Basiu, Brzoskwinia Inka. Udało się jej w tym roku. A myślałam, że nie będzie owoców. Jak zakwitła, to się ochłodziło i padał deszcz przez dwa dni. Ale wybroniła się.
tyły w końcu po całości a nie tylko we fragmencie nabierają masy. Jeszcze ścianka do zrobienia i jeden fragment za misą do poprawy i będzie ok. Może ostatniego pigwowca wyrzucę bo strasznie kłujący jest a kwitnie i owocuje marnie...
Ogólnie jest ok
Tak sobie myślę, może tu wzdłuż chodnika też pasowałoby coś posadzić…
Może ma ktoś jakiś pomysł? Chyba wolałabym jeden gatunek
Może sama bergenia? Tylko tu jest spad wiec nie wiem czy by jej nie splywała za bardzo woda i wystarczyła taka wilgoć.
Macie jakiś pomysł? Niedlugo jeszcze jak thuje podrosna to moze i nawet cien bedzie całkowity