Oj, chyba mnie przeceniasz
Ja rzadko patrzę na to co modne a cześciej na to co mi sie podoba. Jesienią zaopatrze sie jeszcze w białe lub kremowe bo one robią na mnie największe wrażenie U Ciebie i tak jest pięknie bez względu na to jakiego koloru tulipany Ci kwitną
Iwonka, zrobiłabym test Twoim trawom. Utnij kilka tych suchych rurek kilka cm nad ziemią i zobacz czy mają w środku zielone? Jeśli tak to znaczy się, że trawa żyje.
Mój ogród jest z każdej stony osłonięty, poprzedni tydzień był bardzo ciepły, przedwiośnie było bardzo mokre a jak wiadomo miskanty potrzebują baaardzo dużo wody, przymrozek miałam tylko jednej nocy i to minimalny bo -1.
Pewnie bardzo dużo różnych czynników ma wpływ na rozpoczęcie wegetacji u traw.
Wczoraj śmiałam się do eMa, że może zimowe ścięcie traw tak je pobudziło do życia?
Nie fochaj sie .... Sama nie widuje oststnio mojego ogrodu , pozno wracam od taty bo cos mu sie pogorszyło. Czasem słonce czasem deszcz jsk to w zyciu buziam
Iwonko w pracy jestem od rana do nocy, rano smutne bo wszystko na ziemi leży zmrożone a wieczorem ciemno; poza tym tulipany zatrzymały się w rozwoju i nic nowego nie mam
Naprawdę? Dałam ją na brzeg...
Mój pies z kotem też po rabatach ganiają, jak widzę - nie pozwalam. Przez zimę rozbisurmaniły się.
Tola zaczyna słuchać i po trawniku biega... Albo tam, gdzie będzie trawnik.
oj, nie wiem czy to dobry pomysł, w pogoni za zapachem wygniecie Ci inne rośliny. U mnie ostatnio koty się ganiały i nie przeszkadzał im las tulipanów. Część ucierpiała, więc nie sądze by przejmował się gęstwiną.