Wróciłam z ogródka zdechnięta ale zadowolona z roboty, już dzisiaj chyba więcej fitnesu nie będzie.
Zrobiłam całą wschodnią ścianę domu- zdjęłam matę, wzruszyłam ziemię, poprzesadzałam roślinki, jedne 10 cm w lewo, inne 15 cm do przodu - robota głupiego ale konieczna. wszystkie rośliny rosły w zbitej glinie, niektórym usychały korzenie, ale może jeszcze jest nadzieja że się zregenerują.
Donoszę że opuchlaki były w korzeniach hortensji, cisów i trzmieliny

Ech te opuchlaki

Ja dzisiaj też już byłam w wątku opuchlakowym...łudziłam się, że może to co innego...wrotycz trzeba nazbierać i zrobić wywar!

Kuba napisał(a)

Witaj Małgosiu
te carexy były kupione bez nazwy, ale rzeczywiście po zimie wyglądają dobrze, jest to strona południowa więc słońce praktycznie jest cały czas

Dziękuję że zajrzałaś i za miłe słowa, w wolnej chwili też Cię odwiedzę

Dzieki za info

Sąsiadów zza płota widziałam - szczęściara, do mnie czasem jakis zbłąkany (głodny) bazant zima zaglada a tak to tylko koty bezpańskie i psy sasiadów....
Pokazuj swoja wiosne, dawaj foty - wy tam na Dolnym Sląsku juz macie wiosna pełna gęba nie to co my w centralnej Polsce....

Juzia i Polinka- opuchlaki są i mają się dobrze, niestety nie mam pojęcia jak wygląda wrotycz i jak się zabrać za produkcję mikstury i w ogóle nie mam napędu do robienia produkcji, mogliby w sklepach sprzedawać

Małgosiu- więcej wiosny niż dotychczas pokazywałam u siebie nie widzę, a nie chcę zanudzać bez przerwy tymi samymi fotkami, niestety widzę też że Nigra szybko przekwita, już pojawiają się liście, no ale ogród ciągle się zmienia

Ewcia, sąsiadadów pięknie zaprezentowałaś a teraz kochana pokaż kanciki …

Sąsiadów masz super! Opuchlaków nie zazdroszczę

ewakatowice napisał(a)

Ewcia, sąsiadadów pięknie zaprezentowałaś a teraz kochana pokaż kanciki …

właśnie odpisałam u Ciebie...
nic nie pokazuję bom daleko od domu...

Kacha123 napisał(a)

Sąsiadów masz super! Opuchlaków nie zazdroszczę

Kasia- nie chcę Cię martwić ale zmartwię opuchlaki ma chyba każdy