Miałam sporo kory w różach.Ale one mi chorują.
I wybieranie tych liści jest uciążliwe.A najbardziej to igliwie,
z tym igliwiem to i korę wyciągałam.
Juz tam nie podsypuje kory.
Ogrodowi goście
A ten jegomosc zrobił sobie u góry w fali dochowki ganiazdko i tam sobie wlatuj .słychać i szczebiot małych.
Ale nie wiem co to za ptaszek.
Kamila masz dużo róż a ta czerwona obsypana pąkami. W tym roku wyjątkowo dużo kwiatów będzie, albo sprzyja pogoda albo już starsze i się rozwinęły.
Nigdy o tej porze nie miałam w ogóle miałam zdrowe róże. Rano jak pryskalam od mszyc zauważyłam, że 2 roze złapały plamistość i znowu pryskać.
Kamila pisze min odnośnie rododendrona twojego. Siedzę w domu cokolwiek zrobić w ogrodzie teraz się nie da bardzo gorąco 29 w cieniu skwar leje się zmienia. Czytam gazetki.
Rododendrony można przycinać i to radykalnie zrobiłam fotkę tekstu i przykłady. Jak masz jeszcze zainteresowanie to daj cynk wstawię na moim watku
Kasiu zaraz sprawdzę jaki to powojnik.
Z Montana taki problem u mnie że pąki mogą zmarznąc tak się stało z moją żółta magnolia, lilakiem polibin i wcześniejszymi azaliami.
Przyszedł jednodniowy nocny przymrozek na początku maja i po ptokach.
Magnolia nie może się pozbierać.
Polibin 3 krzaki piękne obsypane kwieciem i jeden dzień nie ma czego pokazywać. Pachnie do teraz bo w środku krzaka kwitnie na zewnątrz zmarznięte. Trzeba ciąć jak zapach zniknie.
U mnie to wydmuchow. Odnośnie Montany spróbuję kupić piszesz w sierpniu że zdrewnialym pędem.
Dzięki Kasiu będę wieczorem bo teraz idę skrzyp tępić na skalniaky. Będę oedzelkowac.
Kasiu jestem za fascynowała róża która pokazałaś i chcę taki widok osiągnąć
Mają bardzo dużo pąków nam 4 szt więc będzie co podziwiać.
2 szt takie dorodne 2 szt muszą jeszcze dobiec do tych dorodnych.
Nie mogę mieć powojnika Montany więc może róże new dawn mi ten cudowny widok wynagrodzą. Trudno podobno śmiecą, ale coś za coś.
Już napisałam u Gregory że miałam donice w ręku ale odstawiłam wzięłam inna. Po przeczytaniu opisu żałuję. Miałam dużo zakupów i z czegoś trzeba zrezygnowac, ale nic straconego.
Pojadę jeszcze w tym tygodniu do tej szkółki może jeszcze będą.
Zrobię fotkę jaka kupiłam - miniaturkę.
Gosiu też dokupilam kilka pluskwica brązowych 2 letnie sadzonki dosyć ładne po 15 zl. W zeszłym roku moje zielone kwitły kupione wiosna w Lidlu. Podobno tak pisała Irenka, że te zielone się lepiej trzymają.
Moje zielone bardzo wysokie i mają świece.
Brązowe są ładniejsze i pachną muszą mieć cieniste miejsce. Więc szukam takiego w ogrodzie. Dzisiaj cały dzień obserwowałam gdzie ewentualnie ja posadzić.
Poza tym wypielila s dużo i nie zarasta. U nas upał nie do zniesienia okna mam po otwierane aby wywietrzyć.
Basiu zawsze mówię spokój spokój nas uratuje, ale jakby mi ktoś zniszczył czy zakazał wchodzic tam gdzie zawsze chodziłam czy robiłam to by wióry leciały.
Trudno wóz albo przewóz. Mebelki ogrodowe bardzo ładne.
Mebelki ogrodowe bardzo ładne zdolniacha. Jak mnie by się przydała taka bujawka na te upały.
Elu jak kupowałam swoja powiedziano mi tak pierwsze lata rośnie w korzeń, aż dojdzie doo źródła i wtey dostaje pędu w górę i u mnie sie sprawdziło, więc może u Was te źródła po prostu głębiej
Moja wiem, że późno zaczęła, ale teraz rok w rok kwitnie, odurzająco pachnie. Nie ma kwaśnej ziemi, tylko kupę gruzu popowodziowego i tyle, nawozu nigdy nie dawałam, ona jak już odpali, to rośnie, nie myśl o nich, to cię zaskoczą.
U mnie sucho, to wyrywanie chwastów mija się póki co, z celem. Walczyłam z azaliami, dałam im kory, ale mi zabrakło, robię kant chodnika, bo potem oprysk na chwasty i cięcie...tego mam od groma. Tempo wolne, bo źle znoszę upały, nie to co kiedyśbuziaki i dzięki