U mnie patagonska też się nie wysiewa - za mokro. W domu też ciężko, najlepiej wschodzi gdy ją wysieję na parapecie pod koniec lutego, ale nie przykrywam warstwą ziemi. A potem siewki też nie zawsze chcą rosnąć. Tak ją lubię, a taka kapryśna ...

Dziękuję za odpowiedź u mnie ☺

U nas padało troszkę, za mało oczywiście, ale lepszy rydz, niż nic...szkoda, że do Was nie doszło, nawet te troszeczkę. Ciepło jeszcze, bo 30 stuknęła, ale powietrze jednak lepsze niż wczoraj. Byle do jutra...
Też się martwię, że deszczu nie widać w prognozach
Twój ogród wygląda bardzo dobrze, suszy nie widać!

Sylwia łączę się w bólu. U mnie też masakra, a roślin mam dużo mniej niż ty. Wczoraj obserwowaliśmy wieczorem burzę, ale do nas nie doszła.

U mnie tez susza - wczoraj tak wiało i wyginało drzewkami ,że myślałam ,ze wszystko połamie -
Jedynie chwastom nie przeszkadza ta pogoda - dziś po pracy 3 godziny podlewałam ,bo wszystko omdlałe - ech ....

Ps. Obrazkowo u Ciebie pięknie jak zawsze

Ja też myślałam że guzik będzie z patagonskiej. Okazuje się, że oczy nie widziały. Inna sprawa, że szybko rośnie. Nasiona lubią kamyczki i pelno wyrosło w zwirku. Jest trochę chłodniej jutro będę wysadzać w inne miejsce.

Ledwo wszedzie padało. Aż się wierzyć nie chce, że w niektórych miejscach huragany były. U nas wczoraj wyszła chmura wszystkie kolory miała jeszcze słońce podświetliło zapowiadało się najgorsze nawet liście nie drgnęły pół godziny deszczyk i po deszczu. Dzisiaj słońce świeciło i wiatr i znowu wyschnięte.

My się martwimy że roboty, podlewanie a u nas po sianokosach łąki wyschnięte na wiór.

U mnie solidnie podlało. Tak jak lubimy: łagodnie

Stale w nią dosiewam co roku i dosadzam bo inaczej to bym tylko trawy miała i nawłocie