Anabell napisał(a)

Zaczęłam przesadzać kilka roślin na rabacie z żurawkami i prawie pod każdą są pędraki opuchlaka.
Podlałam w piątek płynem Artemisol i coś to słabo działa. Dziś sprawdzam wszystkie żyją, to wykopałam 30 szt, ubiłam co znalazłam, krzaczki zniosłam do mnożarki, zanurzyłam w roztworze roztoczolu i odłożyłam, czekają na podział.
Pewnie wyleczę się z żurawek, nigdy do tej pory nie miałam pędraków.
Opuchlaki najchętniej składają pod nimi jaja.

Przekopałam też konwalniki i zaglądałam pod korzeń, trafiło się ale po jednej dwie szt.

Tak mam zaglądać i rozgrzebać każdą roślinkę? To będzie koszmar prac.
To dopiero będą demolki.

Też chyba powoli wycofam się z żurawek, to z nimi przychodzą robale; wywaliłam z 15 bez korzeni, a nie chcę aby mi coś innego zżarły; część żurawek, jak przesadzałam, to myłam każdy korzeń, czy to pomoże, nie wiem, na razie są ładne

Anabell napisał(a)

Był dubelek. wstawiłam cis Brzeg i mam zacząć formować na kształt płaskiej misy. Ktoś pisał że one gołe są od ziemi, dlatego boję się nadać mu kształt kuli. Ma średnicę ok 0, 50 m.

To Elegantisma troszeczkę większy. też do fryzjera pójdzie.

Nie bój się i formuj, ja z mojego jestem zadowolona zawsze można kształt zmienić

Haniu zobacz u mnie jak trawki urosły 154str.

Cis 'Brzeg' ładny, misa będzie super. Ja jeszcze się skusiłam na Aurea Decora - zamierzam zrobić 2 poduchy.

Jeżówki za piwoniami - raczej nie. Masa liści piwonii i ich pokrój zasłonią jeżówki. A one są takie filigranowe i jak będzie wystawał tylko łepek, to nie dadzą efektu. Jeżówki trzeba chyba jakoś w łanach pokazywać z czymś niższym przed.

Dorotko 123
- żurawki w każdym ogrodzie to dobry kąsek dla opuchlaków.
Nie chciało mi się skubać uschniętych liści to ścięłam a nowe wypuszczają zdrowe.

Irenko!
Ja też wszystkie wykopię i zanurzę, potrzymam w roztworze chemii, to lepsze da efekty jak podlewanie, tylko tak można zrobić w tej porze wiosennej. Latem zrobię wrotycz z bylicą do podlania.
Jeśli w następnym roku będą dalej to wyrzucam.

Mirko!
Wczoraj widziałam Twoje pikówki i podziwiałam.

Ewa/ Pszczółka!
Dziękuję za radę, będę szukała innego miejsca dla jeżówek. Miałam posadzone razem w jednym miejscu zagłuszyły młodziutkie piwonie, to myślałam że za nimi posadzę.
W ogóle mam mętlik sadzenia, teraz sadzę lilie partiami bo wcześniej nie mogłam, w tych miejscach kopali pod gaz.
Cisa Aurea Dekora nie znam lecę zobaczyć w info jak wygląda.
Mam duże kule cisa na patyku, przezimowały w ogromnych donicach, czekają na posadzenie.

Do brzyduli! nie mogę do Ciebie trafić, odezwij się. Ty nie masz jeszcze wątku z podpisem.
Zrobiłaś mi niespodziankę dziękuję za pamięć.

Nowe żurawki u mnie opuchlaków nie mają, ale chorowały na grzyba i wolno się zbierają, co roku trzeba jakieś odmładzać, by w następnym były ładne i tak na okrągło. Od dwóch lat nie kupuję żadnych żurawek, ale wierna jestem krwistym, mojej starej odmianie. Ich nie imają się grzyby, robale, mróz i woda czy glina niestraszna. Rozmnażam je drugi rok, pojawią się na kolejnych rabatkach. Buziam

Haniu wiadomo że jak zakwitnie i będą nasionka to pierwsza dotaniesz

U mnie tez niektóre żurawki tak mają i też się zastanawiam czy je wogole ratować i chyba posadze tam niskie berberysy, zazdroszczę Ci poletka ostróżek takie zdrowe, dorodne a u mnie to nie wiem czy nornice zjadły? nic nie wychodzi, czy może ja cos zle je pielęgnuje? Pozdrawiam

Też mam opuchlaki, choć niedużo (na razie). Też rozważam wycofanie się z zurawek. Choć na wsi ładnie rosną, może krety załatwiają sprawę?
Miałam napisać że jeżówki i piwonie nieteges, ale Pszczółka już napisała.
Buziaki