Ranczo Szmaragdowa Dolina
21:38, 03 paź 2015
Zjazd wylany, ale za tydzień trzeba jeszcze nadlać mocniejszym betonem, stara śliwa wycięta i przetworzona na płotki przy łące kwietnej za grzybem muchomorem, granica obkoszona i jagodnik też, aronia przeprowadzona na nowe miejsce, brzózki na razie maja się świetnie, negocjacje dziś podjęłam ze znajomą na temat konaru z brzozy który jej wiatr odłamał i chyba będzie mój do brzeziniaka
A przy całej robocie towarzyszył nam krążący nad głowami jastrząb i eMuś zapragnął, żeby kiedyś na sekwoi miał gniazdo, a ja jednak wolałabym mieć ptaki śpiewające, ew bociana, który by mi gryzonie i ślimary tępił
Wczoraj stwierdziłam ze mój przedogródek mnie cholernie wnerwia i będzie zmiana (bo go jeszcze nie zdążyłam skończyć i mam miż masz)aksamitki mi się ostały jeszcze jedne jedyne - kurde i chłop się pyta gdzie reszta ???? Kurde ja to z nim mam. Wszystko wsadzi, niczego nie przesadzi bo mu szkoda. Ja cichaczem wysadzam, przesadzam jak go nie ma. Już byłam nazywana kilerem roślin. Co mi tam. Będę przesadzać