I znów nie zrobiłam fot. Nie zdążam Dziś była akcja "syrop z czarnego bzu ciąg dalszy" - łapska wyglądaja gorzej niż po dwóch dniach grzebania w ziemi!! Masakra! I akcja "Wilczogórska czekolada". Tężeje w lodówie. Miała być jeszcze Wilczogórski krem z dyni, ale zapomnialo mi się ze potrzebna papryka, więc to zostawiam na jutro.
Ta rabata jest taka bliska mojemu sercu, bo jest podobna do mojej, ma dwa charakterystyczne drzewa posadzone po przeciwnych stronach...tylko kompozycyjnie się różnią, ciekawe czy zgadniesz
Nie miałam czasu Cię przywitać na ogrodowisku, więc witam Cię serdecznie, wybacz
Masz piękny warzywnik, ja dopiero się tego uczę, po raz pierwszy zbieram plony u siebie, pekińska mi przegniła, pomidory też padły, brokuł też wybujał i pokazał kwiatki, udały mi się tylko papryka, ogórki, cukinia i dynia
Haniu wiem, wiem ale on u mnie jest już drugi rok, liście są takie sztywnawe jak u bergenii chociaż małe, nie puszcza, żadnej łodygi... nie wiem co to jest.
Justyś dzięki
Bogda Ty wkuwaj kochana
Gosia to co w garze to leczo zwykłe: czyli 4 kabaczki, po 2 papryki czerwone, zielone i zółte, 4 cebule, 6 pomidorów, koncentrat pomidorowy, papryka słodka (proszek), papryka ostra(proszek), pieprz sól, kiełbasa lub parówki około kilograma (tyle bo moi to mięsożercy).
Kabaczka obieram, wydłubuje miąższ z pestkami, kroję w kostkę - może być duża, do kotła i podlewam małą ilością wody, do tego papryka pokrojona w kostkę (nie za dużą), pomidory bez skórek. Jak kabaczek zmiękknie daje koncentrat, papryki w proszku, sól i pieprz. Jak daję kiełbasę to ją kroje w takie poł talarki i podsmażam i potem do kotła, jak daję parowki to tylko kroje i do kotła.
Front i widok z tarasu masz przepiękny, wieczorkiem też jest bardzo klimatycznie, światło nocą odpowiednio dobrane robi cuda w ogrodzie, tobie się to udało i sztuką jest zrobić takie ekstra foty, pięknie Grembosiu
Ucałuj ode mnie małego Ignasia
U mnie też już klapa z pomidorkami, mus powyrywać....udają się tylko ogórki, cukinie, dynia, pory, papryka, cebulka dymka i zioła
Od dnia 15 czerwca 2015r nastąpią dalsze zmiany w obrocie i dostępie ŚOR na polskim rynku.
Na producentów rolnych, którzy stosują chemiczną ochronę roślin nałożonych będzie szereg dalszych wymogów i obowiązków, których wypełnienie ma zagwarantować bezpieczeństwo żywności i ograniczyć do minimum negatywne oddziaływanie na środowisko naturalne.
W szczególności będzie dotyczył nas kategoryczny podział na amatorską uprawę roślin w celach niezarobkowych i uprawę roślin w ramach prowadzonej działalności gospodarczej lub zawodowej. Powyższy podział oddzieli użytkowników gruntów profesjonalnych od użytkowników nieprofesjonalnych w zakresie sposobu i efektywności chemicznej ochrony roślin.
Posiadacze ogrodów przydomowych i ogródków działkowych (ROD) zapewne zauważyli już, iż w ostatnich paru latach asortyment na półkach w sklepach ze środkami ochrony roślin zmienił się w sposób diametralny. Spośród setek dostępnych jeszcze niedawno na rynku ŚOR do naszej dyspozycji pozostało tylko 26 preparatów chemicznych.
Od dnia 15 czerwca przyszłego roku wszystkie te preparaty, pod warunkiem, że ich ilość nie ulegnie dalszej redukcji będą musiały mieć umieszczoną na etykiecie czytelną informację iż środek ten przeznaczony jest dla użytkowników nieprofesjonalnych.
Dodatkowa literka ,,H" przy nazwie danego środka będzie skrótem słowa HOBBY.
Musimy być świadomi tego, że środki dostępne w handlu detalicznym tym sposobem będą przeznaczone wyłącznie do stosowania ich w ogrodach przydomowych, działkach (ROD) jak również do ochrony ozdobnych roślin doniczkowych stanowiących dekorację pomieszczeń.
Zapewne domyślacie się już o co w tym wszystkim chodzi.
-W pierwszym rzędzie ŚOR nie będą mogły zawierać stężeń i substancji aktywnych zagrażających ludzkiemu życiu bądź też zdrowiu.
-Po drugie nie będą mogły być w jakimkolwiek stopniu zagrożeniem dla środowiska naturalnego.
-Dopiero w trzeciej kolejności będą mogły spełniać rolę środków obejmujących ochronę roślin.
W tej sytuacji środki te w znikomym procencie będą służyły do chemicznej walki z patogenami i będą przygotowane jedynie do podstawowej ochrony przede wszystkim warzyw takich jak pomidor, papryka, ogórek, cebula, kapusta, marchew czy sałata. W innych przypadkach chemiczna ochrona roślin będzie ograniczona do minimum lub wręcz niemożliwa.
Chciałbym przy tym zaznaczyć, że herbicydy, zoocydy czy fungicydy niezależnie od firmy je produkującej oparte będą na jednym, góra dwóch substancjach czynnych z tej samej jednakże grupy chemicznej. Będzie to sprzyjało uodparnianiu się patogenów na substancje o takim samym mechanizmie działania.
Czekając ostatecznie na rozporządzenia i dyrektywy w tej sprawie uchwalone przez Parlament Unii Europejskiej możesz przedstawić swoje przemyślenia odnośnie stylu prowadzenia swojego ogrodu w dalszych kolejnych latach.
nie papryka? no raczej nie ale... to co to?
pomidory ci się rozszalały, tylko się cieszyć no i koniecznie ze śmietanką, ja lubię jeszcze z ogóreczkiem , choć wiem , że tych dwóch się nie łączy, ale wszystkiego sobie odmawiać?
Ja sobie lata nie wyobrażam bez cukinii Uwielbiamy cukinię z grilla, doprawioną czosnkiem albo z czosnkowym sosem, robiłam zapiekankę z pomidorów i cukinii z mozzarellą, cukienie faszerowane ryżem z pieczarkami, lub mięskiem, robię gęste zupy - mięsko, papryka, fasolka, cukinia... albo zwyczajnie obsmażam na patelni i jako dodatek... Kiedyś zakisiłam - też fajna ale trzeba szybko zjeść bo potem bardzo mięknie i już jest mniej fajna Pozdrowionka zostawiam
Ja też Z ogórkami myślę że skończyłam. Jeszcze przede mną mus jabłkowy, gruszkowy, dżem malinowy i maliny w cukrze, buraczki, papryka marynowana i może grzybki?
Szkoda, że wcześniej nie wypatrzyłam tych spirali na pomidorki. Przywiązuję sznurkami, a to o wiele więcej roboty jest. U mnie w tym roku klęski urodzaju w pomidorach nie będzie papryka za to mi się rozszalała.
Piękny masz Asia ten warzywnik...
nasadzenia bardzo ładneto pierwsze zdjęcie dzwonki wieloletnie. ogrodowe horti tam dobrze się mają, więc będzie fajnie jak będziesz je uprawiała, a to co kupiłaś to psianka,mało znana jest kilka odmian np. kolczasta,słodkogórz,rantonnetii, która tworzy burzę wspinających się kwiatówbuziam serdecznie, dzisiaj wypiłam drinka za Twoje zdrówko
Aniu, bardzo dziekuje za mile slowa. No coz nie ukrywam, ze jestem w tej chwili bardziej niz zadowolona z podjetej decyzji. Zaluje tylko, ze nie zdecydowalam sie na ten krok pare lat wczesniej.
Ponizej pare fotek z mojego nowego miejsca.
To byl moj pierwszy zakup na nowym miejscu, myslalam, ze nic z tego nie bedzie, a tu prosze...
Bede chciala miec hortensje, z moich obserwacji otoczenia wynika, ze klimat im bardzo sprzyja. A same rosliny sa przepiekne.
To juka, ktora rosnie przed wejsciem do domu, w ktorym mieszkam. Jest bardzo stara i duza. W okresie kiedy kwitnie jest niesamowaita
To papryka, bede namietnie hodowala ja na moim balkonie. Na razie zbieram nasiona, wysiewam i obserwuje, aby jak najwiecej sie nauczyc.
A to cos co kupilam, bo mi sie podobalo. Oczywiscie nie wiem co to.
Gosiu dziękuję za tak miłe słowa
w końcu jestem Alicja, więc czary nie są mi obce a tak serio tak teściowie mi bardzo pomagają, bo inaczej byłoby ciężko
Co do pomidorów to miały być z każdego rodzaju po kilka, a na razie wszystkie są okrągłe ja tam nie bawię się w hodowanie z nasionek, ale będę mogła Ci je odłożyć i możesz się bawić
ogórkó miałam kilka, bo pierwsze ciężko wschodziły to zrobiłam dosiewkę a to okazało się niepotrzebne bo potem wszystkim rozdawałam sadzonki: siałam takie ogórki: Śremski F1, Rodos, Julian i pewnie coś jeszcze ale już nie pamiętam które i gdzie jakie wzeszły
Papryki mam w większości z włąsnego chowu i będę kremowo-białe i taki mocny fiolet (prawie czekoladowe). Czy one będą prawdziwie węgierskie to nie wiem, nsiona miałam z firmy Vil(..) i dosadziłam kilka ostrych kupionych na targu.
Jarmuż siałam pierszy raz od lat, kiedy moja mama go siała i potem robiła pyszne zupy z odrobiną wędzonki...pycha.
Ja też pozdrawiam i buziaki ślę
Ala ten warzywnik powala na kolana, ja uwielbiam takie widoki. Jak Ty to jesteś w stanie obrobić. Kobieto czy ty nocami przy halogenach pracujesz w ogrodzie? czy może czarujesz i samo się robi? Pomidory cudne, takie właśnie lubię- czy mogłabym prosić o trochę nasion jesienią ? Ogórki też pięknie prowadzone - jaka to odmiana ogórków ? A czy papryka to jest ta jasna taka prawdziwie węgierska ?Inne warzywa też rewelacja. A co robisz z jarmużu? Cudo,cudo, cudo !!! Pozdrawiam
zjedlismy juz wszytskie brokuły, rosna u nas z powodzeniem jeszcze; cukinie, czosnek, cebula, koperek, lubczyk, pietruszka, kapusta włoska, kapusta pekińska, fasola szparagowa, bakłażany, ogórki, pomidory, papryka, por sałatkowy, burak liściowy, selery, zioła no i jak tu się nie cieszyć