarpy,ale nie było mnie dawno na forum korzystając z chwili wstawiam zdjęcie skarpy.
Rozpanoszyły się tam poziomki,irga i niestety zielsko pięciornik korzeniasty z którym walczę bez skutku
Na dalszej części zrobiliśmy półkę i posadziłam derenie,na niższym poziomie jest zbyt stromo i pozostaje tylko koszenie zielska
W tej chwili to miejsce ładnie zarosło i zupełnie nie widać chwastów
Moja szklarnia potrzebuje renowacji, ale nie na moją kieszeń ta impreza. Trzeba wymienić większość szkła. Pewnie spadkobiercy tym się zajmą.
Spokojnej nocy.
Dzięki Ewo! trawnik radzi sobie ,jednak jakość trawy jest wysoka i to powoduje,że nawet po suszy ładnie odbija i się zazielenia.Nie mam nawadniania tylko posiłkuję się zraszaniem.Bywały trudne okresy,gdy temperatura sięgała 30 stopni,wtedy przysychał miejscami,ale w tej chwili jest prawie idealny.Koszę co tydzień,cały sezon opryskiwałam gnojówkami,nie przesadzam z nawozami... jest dobrze i taki efekt mnie zadawala
Mam dwa pytania:
1. Z jakiego drewna te ścieżki i co pod spodem- pytam bo mam zrobionew podwórku z wiśni pomiędzy płytkami i w bacówce z dębu, a miałam jeszcze z sosny. Sosnowe wytrzymały trzy lata, dąb cztery, a wiśnia jeszcze się trzyma mimo, że jakoś pięć lat za nią. Jeszcze z rok wytrzyma. Ale wszystkie już w drugim trzecim roku po deszczu są mega śliskie więc uważajcie.
2. Czy pod ten murek masz zrobiony fundament? Bez niego po zimie może popękać. Cegła jeśli nie jest szamotowa lub klinkierowa niestety po dwóch trzech zimach się rozsypuje wypróbowałam u siebie