Basieksp napisał(a)

Powstał też taki kąt, ten trochę wcześniej, czeka aż rośliny się rozrosną a wczoraj trafił tam dziurawy pień

Basiu! Wrzosowisko bardzo ładne, ale mi ochoty narobiłaś na wrzosy.
Świetne miejsce z ławeczką wymyśliłaś, uwielbiam takie klimaty.

MiluniaB napisał(a)

Ale masz tego kwiatu w ogrodzie - piękne
Jeżówki podziwiam

Tak, ogród ciągle kwitnący!

Alija napisał(a)

Aniu! Chwaliłam już lilie, ale liliowce i jeżówki wcale im nie ustępują urodą.
Jeżówki już rozrośnięte, okazałe, pięknie się prezentują.
Mam też parę, ale moje z tego roku, więc jeszcze nie ma efektu.

U mnie te najzwyklejsze jeżówki dobrze rosną, a odmianowe po tej zimie słabo się pozbierały, niektóre zanikły, częściowo to także wina ślimaków

sylwia_slomczewska napisał(a)

Sylwia! Zdjęcia są niesamowite, a ogród wygląda bajkowo.

sylwia_slomczewska napisał(a)

Ach, wszystkie fotki w tym magicznym świetle są tak zjawiskowe ,że aż dech zapiera!

Ten krzew z kuleczkami to ?
Czy ten cudowny klon to orange dream, czy jeszcze jakiś inny?
Sylwio co robisz z judaszowcem, da się jakoś ratować , czy szybko wycinać i spalić? U mnie to samo i chyba z tego samego powodu, 3 dni i wszystkie liście suche, a tak ładnie rósł

Parę ogólnych widoczków.





Koniec

Sadziec purpurowy okazały mimo nienajlepszego stanowiska, bo w tamtym miejscu strasznie zbita ziemia. A tak wygląda moja kalina Wanatabe, na górze wiosna, a na dole jesień.



Pochwalę się, bo dorobiłam się już malutkich łanów.
Rudbekia, jeżówki i odętka.

Bardzo fajny okazał się za to krwiściąg Pink Elefant, na zdjęciu trzy sadzonki podzielone przy sadzeniu. Położył się tylko biedaczek, ale podsadzę go rozchodnikiem dla podparcia.



Rdest Fat Domino będę rozmnażać na potęgę. Też z trzech sadzonek podzielonych przy sadzeniu.



A ponieważ im u mnie tak dobrze, to jak w pobliskiej Mrówce zobaczyłam taki, to się nie wahałam. Za nim te gołe badylki, to lobelie objedzone do cna przez ślimaki.



Tylko tyle zostało, a kolor cudny.

Moje róże mocno opóźnione teraz są w pełni pierwszego kwitnienia.
Bluhwunder 08



Fortuna



Sommerwind



Jeszcze pięknie kwitnie Hansestadt rostock, ale zdjęcia całości nie zrobiłam. Trochę ją widać na zdjęciu z dzielżanami.

Przetacznikowce wirginijskie na zdjęciu ładniejsze niż w rzeczywistości, bo prawie ich nie widać.

Dzisiaj odwiedziła mnie Tekla.

Po powrocie jeszcze parę dni spędziłam na działce. Pierwsze dwa zajęło koszenie, a i tak nie skończyłam, bo kosę musieliśmy odwieźć do serwisu. Strasznie się kosiło, bo trawska takie splątane, pokładające się i co chwila się owijały wokół kosy. Potem co wykoszone trzeba było wygrabić i na kompost.
Chciałam coś przygotować pod te przesadzanki hortensjowe, ale ziemia była jeszcze zbyt mokra, to zajęłam się przecinką krzaczorów przy drodze dojazdowej i troszkę wyrywaniem chwaściorów. A ostatni dzień spędziłam wykopując i sadząc pokazaną wcześniej krwawnicę.
A teraz czas na zdjęcia, bo jednak od wizyty Sylwii i Anitki minęło już sporo czasu i kwitnienia się zmieniły.

Zaczynają kwitnąć dzielżany - tegoroczne nabytki z L



rozkwitły floksy

Dziękuję, Grażynko.

Dziś udało się zajrzeć do ogródka. Jeszcze trochę jagód jest do zebrania, ale dziś nie zbierałam. Podlałam jeszcze bidulce w szklarni, zebrałam pomidory na najbliższe dni, zapakowałam do wora już te pędy, które zakończyły produkcję, zaczyna się robić pustawo, ale to pół sierpnia, czas zbiorów. Swoje zbiory na bieżąco przerabiam,
część rozdałam, ale i tak słoików dużo się narobiło.

Ale jeszcze jedna brzoskwinia pod owocem, znowu maraton po zebraniu będzie. A może nie trzeba będzie się spieszyć? Ogórki skończyły się, ale dziś nie zdążyłam sprzątnąć łętów.

No i nadchodzi czas przeróbek ogrodowych. Zajrzeć trzeba do marketów pom tulipany. I trzeba już włączać wyobraźnię, jak to ma wyglądać wiosną. Czas szybko mija, a pogoda do prac nie zawsze sprzyja. Trzeba korzystać z luki między deszczem.

Zdjęć nie ma, aparat polecił wymienić baterie. Ale z uwagi na Święto plonów wstawię archiwalne zdjęcia, na temat.