Gosiu Ty u mnie, a ja u Ciebie Fotki będą, ogród odchorował już upały i nie straszą rabaty suchymi liścmi, chociaż 4 żurawki z przedogórdka do wymiany bo się spaliły, a niedługo kwitnienie lilówców i lili to musi być idealnie

Paweł już 3 raz podlewałem po całości, u mnie niestety jak przez sitko woda przelatuje i trzeba ciągle dolewać. Mnie dzisiaj 2,5 godzniki to zajęło, ale na jednej części, tej największej rozkałdam zraszacz o dużym zasięgu to troszke ułatwia sprawe.

Ogród cieszy kolorami a żurawki już ładnie wystartowały i sporo urosły... jest szansa, że się spotkamy

Tego mi było trzeba... wyciorać się w ogrodzie, ale tak w przenośni oczywiście bo po trawniku się nie tarzałem

Trawnik skoszony, kanty przycięte, chwastów nie ma, kora uzupełniona w niektórych miejscach. Rabata przy skalniaku finito. Ostatnie doniczki z roślinami wysadzone i bajzlownik przez pewien momet stracił swój status bo aż błyszczy (porównując do tego co było )
Jest czysto, można przyjmować gości i zrobić zdjęcia. Dzisiaj nie mam bo wróciłem z podlewania przed 22

Kasiu wszytsko okaże się jesienią

Irenko dziękuje za pochwały, jak nie lubić naprsnic gdy tak długo kwitną i same się panoszą po ogrodzie

Ewo coś ostatnio więcej osoób motywuje. Komuś obiecałem Nobla za pewną rzecz i zastanawiam się gdzie tego Nobla znajde

Marzenko niestety tak bywa, oby dało się odkręcić. Osób, które mają motto po trupach do celu bardzo delikatnie mówiąc nie szanuje.

Anito dziękuej bardzo żurawek mam sporo i nadwyżki 'produkuje', ale na własne potrzeby i przyszły ogród siostry

Bogda

Ewo bardzo dziękuje i cieszę się

Kasiu jeżeli żurawa nie miałą nazwy to kupiłaś Southern Comfort, niedzielona potrafi wyrosnąć na giganta
Fala rośnie i rośnie

Jagoda pamiętaj o rojniki zawsze można się upomnieć... już nie mam co z nimi robić Niestety ktoś wepchnał się na moje miejsce w sprawach studenckich i nie wiem czy będzie możliwość to odkręcić.

Toskania bardzo ładne, ale typowe dla dużych parkowych i zamkowych ogrodów... gdie tu takie coś zmieścić gdy o każdy centymetr kwadratowy trzeba walczyć

Kasiu takie są plany. Ja potrzebuje 8, a siostra na cały ogród hmmm... dużo
Wszystko zależy jak duży będzie środek transportu, ale będę pamiętał

Marto jest to problem, ale na razie nie przeskocze więc nawet już o tym nie myśle problem będzie znowu wiosną jak się błotko zrobi.
A skalniak przerobiony dla powiększenia miejsca, a w przyszłym roku jak to wszystko troszke podrośnie będzie pękał w szwach

Luki, dziękuję za informacje i inspiracje!

Cokolwiek to jest... trzymaj się!

Skalniak skończony po drodze młody piesek mi pomógł i połowe roślin wykopał... było gorąco Miałą być debata co za skalniakiem bo miałem 3 pomysły i wystarczyło, że wpdałem przypadkiem do szkółki i kupiłem hortensje Anabell, miały być inne, ale takie ładne krzaczki na mnie patrzyły... Niemiła wiadomośc do mnie dotarła, tyle realcji na dzisiaj

Mariolu dziękuje i cieszę się, że jesteś zadowolona z liliowców. Zobaczysz jak się zaczną rosrastać w przyszłym roku, moje 3 letnie kępy są już wielkie i kitną na wielu pędach

Marysiu dziękuej bardzo i zapraszam

Jagodo niekoniecznie musi to być płaski pojemnik, może być misa, a nawet donica. To już zależy od inwencji twórczej. Rojniki są z reguły bardzo odporne na mrozy a zaszkodzić im może bardziej nadmiar wody. U mnie podczas mrozów -30 ucierpiał jeden z trzech, ale w malutkich doniczkach.
Kilka inspiracji
http://www.pinterest.com/pin/100486635406917117/
http://www.pinterest.com/pin/390476230164204811/
http://www.pinterest.com/pin/352899320773448923/

Luki napisał(a)

Tego mi dzisiaj było trzeba.. solidna porcja inspiracji To projektowanie niestety nie takie proste..

No nie jest proste a jaka porcja gimnastyki przy tym kiedy się sadzi i przesadza

Tego mi dzisiaj było trzeba.. solidna porcja inspiracji To projektowanie niestety nie takie proste..

Nie lubię ich ciąć do wazonów ale dla koleżanki na imieniny zrobiłam wyjątek


Mozart zdominował resztę na kratce są jeszcz Nev Dawn,White Nev Dawn,Vainchenblau,Eden Rose,i niższe białe .Ale to Mozart gra 1 skrzypce w tym zespole


Helena Semiplena poszybowała w górę po gałęziach śliwki.Tak jak chciałam

Nev Dawn przeszedł na drugą stronę kratki
z lewej...moje luki w pamięci ale sobie przypomnę

Luki napisał(a)

Jagoda
Wystarczy wypatrzeć ładną ceramiczną podkładke pod donice i zaszaleć z rojnikami, ziemi one dużo nie potrzebują więc czują sie w takim miejscu idealnie

Czyli mam szukać czegoś bardzo płytkiego? A w zimie schować, czy na dworze przezimuje?

Kasiu tak już mam, że zawsze byłem dla siebie bardzo krytyczny jedna rzecz, z której byłem bardzo zadowolony to mój pokój, ale to było ponad rok planowania i kombinowania, aby mieć wszystko co chce i na dodatek zmieścić się w budżecie, a i tak na kilka dodatków brakło, ale te w swoim czasie. Co do ogrodu... w zeszłym roku miałem olbrzymi kryzys bo praktycznie 3 lata pracy nie przynosiły pożądanych efektów, ale teraz jestem juz bardziej pozytywnie nastawiony i wszystko zmierza w dobrym kierunku, a plany na przyszły rok mam wielkie... już się doczekać nie mogę, oby tylko miasto się uwinęło z kanalizacją bo to mnie najbardziej blokuje

Ewo i o coś takiego mi chodziło każda opinia jest cenna, jutro będe dalej przestawiał, aż skończa mi się pomysły.
Dlaczego prawie?? tutaj tylko czasu potrzeba, aż wszystko podrośnie do pożądanych rozmiarów, ale niech sobie rośnie, poczekam Niedługo zaczną kwitnąć lilie i liliowce to nie będę zwracał uwagi na niedoróbki i braki.

Marzenko kiedyś może ja posadze Ci żurawki
Tajemnice by nie zapeszać, ale w skrócie napisze. U siebie mam w planach brzozy, buksiki z hostami i czerwonymi akcentami, obok bylinówka w czerwono-fioletowych odcieniach, nieopodal hortensje z trawkami i nowe różaneczniki, a wszystko to dopieszczone ferią barw aby pasowało do reszty. Druga tajemnica to projekt ogrodu od siostry, który spróbuje zrobić sam... ma być zielono biało różowo z domieszką niebieskiego i fioletu, proste linie, a w inspiracjach połowa twojego ogrodu. CO z tego wyjdzie to nie wiem, ale jesienią busem po buksiki

Ula też widze dziury, a płot mnie okropnie drażni, ale roślinki go zasłaniające już rosną, bluszcz w jednym miejscu i trawki też będą, ale jak gdiześ znajde bo przez internet nie zamówie... mam do takich zakupów wyjątkowego pecha

Jagoda szkoda, że nie zrobiłem zdjęć 2 lata temu jak zrobiłem taką sporą kompozycje na taras lub stół z rojników. Miała zaledwie 2 dni, bo pewein osobnik na drugim gazie się zachwiał nadępnął ii po kompozycji
Wystarczy wypatrzeć ładną ceramiczną podkładke pod donice i zaszaleć z rojnikami, ziemi one dużo nie potrzebują więc czują sie w takim miejscu idealnie

Luki napisał(a)

No tylko mogę się pozachwycać bo jest cudownie, a czy ta szkółka nie jest czasem ...... Rajem Moje stałe miejsce zaopatrzenia w byliny. Jeżeli jest jeszcze inna o której nie wiem to proszę o info

Tak Łukasz, bardzo dobrze trafiłeś. Masz tam naprawdę blisko

Luki napisał(a)

Albo ja coś przegapiłem, albo jeszcze nie pokazywałaś ujęcia spod drzewa (wierzby?)
No ja to się nie dziwie, ze jesteś zadowolona bo świetnie to wygląda
Plany już mi się podobają...intrygujące

Pokazywałam, ale pewnie rabata nie była tak fajnie podświetlona .

Drzewo to istotnie wierzba... Gdyby nie to, że zasłania mnie choć trochę od sąsiada, bo jest tak wysoka, jak jego dom, myślałabym o jej usunięciu. Okrągły rok sprzątanie... Zimą gałązki, wiosną te koty wierzbowe, a przez resztę roku liście, bo u niej liście ledwo się pojawią, to od razu się sypią żółte... i grzyb, mszyce non stop.

Także kto czyta: nawet przez moment nie myślcie o sadzeniu wierzby w ogrodzie, żadnej wierzby, bo z każdą jest kłopot!

Luki napisał(a)

Świetne te porównania, bo nie widziałem wcześniej wszystkich zdjęć początków rabat. No i tak jak piszesz, ogród potrzebuje czasu i chcąc czy nie trzeba być cierpliwym... no wiadomo można to wszystko przyśpieszyć, ale co potrzebne to również oczywiste

Szczerze na bylinówkę mało co kupiłem roślin - albo je rozsadziłem albo dostałem i też rozsadzałem na pojedyncze badylki - i najpierw się modliłem, żeby przetrwały, a potem, żeby wreszcie zaczęły rosnąć. Teraz plewienie to niezłe wyzwanie, by niczego nie podeptać

Więcej fotek nie dodaje, bo będzie za dużo

Na koniec obnarzam mój ogród w całości... nie ma co ukrywać niech każdy wie, że zbliżenia nie ukazują najgorszych rzeczy. Trawnik to okropność, ale bez brukowanego podjazdu nie da się go utrzymać w dobrej kondycji bez kolein
Żwir czeka na sprzątnięcie oczywiście

Fale nawet w podwójnej wersji


Jak dla mnie naparstnice i trawy to zgrany duet.

Teraz aby udowodnić, że to wszystko tak dobrze nie wygląda.
O ile z tego ujecia już jest ajkiś efekt...


to w spojrzeniu face to face nie ma już tak dobrze. Może jakieś sufestie co przemieścić ? Bo ja już widze kilka błędów.


Za to trawki pokochałem miłością wielką i nawet gdybym miał je co roku dosadzać bo wymarzną..tfu tfu thu oczywiście


Z widoku zza rogu domu jestem jż prawie zadowolony