Magara, może powinnam branżę zmienić, skoro tak mi z motywacją idzie

W branżę Twoją nie wnikam, ale motywujesz - całkiem, całkiem
Dalie mam zaklepane

Candy Rokoko - zdrowa, rekordzistka jeżeli chodzi o długość życia kwiatów na krzewie, kwitnie intensywnie, bardzo fotogeniczna, ale w ogóle nie w moim guście

Najpierw dalie, teraz róże... Zuza, chcesz mnie wykończyć? Moja ogrodowa asertywność jest nieodmiennie na poziomie minus 10

P.S. Dalie cały czas w obróbce. Małżonkowi kazałam dziś oglądać i wybierać. Przy 20 pozycji z katalogu miał wybranych 17 Taki pomocny

O rety, tylko nie róże Tak im się trudno oprzeć
Ale dam radę


Choć ta piękność przyciąga wzrok. Nie wiem czemu, zupełnie nie pasuje do mojego ogrodu



Świetną masz kolekcję. Ale i warunki odpowiednie. Dużo nasłonecznionego terenu.
Elmshorn u mnie też ma problemy egzystencjalne. Muszę chyba przesadzić bo pewnie miskant, świerk i bliźniaki w postaci powojnika Summer Snow, nie dają jej zbyt dużej wolności.

Na szczęście z jednej strony jestem zbyt leniwa na wykopywanie dalii i innych takich, które trzeba chować na zimę. Niestety, z drugiej strony, niektóre dalie aż porażają swoim wyglądem, są przepiękne. Ale trzeba liczyć siły na zamiary (a raczej chęci na zamiary , więc póki co nie będą u mnie gościć.

Róże przecudowne. Mam nadzieję, że za rok/ dwa też będę miała się czym pochwalić .

Asertywności ogrodowej również nie posiadam, co jest trochę dziwne, bo normalnie jest na poziomie +100 .

Rudy w szronie cudny! .

No właśnie - Dagmara, skoro Cię zmotywowałam do zakupu, to w nagrodę oczekuję informacji co nabyłaś