Nie wiem, jak to się dzieje - już sierpień... Czas biegnie zupełnie poza mną...
Chociaż zmiany w obrazie Księżyca powinny mi dać do myślenia...

No i jeśli chodzi o jeżówki to chyba miłość!! Micha mi się do nich strasznie cieszy:

Stipa pięknie wyczesana od razu lepiej się prezentuje. Ja jednak też jestem za jej czesaniem chociaż wcześniej tego nie robiłam.

Jeżówki piękne. Wcześniej takich nie widział - przypomnij ich odmianę Naprawdę jest co podziwiać

Zakochałam się w dwóch roślinkach ostatnio.
Number 1:

Na wzniesieniu wygląda bardzo interesująco

I tu przy strumyczku

Muszę ją mieć u siebie. Znacie może jej nazwę?

Number 2:
Rudbekia Pierwszy raz podpatrzona u ajki


Jak dla mnie musi rosnąć w grupie, by w pełni zaprezentować swój urok.

Zdjęcia pochodzą z wycieczki do Janowca. Ta rośliny, rosnące w cieniu, też zwróciły moją uwagę. Wiecie, co to może być?

Dziękuję za miłe słowa Darku Przy okazji się przedstawię czytelnikom, bo chyba zapomniałem. Darek jestem

U nas za tło i ścianę robi żywopłot grabowy.
Były z nim duże problemy rok temu (szpeciel zaatakował) ale chyba udało się go pokonać bo koniec lipca a graby póki co zdrowe.

Powoli kończę budowę altanki-pergoli - wymarzone miejsce do wypoczynku, mam nadzieję, że będzie w ogóle czas w niej siedzieć Na dziś wygląda tak.


Część ścian będzie zabudowana poziomymi ażurowymi deseczkami w kolorze orzech. Dachy już pokryty poliwęglanem mlecznym. Praca w 100% jednoosobowa, no prawie - syn pomagał przy pracach geodezyjnych


Nie było łatwo poskładać tą konstrukcję, ale jakimś cudem się udało. Spore ułatwienie to wykonane wcześniej dokładne rysunki w autocadzie. I tak 7 tys zostało w kieszeni - będzie na meble i oświetlenie Ofertę fachowców miałem na 14 tys, mnie wszystko kosztowało 7tys + szacunkowo 4-5 dniówki pracy własnej.

Musimy przesadzić trawy Zebrinusy widoczne za altaną bo teraz będzie tam cień a one tego nie lubią. W ich miejsce prawdopodobnie posadzimy świerki serbskie żeby zrobić gęstą zieloną ścianę chroniącą altankę przed oczami sąsiadów. Pani w szkółce mówiła że można je ciąć i utrzymywać w formie większego żywopłotu - kwestia do zweryfikowania bo to zasadniczo duże drzewa a od altany do ogrodzenia jest 2,5 metra.

W pasie pomiędzy altaną a żywopłotem grabowym będzie cień i wilgoć - idealne miejsce dla paproci. Jedna już jest, reszta czeka na przesadzenia z cienistego zakątka za garażem.

W ogrodzie zaszła też istotna zmiana. 4 Buki Davyck Gold które rosły przy tarasie przesadziłem na drugą stronę domu od wschodu. Niestety przy tarasie po silnych opadach w korzeniach zalegała im woda (glina na 40cm nie puszczała wody wgłąb) a buki tego nie lubią i bardzo kiepsko rosły.
W to miejsce posadziliśmy 3 wymarzone brzozy Doorenbos vel Jacquemontii, im zalegająca czasem woda nie powinna tak przeszkadzać jak bukom. Powinny ładnie cieniować taras w godzinach popołudniowych i wieczornych.
Jedna z brzóz poniżej



Ogród faktycznie staje się coraz ładniejszy. Zrobię rundkę z aparatem i wrzucę parę ujęć.

Oprócz doorenbosów zakupiliśmy też kilka sporych drzewek: 3 katalpy, brzozę youngii wysoko szczepioną i 4 szt Pissardi'ch.
Czekają na sadzenie.


Na zdjęciu powyżej widać też 4 przesadzone Davyck Goldy wzdłuż ogrodzenia.

galgAsia napisał(a)

U mnie zimno i ponuro, niestety bez kropelki deszczu...
U Ciebie soczyście zielono, jakby był czerwiec, a nie sierpień
Buziaki

Eeee, to słabo, że bez deszczu...
U mnie faktycznie zielono i soczyście, jednak czasem pada więc i te niedawne upały nie umęczyły bardzo roślin.
Deszczu życzę!

Judith napisał(a)

Różowe Anabelki! Piękne są! I jezoweczka DC?

Pisałam Ci przy okazji Twojego szpalerku Anabelek, że bym chciała różowe. No i mam. To Candybelle Bubblegum .
Jeżóweczka do DC, masz dobre oko .

antracyt napisał(a)

Zimno, ponuro i na pewno nie sierpniowo.
Też za mną chodzą pudrowe, jasnoróżowe hortensje. Bardzo ładne okazy nabyłaś

No właśnie, na porannym spacerze z psami, ubrana w dres i softshell pomyślałam, że jakoś tak jesiennie już... .
Ja już o takich różowych myślałam od dłuższego czasu. No i mam .

Margerytka40 napisał(a)

Kobitki nie narzekać, ja się cieszę bo w końcu temperatury w których przyjemnie się pracuje, właśnie krótka przerwa i idę ryć

Kasia fajne ma te koraliki ta kalina. Przy okazji pokażesz jak kwitnie?

Co prawda to prawda, w taka pogodę lepiej się ryje, choć grzebać w zimnej mokrej ziemi to niezbyt lubię.

Kalina dla Ciebie - nie mam zbyt dobrych zdjęć ale coś tam widać .
ma takie płaskokuliste, białe kwiatostany.

Basieksp napisał(a)

U nas chłodniej, ale trochę słońca się przebija bardzo ładne zakupy

Liczę na to, ze u nas po południu też sie troche słonka przebije, byłoby przyjemniej działać .
Zakupy dziękują.

Johanka77 napisał(a)

Udało mi się wczoraj ciachnąć graby

Za rok chyba muszę zamówić podnośnik koszowy

A czym i jak je tniesz? Używasz jakiejś żyrafy z fiskarsa czy może masz jeszcze jakieś inne cudo?

Czy u Was też dziś tak zimno i ponuro? U mnie przez większą część w nocy padało, nad ranem dość intensywnie. Miałam dziś zamiar sadzić po pracy, może się zmobilizuję ale pogoda nie zachęca...
A wczoraj takie oto panny mi wskoczyły do samochodu

Kwitną też fuksje, dawniej miałam różne odmiany, ale zostały mi już tylko te dwie najbardziej popularne.

A w donicach zaczynają kwitnienie ołowniki.

Takie różności. .

Kwitnie makleja, ale u niej ładne są przede wszystkim liście nie kwiaty.

Taki mieszkaniec ogrodu.

Jeżówkowy misz - masz, u mnie każda inna

Trochę stawu...

Kwitnie znowu róża pomarszczona. Drugi raz zakwitła krzewuszka, a biały floks jest u mnie wszędzie, sieje się bardzo ładnie.

kalina uchodząca do tej pory za Popcorn ma przepiękne ogniście czerwone owocki - niestety na zdjęciu nie dało mi się koloru oddać