Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "wrotycz"

Żywopłotki cisowe. 21:55, 14 kwi 2015


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962
Do góry
Dorotko 123
- żurawki w każdym ogrodzie to dobry kąsek dla opuchlaków.
Nie chciało mi się skubać uschniętych liści to ścięłam a nowe wypuszczają zdrowe.

Irenko!
Ja też wszystkie wykopię i zanurzę, potrzymam w roztworze chemii, to lepsze da efekty jak podlewanie, tylko tak można zrobić w tej porze wiosennej. Latem zrobię wrotycz z bylicą do podlania.
Jeśli w następnym roku będą dalej to wyrzucam.

Mirko!
Wczoraj widziałam Twoje pikówki i podziwiałam.

Ewa/ Pszczółka!
Dziękuję za radę, będę szukała innego miejsca dla jeżówek. Miałam posadzone razem w jednym miejscu zagłuszyły młodziutkie piwonie, to myślałam że za nimi posadzę.
W ogóle mam mętlik sadzenia, teraz sadzę lilie partiami bo wcześniej nie mogłam, w tych miejscach kopali pod gaz.
Cisa Aurea Dekora nie znam lecę zobaczyć w info jak wygląda.
Mam duże kule cisa na patyku, przezimowały w ogromnych donicach, czekają na posadzenie.
Czasem słońce czasem deszcz 20:54, 13 kwi 2015


Dołączył: 27 gru 2013
Posty: 7920
Do góry
Juzia i Polinka- opuchlaki są i mają się dobrze, niestety nie mam pojęcia jak wygląda wrotycz i jak się zabrać za produkcję mikstury i w ogóle nie mam napędu do robienia produkcji, mogliby w sklepach sprzedawać

Małgosiu- więcej wiosny niż dotychczas pokazywałam u siebie nie widzę, a nie chcę zanudzać bez przerwy tymi samymi fotkami, niestety widzę też że Nigra szybko przekwita, już pojawiają się liście, no ale ogród ciągle się zmienia
Czasem słońce czasem deszcz 13:52, 13 kwi 2015


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Ja dzisiaj też już byłam w wątku opuchlakowym...łudziłam się, że może to co innego...wrotycz trzeba nazbierać i zrobić wywar!
Nasz przydomowy ogródek 09:09, 10 kwi 2015


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11236
Do góry
Mirko moja zakwitła w trzecim roku po posadzeniu. Ziemię ma bardzo dobrą. Dostaje na wiosnę garść azofoski dla wymagających a potem gnojówkę (wrotycz + pokrzywa + skrzyp). Znowu czekam na takie obrazki :


Ogród Sylwii od początku cz.II 09:44, 01 kwi 2015


Dołączył: 18 paź 2010
Posty: 14380
Do góry
atena35 napisał(a)


Po przeczytaniu Twojego posta (tego pierwszego) postanowiłam poczekać z ostateczną decyzją

Nicieni użyłam już jesienią, teraz zamówiłam, dam dawkę powtórzeniową, wrotycz mam to na dorosłe będzie, "postudiuję" artykuły, a na nowe nasadzenia jeszcze czas.

Sylwia ty nawet jak "nie wiesz co napisać", to dajesz wsparcie. Wiesz? Dziękuje



Nicienie zastosuję po raz pierwszy ... Jeszcze nie zamówiłam , ale po świętach poczynię zakupy ....

Dziękuję Tosia Ja również mam Wasze wsparcie ... Czuję to
Ogród Sylwii od początku cz.II 08:44, 01 kwi 2015


Dołączył: 26 paź 2012
Posty: 3401
Do góry
Syla napisał(a)


Nie wiem Tosiu co Ci napisać .... Mnie się podobają i walczę lecz jeśli je całkiem pochłonie robactwo to wymienię ale wcześniej zastosuję nicienie .


Po przeczytaniu Twojego posta (tego pierwszego) postanowiłam poczekać z ostateczną decyzją

Nicieni użyłam już jesienią, teraz zamówiłam, dam dawkę powtórzeniową, wrotycz mam to na dorosłe będzie, "postudiuję" artykuły, a na nowe nasadzenia jeszcze czas.

Sylwia ty nawet jak "nie wiesz co napisać", to dajesz wsparcie. Wiesz? Dziękuje

Ogród Tosi 11:59, 31 mar 2015


Dołączył: 26 paź 2012
Posty: 3401
Do góry
Madzenka napisał(a)
Tosia ja wyciepałam dzisiaj 6 żurawek bo znalzłam w nich opuchlaki, znaczy sie wyłaziły zurawki z ziemi w czasie czyszczenia...


Qrczaki, ciągle rozmyślam nad tym pozbywaniem się żurawek.

Najpierw uważałam, że to takie jasne i proste : opuchlaki zeżarły żurawki, trudno trzeba zmienić na coś innego, niech zdechną z głodu.

ale teraz ...

Myślę sobie, że przecież nawet gdy zrezygnuję z żurawek to opuchlaki znajdą sobie w moim ogrodzie innych żywicieli. Poczytałam U Syli, że te robale cisy jej obgryzają, u mnie też zdaje się zaczęły, bo kilka pożółkłych egzemplarzy nie ma korzeni

Rośliny widać się bronią - trzeba im pomóc.

Zamówiłam Nicienie, mam też wrotycz, poczytam jeszcze raz artykuły Kasika o fazach rozwoju i działam.

Żurawki zostają !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tzn. wrócą


Wszystkiego po trochu 08:47, 31 mar 2015


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10753
Do góry
Grębosiu przeczytaj sobie mój ostatni wpis w wątku "Opuchlaków", można się załamać
Dorosłe gadziny już zbieram, znajduję same brązowe i duże. W zeszłym roku miałam więcej małych czarnych, ale one może dopiero w maju się pokażą.
Wrotyczu jeszcze nie stosowałam, czekam jak trochę się ociepli, na razie deseczki i zbieram.
Wrotycz będę tak przygotowywać:

Wywar 1:5 (500g świeżego lub 75g suchego ziela na 10l wody, zalać zimną wodą i odstawić na 24h, gotować 20 minut) używać w tym samym dniu- zastosowanie-pchełki, mączlik szklarniowy, opuchlak truskawkowy, kwieciaki, roztocz truskawkowy, mrówki, mączniak prawdziwy -opryskiwać rośliny i glebę zapobiegawczo i przy porażeniu

Wrotycz zbiera się w lipcu, sierpniu, górne kwitnące części rośli.
Ja nazbierałam sobie w zeszłym roku i ususzyłam
Podobno płyn na wszawicę to alkoholowy wyciąg z wrotycza.
Tu masz przepisy na wiele ekologicznych wywarów

http://www.eioba.pl/a/1lwr/ekoogrodnictwo-ochrona-roslin

Podpory te na zdjęciu kupowałam w JULI. Są tam w trzech rozmiarach na wysokość, w tym roku już też kupowałam, ale one chyba dość szybko schodzą więc warto teraz się do nich wybrać

Twój ogród też cuuudny, chyba nawet cuuudniejszy. Też masz alejki, które bardzo mi się podobają. U mnie spory trawnik na środku, ale to miało być miejsce do biegania i zabawy dla dzieci, teraz już nie mam sił aby go zmniejszać.
Ogród Małej Mi - sezon 2015 09:17, 29 mar 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Waldek - chyba czytaliśmy inny artykuł... bo ja opierałam się w swojej wypowiedzi na artykule przytoczonym przez Iwę.

Instytut Badawczy w podsumowaniu tekstu który został opublikowany i przekazany do publicznej wiadomości 27.01.2015r stwierdził, że jedynym skutecznym środkiem ochrony roślin przed ślimakami biorąc pod uwagę preparaty roślinne jest produkt zawierający wyciąg z grapefruita posiadający związki chemiczne zawarte tylko w tym owocu.


W artykule Iwy w podsumowaniu piszą że owszem wyciąg z grapefruita początkowo i w dużym stężeniu (5%) ograniczył żerowanie, ale tylko w pierwszych dniach. Trudno to uznać za środek skuteczny i dopisać to do listy, że zwalcza ślimaka. Piszą, że może to być pomocne..ale nie jest to skuteczne. Ale z testowanych środków Biosept i Champion (środek na bazie miedzi) najbardziej odstraszały ślimaki. Ale nie były skuteczne w 100%. Biorąc pod uwagę cenę Bioseptu i wielkość ogrodu na oprysk 5% środkiem mnie po prostu nie stać. A trzeba to powtarzać co kilka dni...
Skuteczność wywarów była żadna.... trochę nagietek odstraszał. Glistnik i wrotycz wypadły najgorzej.

Odniosłam się tylko i wyłącznie do tego jednego artykułu. Nie mam czasu na robienie doktoratu z wszystkich publikacji, ale cieszę się ,ze trwają jakieś badania nad tym problemem. Życzę wszystkim badającym by odnieśli sukces.. bo jest to problem. Ogródek przydomowy można wybronić zbierając ręcznie (walka z wiatrakami, ale populację się ogranicza), ale nie da się uchronić pół, lasów, łąk. Pomrowy to wielki problem... Ci co mają kontakt z tym to wiedzą o czym pisze. Reszta sobie nawet nie wyobraża skali problemu. I mam nadzieję, że się nigdy nie dowiedzą.. bo naukowcy coś w końcu wynajdą skutecznego i w cenie przystępnej dla każdego. Biosept kosztuje za 10ml ok. 11 zł. By zrobić 5% roztwór w ilości litra.. potrzebujemy 5 opakowań.. litr środka z ekologicznego bioseptu kosztuje 55zł. A co można opryskać litrem???? I powtórka za tydzień. Biosept może odstraszać ślimaki.. i właścicieli ogródków też... ceną

Proponuję zamknąć temat i dyskusję, bo do niczego nie prowadzi..
Ani wpisy, że można te ślimaki jeść, ani że pracownicy wykonujący badania fałszują badania bo muszą zarobić na wsad do garnka.
Proponuję wnosić treści na forum bardziej godne forum ogrodowego. Lub mogące w jakiś sposób pomóc tym co mają problem ślimakowy.
Mogą być wpisy na poprawę nastroju
Ogród Małej Mi - sezon 2015 18:26, 28 mar 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Iwa napisał(a)
Jesli chodzi o ślimaki, to w styczniu zostala opublikowana praca naukowa, w której opisano wyniki badań nad skutecznością spinosadu(ekologiczny środek), wyciągu z grejpfruta(też eko), wodorotlenku miedziowego i wywarów z ośmiu gatunków roślin zielnych (między innymi glistnika), na ograniczanie szkód powodowanych przez ślimaki Arion vulgaris, właśnie te "golasy",jak je nazwała Ania.
Link do tekstu www.progress.plantprotection.pl/download.php?ma_id=1447
Niżej wklejam wnioski może pozwolą Wam spędzić czas na czymś przyjemniejszym,niż robienie mikstur z Glistnika

"1. Wyciąg z grejpfruta (Biosept 33 SL) i wodorotlenek
miedziowy (Champion 50 WP) wykazują deterentne
działanie w stosunku do ślimaka A. vulgaris. Środki te
mogą być potencjalnie przydatne w ograniczaniu szkód
wyrządzanych przez tego ślimaka w uprawach roślin.
2. Żaden z badanych wodnych wywarów roślinnych nie
powodował istotnego ograniczenia żerowania i uszko-
dzeń roślin przez A. vulgaris.
3. Umiarkowane działanie deterentne na ślimaka A. vul-
garis wykazał wywar z roślin C. officinalis (Nagietka)
4. Wywar z roślin P. hydropiper (Rdest ostrogorzki) stymulował żerowanie
A. vulgaris na roślinach."

Pozdrawiam z wiosenną pogodą ducha


Dziękuję za artykuł.. co prawda nie był optymistyczny, ale warto wiedzieć że szkoda czasu.. lepiej nadziać na pal .... niektóre wywary jeszcze cholery nęciły i podnosiły walory smakowe W tym i popularny wrotycz Przejrzałam wszystkie tabelki

Leń ogrodowy 11:29, 27 mar 2015


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
Do góry
Najpierw to musze poczekac na piolun i wrotycz.
A czy w Polsce dostane jeszcze np dursban?
Ogród Tosi 11:32, 26 mar 2015


Dołączył: 26 paź 2012
Posty: 3401
Do góry
Malgosik napisał(a)
A ja głosuję za lawendą podsypaną żwirkiem. Świerki powinny wytrzymać niezbyt mokre podłoże a zakwaszają jedynie ich igły? Ja wybieram igły sosence ręcznie i zbieram ze żwirku, więc nie zdążą się rozłożyć i zakwasić. Tak to rozumuję, choć mogę być w błędzie.
Rozplenica jak dla mnie jest za duża na to miejsce i zbyt rozłożysta. Chyba że inne trawiaste, np. turzyca bronzita, bo kolor by się przydał, a i ładnie zwisałaby na murku.

Jak opuchlaki siedzą w gruncie to i inne korzenie zjedzą. Mus je najpierw wytępić, bo Ci zaraz na trzmielinę skoczą. Jeść coś muszą, a ja lubią. Szkoda tych żurawek.


O jak się cieszę z głosu za lawendą

Opuchlaki to już na trzmielinie też siedzą Na jesień wszystkie młode listki obżerały. Ja sobie myślałam "co takie maleńkie te listeczki" a one obgryzione fuj.
Dlatego z opuchlakami też walczę. Wrotycz na gnojówkę kupiłam, jesienią ciepłe nicienie wylałam.
Z resztek żurawek sadzonki "pociągnę", może jakoś przeżyją
Opuchlaki 07:52, 26 mar 2015


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10753
Do góry
Jadwiszka, jeśli nie zbierałaś dorosłych form, to wrotycz nic nie dał bo one złożyły jaja na które wrotycz nie działa. Moim zdanie walkę trzeba toczyć jednocześnie na larwy i postać dorosłą. A co to są emy?
W korzeniach bergenii? - u mnie żarły hortensje, róże, rodki, runiankę, ale do bergenii nawet nie zaglądałam
Grembosiowo 07:38, 26 mar 2015


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10753
Do góry
Witaj Grembosiu, ogród cudny. Pytałaś na dziale z opuchlakami czy już czas podkładać deseczki, napisałam że za wcześnie, ale wczoraj popatrzyłam na swoje i znalazłam już pod nimi kilka sztuk
Myślę że trzeba zacząć. Nie wiem czy czas podlewać wrotyczem, czy jeszcze za zimno? Wrotycz będę stosować w tym roku pierwszy raz.
Opuchlaki 20:46, 25 mar 2015

Dołączył: 29 lip 2012
Posty: 284
Do góry
wkopałam marniejącą bergenię, a tam całe stada tłustych krewetek. masakra. lałam tam wrotycz w zeszłym roku i emy.
Opuchlaki 08:30, 25 mar 2015


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10753
Do góry
Waldku, ja przecież piszę, że będę stosować naturalne wyciągi z wrotycza, latem może zastosuję larvanen. Ja mam sporo róż w ogrodzie i nie wyobrażam sobie walki z mączniakiem baz stosowania chemii. Mam też w ziemi wysoką zawartość metali ciężkich, ołowiu i kadmu, gdyż 20 lat temu po budowie domu firma zajmująca się zielenią nawiozła mi "dobrej " czarnej ziemi, w której to okazało się że jest wysoka zawartość metali ciężkich. Te metale są również w kompoście, czy w takich warunkach będą rozwijać się te dobre bakterie o których piszesz? Robię kompost, staram się go wykorzystywać pod roślinki, w zeszłym roku zrobiłam pierwszy raz gnojówkę z pokrzyw, w tym roku będę ją dalej robić dodając jeszcze wrotycz i skrzyp. Zobaczymy czy uda mi się poprowadzić róże bez oprysków ? To forum i inne są skarbnicą wiedzy, przyznam, że od niedawna zaczęłam je czytać.
Opuchlaki 16:35, 23 mar 2015


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10753
Do góry
waldek727 napisał(a)

Mirko. Jak wiadomo to nie dziesiątki opuchlaków które robią na niektórych liściach wżery są utrapieniem ogrodników, tylko tysiące ich larw które podgryzają w glebie korzenie roślin doprowadzając je do obumarcia. Czy deseczki podłożone pod zagrożone rośliny również wyciągają z gleby stadia larwalne opuchlaków?

Waldku, pod deseczki wchodzą tylko dorosłe osobniki, ale jeśli wyłapiesz dorosłe to nie będzie też larw. Z tego co gdzieś wyczytałam to dorosłe znoszą jaja późnym latem a zatem jest trochę czasu do ich wyłapania. Na larwy będę stosować wrotycz, ale dopiero jak się ociepli żebym miała pewność że podeszły po zimie wyżej i jeśli okaże się że znów będzie ich dużo, to kupię larvalen ciepły. To taka walka, pewno nigdy do końca nie wygrana no ale coś trzeba robić.
Tam, gdzie jeże mówią dobranoc. 11:45, 23 mar 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
beta napisał(a)
czyli jak dobrze rozumiem, wrotycz mieszamy z piołunem i jaskółczym zielem/...czy osobno?...wiem, że wrotycz i piołun na opuchlaki a dalej musze poczytać

Beti.
Wrotycz i piołun mają bardzo podobne do siebie działanie. Najlepiej stosować wywary lub gnojówki naprzemiennie. Jaskółcze ziele (glistnik) to inna bajka. To jest jedyna w swoim rodzaju roślina która posłuży nam w innym celu.
https://www.ogrodowisko.pl/watek/5264-zdrowe-rosliny-alkaloidy
Ogród niby nowoczesny ale... 11:23, 23 mar 2015


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
Do góry
W sprawie modrzewi cisza niestety...

Wrotycz zamawiamy
Potem będziemy zbierać świeży
Ogród niby nowoczesny ale... 11:21, 23 mar 2015


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
Do góry
jak tam modrzewie?...ktoś zainteresowany?

zamawiamy wrotycz?
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies