Mirka hej piękne ma kwiaty ale nie polecam do gruntu chyba że do donic wsadziłam jesienią i wytrzymuje mrozy rośnie a w gruncie to takie miejsce tylko dla niego bo zadusza wszystko koło niego wykopać trudno bo pękają korzenie już się z nim mecze bo chciałam go mieć więcej w innym miejscu i zawiodłam się nie daje rosnąć innym roślinom
Także wymagań do życia nie ma żadnych daje radę wszędzie nawet jak trochę latem przyschnie z korzeni odradza się na nowo
Też kwiaty mnie urzekły ale cena jego bytności w ogrodzie jest zbyt wielką haa
Takie moje przemyślenia ...
Monia ja też już podglądam pod liście z niecierpliwością są pąki ale nie wszędzie bo jesienią przeniosłam z pod zawilców parę krzaczków zobaczymy w lutym zawsze coś więcej się działo
buziaki
Ja to boję się przesadzać ich, bo jednego właśnie w ten sposób zmarnowałam w poprzednim ogrodzie w rodzinnym domu, ależ wtedy byłam zła Dlatego też zanim posadze dużo przemyślam i dopiero sadzę w miejsce stałe.
Ja latam z nimi dość często rozniosłam po całym ogrodzie trochę z musu bo ciągle jakieś zmiany były i trzeba było uciekać z roślinami zauważyłam że trzeba wyczuć pogodę bo musi być wilgotno a jak musimy z kwiatami to trzeba z ziemią dużą bryłę latem zacieniować w dzień i do dzieła