Basiu, Alicjo. Jestem zadowolona z tegorocznych plonów. Jeszcze trochę do końca jesieni się uzbiera, jeszcze co nie co zje się. I tak minie ten pracowity okres. Pracowity, przynajmniej u mnie. Może nie ryłam w ziemi, ale inne prace, około spiżarniane, tez są czasochłonne.
Miłego tygodnia