Na poczatku maja pokazywalam moje sadzonki pomidorow karlowych (str.16), ktore co roku sadze do gruntu i donic.
Wracam dzisiaj, by pokazac je po rowno dwoch miesiacach po posianiu.Siew 18 marca. Dzis 18 maja.
Wszystkie sa krzepkie, mocne, zdrowe, niewyciagniete, wys. od 40 do 60 cm, w zaleznosci od odmiany. Wszystkie maja paczki kwiatowe, niektore rozwiniete kwiatki.
Sadzonki od poczatku byly wystawiane na powietrze, wiatr, slonce (dwa dni po pikowaniu zaczelam je hartowac).
Kolejny rok przekonuje sie, ze pomidory (w pierwszej fazie wzrostu) wcale nie sa cieplolubne.
Od wczoraj nie wyciagam ich na zewnatrz, bo niemal ciagle leje jak cebra.
To sa pierwsze dni, ktore od konca marca spedzaja w calosci w domu.