Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "gnojówka"

Ogród w skali mikro cz.II 09:38, 21 sie 2015


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Do góry
Ewa777 napisał(a)
U mnie też gnojówka z wrotycza, więc wiem czym to "pachnie" W jakich proporcjach dajesz gnojówkę z wodą do podlewania? Ja dałam pół na pół i nie wiem czy dobrze.


Ewciu..nooo współczuję nam obu ... Ja jestem na etapie zastanawiania się , czy to jest pieniaca się gnojówka , tzn..czy już gotowa do użycia..jeszcze nie lałam , narazie obserwuję





mówisz pól na pól ???? A nie za mocno to ????? Poszukać w necie musze ale jak rośliny żyją , to znaczy ,źe wszytsko ok .. No i to zależy od stężenia roztworu , tzn.ile dałaś wkładu na ile wody...wiesz...
Ogród w skali mikro cz.II 09:26, 21 sie 2015


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19743
Do góry
U mnie też gnojówka z wrotycza, więc wiem czym to "pachnie" W jakich proporcjach dajesz gnojówkę z wodą do podlewania? Ja dałam pół na pół i nie wiem czy dobrze.
Czasem słońce czasem deszcz 07:24, 20 sie 2015


Dołączył: 27 gru 2013
Posty: 7920
Do góry
Edit napisał(a)

No nie! Ty również masz ten problem??? Ja mam zjedzone krzewuszki i azalie
A na hortensji widziałam wieczorem opuchlaka. Kupiłam mospilan i będę lać ale czy to pomoże to nie wiem... znalazłam u siebie na końcu działki wrotycz, może spróbuję zrobić 'gnojówkę'. Chyba tak to się nazywa... nigdy nie robiłam...


mam wszystkie plagi ogrodnika
ale mospilan raczej na opuchlaki nie pomoże... gnojówka podobno działa...
W Kruklandii 13:31, 17 sie 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 42321
Do góry
ewa004 napisał(a)
Dziwne bo moja gnojówka z wrotyczu wcale nie smierdzi ...no przyjemnie nie pachnie ale nie jest to smród.
Jak ja zaleję wodą to przez parę dni jest pianka a potem stoi nic się nie dzieje .
A może ja za mało tego wrotyczu daję .....?


A no to moja tak samo. To co już jest dobra???

Ja daję 300g na 5l wody.
W Kruklandii 13:19, 17 sie 2015


Dołączył: 29 maj 2012
Posty: 15264
Do góry
Dziwne bo moja gnojówka z wrotyczu wcale nie smierdzi ...no przyjemnie nie pachnie ale nie jest to smród.
Jak ja zaleję wodą to przez parę dni jest pianka a potem stoi nic się nie dzieje .
A może ja za mało tego wrotyczu daję .....?

Nornic w tym roku nie zauważyłam ,kret był jeden w kwiatach i jeden w warzywniaku
Już ich nie ma ....... przeszły na drugi krąg
W Kruklandii 12:55, 17 sie 2015


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
Do góry
Juzia napisał(a)
Moja gnojówka z wrotyczu nie buzuje, nie śmierdzi...nic się z nią nie dzieje....a ma już chyba tydzień.
O co chodzi????


Moja na początku tylko trochę buzowała, teraz na wierzchu tworzy się taki jasny kożuch, chyba zapleśniała czy co? a śmierdzi jak nie wiem co. Jak przechodzisz obok tak nie czuć, ale jak mieszam to tragedia.
W Kruklandii 12:33, 17 sie 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 42321
Do góry
Moja gnojówka z wrotyczu nie buzuje, nie śmierdzi...nic się z nią nie dzieje....a ma już chyba tydzień.
O co chodzi????
Ogród dla moich synków 20:17, 15 sie 2015


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 4122
Do góry
Filemon24 napisał(a)
U mnie też pokrzyw pod dostatkiem na sąsiednich działkach, ale ostrzegam gnojówka z pokrzyw cuchnie chyba gorzej niż ta tradycyjna nie dla wrażliwych. Jednak warto zrobić.
O kurde kupić 124 żurawki ile to pieniędzy u mnie nie za duże sadzonki 12 zł
ja bym radziła zrobić tak kupić jeszcze w tym roku po 3 z odmian które masz w projekcie do następnego roku powinny być gotowe do zrobienia z nich sadzonek. Będzie duuuuużo taniej.
Również uważam że cena wynika z tego że są bardzo modne.

Tyle nie kupię ... nie stać mnie i dlatego będę rozmnażać. Jeszcze raz dzięki za instrukcję
Właśnie na wycieczce nazbierałam wrotyczu. Jutro będę działać. Pokrzywki zostawię sobie na po niedzieli.
Ogród dla moich synków 11:59, 15 sie 2015


Dołączył: 29 maj 2015
Posty: 1914
Do góry
U mnie też pokrzyw pod dostatkiem na sąsiednich działkach, ale ostrzegam gnojówka z pokrzyw cuchnie chyba gorzej niż ta tradycyjna nie dla wrażliwych. Jednak warto zrobić.
O kurde kupić 124 żurawki ile to pieniędzy u mnie nie za duże sadzonki 12 zł
ja bym radziła zrobić tak kupić jeszcze w tym roku po 3 z odmian które masz w projekcie do następnego roku powinny być gotowe do zrobienia z nich sadzonek. Będzie duuuuużo taniej.
Również uważam że cena wynika z tego że są bardzo modne.
Buszując w zbożu i kukurydzy:) 08:47, 14 sie 2015


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
Do góry
Juzia napisał(a)


Ja nie wiem co Wam tak śmierdzi.... mi nawet gnojówka jeszcze nie capi.
A wywar to w ogóle pachnie herbatką!!!

A nos mam raczej czuły, bo czasami nawet przy zlewie z garami wystać nie mogę

Juzia, to tak zwana wrażliwość wybiórcza na zapachy, coś jak u dzieci wybiórcze słyszenie
Buszując w zbożu i kukurydzy:) 08:43, 14 sie 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 42321
Do góry
babka napisał(a)
Ja innej nie mam niż na korbkę właśnie, koty nią w nocy straszę,
haaaa
Już sobie tę perfumę wyobrażam po 3 miesiącach o rany


Ja nie wiem co Wam tak śmierdzi.... mi nawet gnojówka jeszcze nie capi.
A wywar to w ogóle pachnie herbatką!!!

A nos mam raczej czuły, bo czasami nawet przy zlewie z garami wystać nie mogę
W Kruklandii 19:31, 13 sie 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 42321
Do góry
Gardener27 napisał(a)
Ja tu idę się przywitać i od razu w gnojówkę wdepnąłem

Wciąż walczysz z tymi paskudami ?


Oj tam.... gnojówka jeszcze nie dojrzała, więc nie jęcz

Ja dopiero zaczynam walkę!
W Kruklandii 09:31, 13 sie 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
Do góry
Juzia napisał(a)



Napar....zalewasz tylko wrzątkiem i po wystudzeniu lejesz.
Wyciąg.....zalewasz zimną i po dobie lejesz
Wywar..... zalewasz zimną i po dobie gotujesz pół godziny, po wystudzeniu lejesz
No i gnojówka.... zalewasz zimną i stoi, aż się przestanie pienić

Ja robiłam wywar. Gnojówka jeszcze stoi i ma znośny zapach, więc jeszcze nie czas


Dzieki za wiedze w pigułce To chyba zrobię wywar i nastawie gnojówkę
W Kruklandii 09:18, 13 sie 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 42321
Do góry
07_Rene napisał(a)
Z tego co doczytałam to wywarem lejesz... Powiedz, czy moczysz ziele 24h, a potem gotujesz? czy tylko gotujesz i po wystudzeniu lejesz?
Planuje mikstrury ze skrzypu polnego i musze się dokształcić z mikstur


edit: bo chyba jest różnica między wywarem, a wyciągiem z rosliny.... wyszystko mi sie już myli...



Napar....zalewasz tylko wrzątkiem i po wystudzeniu lejesz.
Wyciąg.....zalewasz zimną i po dobie lejesz
Wywar..... zalewasz zimną i po dobie gotujesz pół godziny, po wystudzeniu lejesz
No i gnojówka.... zalewasz zimną i stoi, aż się przestanie pienić

Ja robiłam wywar. Gnojówka jeszcze stoi i ma znośny zapach, więc jeszcze nie czas
Od nowa ... na przekór wszystkim 13:11, 12 sie 2015


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
Do góry
iwka napisał(a)


ja mam nadzieję, że jak zleję tym śmierdziuchem z wrotyczu to sobie pójdą
kurcze jak ta gnojówka daje, aż na wymioty zbiera, z pokrzyw przy tym to miodzio


Ja niestety musiałam zlać dursbanem, bo miałam tego tyle, że zżarło mi już nawet koniczynę w trawie. Wystarczyło rozgarnąć trawę i było widać spierdzielające gnojki. Są już tak bezczelne, że łażą w dzień po roślinach.
Od nowa ... na przekór wszystkim 12:43, 12 sie 2015


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
Do góry
Warmia napisał(a)
Widzę, że walka z opuchlakmi na całego. Też im wypowiedziałam wojnę, ale ja muszę zlać chemią, bo mam plagę. Jak patrzę na mój ogród to ryczeć mi się chce ze złości Mam tyle tego gówna, że chyba łatwiej powiedzieć gdzie nie mam.


ja mam nadzieję, że jak zleję tym śmierdziuchem z wrotyczu to sobie pójdą
kurcze jak ta gnojówka daje, aż na wymioty zbiera, z pokrzyw przy tym to miodzio
Rozpoznawanie chorób i szkodników 15:06, 11 sie 2015


Dołączył: 25 cze 2015
Posty: 618
Do góry
Mazan napisał(a)
Hana75

Pierwszy i najważniejszy to zbyt długi czas ich przygotowania, drugim jest nadmierna ilość substancji azotowych, co w drugiej połowie sezonu jest niewskazane, trzecim powodem jest obawa przed wieloma infekcjami grzybowymi. Drzewa są łatwo atakowane, a zwalczanie utrudnione - owoce są wrażliwe na przebarwienia i uszkodzenia skórki. Stąd pomysł na stosowanie wyciągów i naparów czy odwarów jako łatwiejszych i nieco szybszych w przygotowaniu. Zanim dojrzeje gnojówka, odwarem czy naparem zdążę opryskać nawet trzykrotnie, a przy odpowiednim zestawie roślin do mikstury mogę zapobiec wielu chorobom. Inna rzecz to aromat owoców, często nieznany po opryskach chemią.


Pozdrawiam


Dziękuję za odpowiedź.
Tydzień temu chciałam zrobić wyciąg z wrotyczu. Nastawiłam.
Niestety pilnie musiałam wyjechać. Przy ostatnich upałach, gdy wróciłam ... zrobiła się gnojówka (zapach okropny). Całość skończyła na kompostowniku. Mam nadzieję, że wytruje mi pędraki i zasili kompost.
Pozdrawiam, Hania
Od nowa ... na przekór wszystkim 14:00, 11 sie 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 42321
Do góry
Gotowałam! Jak herbatka w wielkim garze

Gnojówka już powoli zalatuje...
Od nowa ... na przekór wszystkim 13:54, 11 sie 2015


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
Do góry
Astrantia napisał(a)


Iwuś, na co ten wrotycz bo przegapiłam...


ja na opuchlaki będę lać, bo się rozpanoszyły, ale teraz nastawioną mam gnojówkę, bo nie doczytałam, że wywar lepszy

Poleję gnojówką a za jakiś czas zrobię ten wywar, z tego co wyczytałam u Juzi to wywar na dorosłe, a gnojówka raczej na pędraki.

piszą, że działa na wiele robactwa, nawet na mrówki w tym wpisie dodałam jeszcze fajną stronę, zerknij sobie
W Kruklandii 12:49, 11 sie 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 42321
Do góry
Malgosik napisał(a)


śmierdzi tylko gnojówka
napar z wrotyczu ma zapach parzony ziół, np szałwii


Dokładnie!
Wywar pachnie mocną herbatką ziołową
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies