Jesli na cisy się zdecydowałaś to bierz jakieś fastigiata, np 'Fastigiata Sibirica' http://www.ogrodowisko.pl/watek/556-zywoploty-strzyzone-z-cisa?page=24
ew. Robusta lub inne tego typu. To naturalne prawie słupy. I wcale wolno nie rosną

Ciemnozielone, żadnych złotych. Chodzi mi o taką formę

https://www.pinterest.com/pin/340021840593506629/

Roma ja ziemię przywożę partiami, bo uwierz mi w Rybniku nie ma ziemi A jak już trafisz skład z humusem to 40-50 zł za tonę + transport. Ja już brałam ziemię z Raciborza 35 zł i pełno w niej było śmieci, kamieni. Potem brałam ziemię z Bełku - masakra po zmoczeniu wodą taka śliska maź. Teraz mam ziemię z Żor i w końcu jest ok U mnie sporo ziemi poszło, bo równaliśmy teren ( cała działka ma mocny spadek) Obornik też daję bydlęcy dlatego mam takie śliczne chwasty

Byłam i widziałam ciski, bo trudno to nazwać cisami. Mus zbierać do wiosny kaskę na bardziej okazałe, przecież inaczej nie doczekam właściwego upragnionego widoku. Nie jest źle, przede mną gwiazdka i urodziny w marcu. Rodzina od dłuższego czasu uświadomiona na temat prezentów dla mnie. Uświadomiona świadomie

Hahahah, widzę Roma, że myślimy podobnie. Za niedługo mąż ma urodziny i zapowiedziałam rodzinie, żeby kupili bukszpany zamiast kwiatów. Uświadomiłam, ale co z tego wyjdzie zobaczymy. Ja już też czekam do wiosny z sadzeniem drzewek, muszę odłożyć kasę na roślinki i system nawadniający, bo bez niego ani rusz na mojej patelni. Pozdrawiam

Też ten patent prezentowy stosuję

Roma - u Ciebie to nie rabatka brzozowa a las brzozowy !!!

Brzozy tak szybko rosną,ze nawet się nie obejrzysz a będą gigantami

roma2 napisał(a)

Narysowane w miejscach posadzenia
Nie tak sobie jak by co.

Rozmieszczone wspaniale!

Iza dziękuję, to rozmieszczanie wbrew pozorom trudne! Dłużej przestawiałam doniczki, niż sadziłam
Czekam do wiosny co dalej. Plan nakreślony przez nieocenioną Toszkę jest. Z cisami będzie kłopot, bo w okolicznych szkółkach maluchy do 60 cm. Szukam większych i nie zabijających ceną.

A, zaczęłam się łamać , po objeździe szkółek. Może te słupy zielone z żywotników?
Zaprotestował małżonek . Ten co się nie zna i ogród go nie obchodzi! Delikatnej kwestii ceny nie poruszałam. Niech się nabzdyczy na żywotniki jeszcze bardziej iii, coś z budowy może dołoży do cisów. Nie żebym miała coś przeciw żywotnikom (za dużo pięknych ogrodów tu widziałam), ale w tym wiejskim, polno-leśnym otoczeniu to lepiej cisy...

Jestem haha byłam u Ciebie, po tym jak u Izy mówiłaś o Twoim wyrośniętym zagajniku brzozowym przyleciałam wtedy z ciekawości, uśmiałam się nieźle ale śladu nie zostawiłam