Bardzo się cieszę ,że zaglądacie mimo tego ,źe czasem się obijam forumowo ten tydzień minął mi jednak pod znakiem wielu fajnych rzeczy ..pojechaliśmy z młodym na Słowację na wyprawę wspomnień kiedyś rozmawialiśmy o tym ,źe byliśmy tam gdy jeszcze go nie było na świecie...baaardzo się oburzył ,ze dlaczegóż to on tego jeszcze nie widział...stad ta wyprawa 3 dniowa króciutka
uszyłam poduchę do drewutni , gdzie w końcu można zasiąść nie spodziewając się ,źe kratownica odciśnie Ci wzorek na plerach
Noo i gnojówkę z wrotycza sporządziłam Pan Bóczku...jak dobrze ,źe zdjęcie nie zawiera zapachu
U mnie też gnojówka z wrotycza, więc wiem czym to "pachnie" W jakich proporcjach dajesz gnojówkę z wodą do podlewania? Ja dałam pół na pół i nie wiem czy dobrze.
Bardzo się cieszę ,źe Ci się podoba Agnieszko .. Powiem Ci w sekrecie ,że mnie podoba się również jeszcze się zastanawiam czy dać kratownicę frontowo na część siadalną ... Hmmmm..myśle
Ewciu..nooo współczuję nam obu ... Ja jestem na etapie zastanawiania się , czy to jest pieniaca się gnojówka , tzn..czy już gotowa do użycia..jeszcze nie lałam , narazie obserwuję
mówisz pól na pól ???? A nie za mocno to ????? Poszukać w necie musze ale jak rośliny żyją , to znaczy ,źe wszytsko ok .. No i to zależy od stężenia roztworu , tzn.ile dałaś wkładu na ile wody...wiesz...