Jak już się napatrzyłam

i narobiłam zdjęć, przyszła pora, by troszkę podziałać. Dokończyłam rabatkę pod skrzynią. Przekopałam, poczyściłam, dodałam tego i owego...
I posadziłam, co było pod ręką

: parocja, penstemon, rdest
Golden Arrow, pełną jeżówkę, floksa, kichawca, odętkę wirginijską, astry (m.in. nowobelgijskiego
Violetta), firletkę od
Hani 
i montanę od
Hani również

. Nieortodoksyjnie posadziłam siewki stipy, która jakimś cudem

wysiała się w donicy derenia. To było wyzwanie - wykopać stipę z dużą grudką ziemi, nie ruszając korzeni derenia, który grzebania w korzeniach nie lubi. Ani jedno, ani drugie nic nie zauważyło

.
Na koniec jeszcze barbulka
Hint of Gold - moim zdaniem powinna ładnie zagrać z rdestem. Docelowo w pleckach skrzyni planuję jeszcze trawy - albo któreś proso, albo palczatka; nad wyraz przypadła mi ona do gustu.
A jutro dołożę szafirków

. Jak myślicie - czy teraz można by przesadzić całą ich kępę bez szkody dla kwitnienia? bo one oczywiście mają już liście, ale z drugiej strony - cebulki sadzi się jesienią...

Po prostu mam dwie kępki rosnące w niewyjściowym miejscu...