Jest cudnie, bujnie, buszowato, a jednocześnie swobodnie i nienachalnie.
Połączenie orlai i z różą idealne! Będę próbować, czy ona zechce u mnie rosnąć... ponoć kapryśna bywa. Ostatnio koleżanka Beatka z Ogrodowych Skarbów była w programie Huberta Lamańskiego (seria filmików zwie się WOW Garden) i tam było widać jaką ma bujną orlaję. W związku z tym kolejne chciejstwo mi się włączyło, a po obejrzeniu Twoich fotek chciejstwo ugruntowało się.
Żeleźniak bulwiasty u Ciebie to niezły potwór. Ile ma wysokości? 1,2m? 1,5m?
Momentami faktycznie czuję się już jak w buszu rośliny po stronie sąsiada potęgują to wrażenie
Edytka dziękuję, są miejsca wymagające dopracowania, no ale ogrodnik nudzić się nie lubi i zawsze znajdzie coś do poprawy
Martuś to bardzo miłe co piszesz ja tam widzę pewnie niedociągnięcia ale dobrze, że wy ich na zdjęciach nie widzicie
Naparstnica siana w zeszłym roku i póki co jest tylko jedna, mam jeszcze dwie ale same liście jeszcze. Koniecznie muszę mieć ich więcej. No na bogato, co się będę ograniczać haha. Te szałwie na frontowej jakieś ogromne się zrobiły, aż za bardzo.
Rośliny łagodzą surowość ścieżek, w większym ogrodzie raczej bym się zdecydowała na jakiś żwirek ale w tym pudełeczku granit dodaje uroku moim zdaniem.
Czasem się zastanawiam skąd miałam tyle siły na to rycie, za to teraz z przyjemnością podziwiam efekty mojej ciężkiej pracy
A kiedy ogród przestaje być młody? Liczy się w ludzkich latach czy może kocich Próbuję pomyśleć ile on ma tych lat w sumie, pewnie z 5? Może 4,5?
Orlaya w tym roku kwitnie wyjątkowo długo i wspaniale się łączy z różami. Wysiałam malutką paczuszkę nasion w zeszłym roku, cały tegoroczny zestaw jest samosiewem. Próbuję ją jeszcze przenieść w inną część ogrodu, może się uda. Widzę, że porozsiewała się też na rabatach na których jej nie miałam. Jak będziesz chciała nasionka to się przypomnij. U mnie póki co nie kaprysi Oglądałam ten odcinek WOW Garden, bardzo ładny był ogród Twojej koleżanki.
Ten żeleźniak mnie totalnie zaskoczył, posadziłam go od czapy na środku rabaty, a on wybił na prawie 1,6m. Jest taki wysoki jak ja, drugi egzemplarz jest niższy.
Ja zdjęcia wrzucam rzadko ale już w porządnej dawce
Aniu dziękuję, mam tego trochę ale już ciut się opanowałam, wszak miejsce się kończy.
Rdza to grzyb. Czy jedno i drugie lubi występować razem? - tego nie wiem. Choć mszyca w tych warunkach to mniejszy problem - można odzyskać roślinę. A te rdzawe źdźbła już nie staną się zielone, niestety.