Karola, ja nie wiem czy to dorenbos, moje maluśkie, a pieńki bielutkie mają i u kapaiasa w lasku dorenbosowym wszystkie bielutkie do samej góry, a wysokie już bardzo, myślisz, że ktoś im korę obiera? Dorenboski tym się różnią podobno, ze ta korę zawsze maja białą, przynajmniej tak było w opisach jak ja kupowałam do brzeziny.
gdyby trzeba było skubać to o kant tyłka potłuc takie brzozy. Z dzieciństwa wiem, że do skubania to brzoza papierowa jest. Nawet skubałam wtedy takową.
A jaki jest realny przyrost doorenbosów i jaki finalnie osiągają obwód pnia?
Mam na działce buki i sosny czarne i generalnie o wiele bardziej podobają mi się brzozy brodawkowate i wielkością pasowałyby do pozostałych, ale im starsze tym bardziej zwisają im gałęzie i to mogłoby nie wyglądać za estetycznie w grupie 5 drzew. No i sąsiedzi by nie byli zadowoleni ze śmieciuchów
Z mniejszych do wyboru mam te doorenbosy stojące w drugiej linii za brodawkowatymi. Knypki, ale już dobrze przekorzenione z dużymi dorodnymi listkami. Po jakim czasie osiągną obwody jak te brodawkowate? Dla porównania widziałam, że te większe doorenbosy, które dopiero do donic w tym sezonie wsadzili prawie w ogole nie maja liści, wiec faktycznie troszke strach czy się przyjmą.
Nie wiem czy wytrzyma, bo moje w donicy w podwórku, raczej tam sucho niż mokro, raz, że wyniesione pół metra do góry. Dwa, że magnolia i budynek skutecznie przed deszczem chronią.
Ale wszystko się zmieniło od czasu jak byłam brzozy niesamowicie poszły i łąka też już inna. Zdjęcia z lasku super
Kamasję niską bym przygarnęła na próbę czy wytrzyma tak mokre podłoże jak jest u mnie
I potrzebuje Waszej pomocy , chce trochę przysłonić tą szklarnie, wzdłuż ogrodzenia mam taką skarpie wąska 1- 1.3 na 40 metrów nie wiem co tam zasadzić i pod altanką marzy mi się taki zagajnik z brzozy dorengsow z miejscem na ognisko .
Patrycja to pewnie ten chrabąszcz. Pozbierałam te tutki, może się przeniesie na brzozy za płotem pryskać nie chcę...
Krysia dzieki, spytam. Mamy ksiazki o pszczelarstwie, wujka I ojca kolegi, niby wiemy co robic ale juz mi sie wydawalo jakis czas temu ze wiemy. A tu taki klops.
Ciągle pada, ale po poludniu ma przestac I przyszly tydzien ma byc cieply
Edyto złapaliśmy 3 roje, 4tego nie mielismy do czego lapac, juz mamy. Jak sie pogoda poprawi I znow ktos bedzie chcial zwiać mamy nowe pudełko na mala rodzine pszczela w pogotowiu. Tylko ogarnac czy sa krolowe I czy znosza jajka... I ewentualnie połączyc roje ktore zwialy... zobaczymy
Kolejną nowością jest brak brzozy na dużej rabacie.
Pierwotnie były tu trzy drzewa jednopniowe.
Jedną brzozę zabrałam w zeszłym roku na rabatę przy altanie, druga złamała się w miejscu żerowania robaka a trzecia w kwietniu powędrowała na miejsce kolejnej złamanej przy altanie.
Została jedna brzoza, niby wielopniowa
Wbiłam na próbę 4 patyczki, gdzie będą cisy kolumnowe. Znalazłam w końcu ładne cisy fastigata robusta, wkrótce sadzenie.
Żadnych innych zmian na tej rabacie nie planuję, na razie wszystko się sprawdziło i ładnie rośnie.
A ja strasznie niecierpliwa jestem i chciałam mieć duże od razu.. a można coś zrobić żeby przyspieszyć ich ukorzenienie? Żeby mocy nabrały? jak nie to czy można je przesadzać bo z tego co wiem brzozy niezbyt dobrze to znoszą
nooo tak o tym potworze mówię
nie pozostaje mi nic jak czekać i zobaczymy jak bardzo jest chory
teraz trochę go zasilam zobaczymy czy się zbierze
aczkolwiek dziwne jest to że obok zamiera cis
podejrzewam rosnące za płotem u sąsiada brzozy
To nawet jak Ci sprzedadzą to posadz dopiero we wrześniu, pilnuj podlewania w donicach. Sadziłam takie brzozy, kupione w lipcu, bo się miały przekorzenic i dwie padły. Oni je wykopują wiosna i wkładają do donic i czekają aż się ukorzenią. Takie drzewa nie są gotowe na posadzenie w gruncie. Szczepienia są różne, wyżej lub niżej. Ogólnie tego nie widać jak się posadzi już drzewo.
Marta czysto było bo odsunęłiśmy kamień, mąż wykopał potwory, a one miały płytki system korzeniowy, nie były jakieś wielkie bryły, zasypaliśmy ziemią, poszła chwilowo włóknina aby potem było łatwiej się dobrać do sadzenia i tyle Jeszcze odkurzacz zrobił robotę
Przy okazji tej pracy myśleliśmy o ściółkowaniu jak już będziemy powiększać. Kora super bo nie brudzi się, jest naturalna, kompostują się liście, łatwiej się przesadza, dosadza, no jest wiele zalet. Wady: nie da się odkurzyć tego co niechciane, nie jest tak elegancka na froncie jak kamień, trzeba często uzupełniać, wiecznie rozkopana przez ptaki, koty z okolicy
Kamień za to po zimie odkurzaczem 30 minut i dokładnie posprzątane. Poza tym jak spadają strąki z brzozy to 15 minut odkurzaczem i gotowe. Waham się mocno, a mąż nie chce słyszeć o korze w tym miejscu i to trochę przesądza sprawę, przecież nie będziemy się o to kłócić