Dwa niesamowite olbrzymy


Hachmann's Charmant który mnie zachwycił i dzięki Bogdzi jest ze mną i czeka na znalezienie specjalnego miejsca... oczywiście w mniejszym formacie

Strasznie powoli wgrywają się zdjęcia, chyba wszystkich zaplanowanych dzisiaj nie wrzuce.

Ojj cudowny ogród zaznaczam sobie bo może jeszcze czasem wrzuciśz jakieś zdjęcia

Marzena 2007 – Marzenko, zdjęć już dość…bardzo dużo jest do oglądnięcia w wątku u Bogdzie, ale jedno mogę zrobić dla ciebie…podpiszę zdjęcie zbiorowe, bo narzekałaś w którymś wątku, że ludzie na zdjęciach NN, bo nie znasz wszystkich…

górny rząd (od lewej): Andrzej (z Alfą na rękach) + Kondzio , Gabrysia (Gabik), Ula (Urszulla), Małgosia (Margarete), Basia (barbara_kraj…), Anitka (Anita1978), Agatka (Agata19762), Sylwia (Sylllwia), Renatka (Rench), Kasia (Kasik), mąż Ivvvony, kolezanka Mariolki (nie ma swojego wątku na O. ale nas podczytuje), Iwonka (Ivvvona), Kasia (Kasia-Luiza) i Ewa („Moja pierwsza hortensja w ogródku”)

środkowy rząd (za Bogdzią): Ela (eliza3), Kasia (Kindzia), Gosia (malgorzata_s…), Madzia (Madziarzeszów), Ania (Anna_studio) i Łukasz (Luki)

dolny rząd (cały czas od lewej): Mariolka (paniprzyroda) z Łukaszem (synem Uli), Ania (Mala_Mi), Karolina (popcarol), Bogdzia z Laurką na kolanach (córcią Gabrysi), Alinka (alinak), Nikita (czyli ja we własnej osobie) i Krysia (Krys)



Może być..., zadowolona ???

regli – Renatko, to literówka, ale ta jeżyna naprawdę jest bezkońcowa…rozrasta się w nieskończoność. Widziałam u Caroli… istny busz jeżynowy.

ana_art – ja…do identyfikacji roślin…coś Ty, przecież ja zielona jestem !!!

Margarete, Krys – fajnie było znowu się spotkać. Dobrze, że mieszkamy tak blisko…28 czerwca u mnie!!!!

hanka_andrus, Sebek – lekki niedosyt zdjęciowy ??? Bardzo dużo zdjęć wkleiła Mala_Mi w wątku Bogdzi – zapraszam na fotorelację

Luki, eliza3 – super, że mogłam Was poznać, mam nadzieję, że jeszcze nie jedna będzie okazja do spotkań.

Ania_ogrodni… - Aniu, na klejnym spotkaniu sama nacykasz takie zdjęcia.

popcarol napisał(a)

Magda, pojechalas? Jak nie, przyjezdzaj, mam z 7 metrowych trzmielin - ukorzenionych galézi dla Ciebie.
buziaki!

popcarol - już jadę do ciebie!!!

motylla – Małgoś, miło mi cię gościć w moim „szmaragdowym”, zapraszam częściej

Mala_Mi – Aniu, wspaniale, że mogłyśmy się poznać. Dzięki za zdjęcie…to gdzie się teraz spotykamy…pod bukszpanem u Danusi…

Urszulla – nie przejmuj się Uleńko, jak też niektóre osoby kojarzyłam z opóźnieniem. Kasię z Zielonej Góry „załapałam” dopiero po godzinie…chyba za dużo wrażeń !!!
Fajnie było cię poznać. Fotki obiecuję wrzucić wieczorkiem.

Luki napisał(a)

Listki żurawek są poparzone słonkiem, ale w takie upału nawet najwytrwalsze odmiany mogą się przypalić.
Co do Golden Zebra to bardzo słaba odmiana i nikomu jej nie polecam. Niby rośnie u mnie 3 rok, ale efektów żadnych, a szkoda bo jest bardzo ładna.

Czyli co? Zostawić je w spokoju? Mówię o tych poparzonych.
A zeberki mam dwie, w razie czego je wymienię na papriki lub rio, bo naprawdę są świetne.

Dzięki za post.

Ogrodu nie potrafie opisać słowami, a zdjęcia nie pokazują tego co człowiek czuje na żywo.
Ogró jest zdrowy, naturalny, niewymuskany w detalikach(to jest 1000% komplement) to podkreśla jego cały urok.
Jeszcze jedno, nie wiem gdzei były te przypalone kwiaty Rh bo nic nie zauważyłem

Listki żurawek są poparzone słonkiem, ale w takie upału nawet najwytrwalsze odmiany mogą się przypalić.
Co do Golden Zebra to bardzo słaba odmiana i nikomu jej nie polecam. Niby rośnie u mnie 3 rok, ale efektów żadnych, a szkoda bo jest bardzo ładna.

I na koniec prawie cała grupa

Spacerki

I rozmowy w cienu w grupkach tu...

i tam

Kondzio, Gosia i Kindzia




Smiechu było mnóstwo

Wymiana strzałów z Małą Mi


Wycieczka z opowieściami Bożenki...


... no chodżcie moja wycieczko


Tradycyjne machanie

Do Ogrodu trafiłem o 11 równo z Basią kiedy obecna była grupa rzeszowskich dziewczyn. Na wejście widzimy pare wielkich różaneczników, ale moment, w którym wszedłem do domu i zobaczyłem widok za oknem... niee to nie może być prawdziwe i z tego wszystkiego zapomniałem zrobić sobie zdjęcia okna
Zaczynam od zdjęć z ogrodomaniakami

Powitania przybyłych gości


Gospodyni z goścmi


Skubanie buczka przez Karoline


Wycieczki

Aniu fotki i rózę przedewszytkim bardzo ładne. Poskrzypke można z powodzeniem zbierać codziennie i niszczyć, nie ma wtedy konieczności wprowadzania kolejnej chemii do ogrodu Mam ją zawsze i nigdy nie tłukłem chemicznie, zbieram regularnie

Luki napisał(a)

Miło było poznać, chociaż nie porozmawialiśmy, ale za to mogłem się pośmiać.
Tekstem całego dnia było mimo wszystko:
-gdzie jesteś?
-no przy rododendronie

Oj haseł było sporo.. my też płakałyśmy cała drogę ze śmiechu... ale to chyba faktycznie hasło dnia

Miło było Cię poznać Szkoda, że tak krótko.. ale nic straconego

Moje zdjecia są gorsze od Twoich, ale każda pamiątka cieszy
Więc Ci wrzucam do kolekcji......
Tak obładowane jechałyśmy w dwie strony.. a nawet bardziej, tylko jazdy ciut więcej, ale było warto Zaraz lecę sadzić, czyli szukać miejsca na nowe



Spotkanie jakbym miała określić jednym słowem to chyba bym wybrało słowo UŚMIECH

Luki napisał(a)

Marto zaraz zobacze co się tam dzieje a z cieprliwością to u mnie bardzo różnie
Tak tylko zapytam dlaczego Roj bo chyba czegoś nie znam lub nie oglądałem?

No jako, ze masz dwie specjalizacje - Roj od rojnikow

Kasiu dziękuje za miłe słowa, ale znowu taki niezawodny to nie jestem Żurawki jak do tej pory są odporne na poważniejsze choroby, ale ostatnio od ich głównego producenta dowiedziałe się, że żurawki zaczynają łapać rdze w drugim roku, ale tego nie zmienimy. To zaczyna się na samym początku produkcji sadzonek z in vitro

Marzenko tak byłem u Bogdzie... takich dni się nie zapomina

Iwonko teraz żurawki zaczynają kwitnąć, jedne wcześniej drugie później i trudno tak dokładnie określić termin, ale sprawdzać możesz już po połowei czerwca, w zeszłym roku ja nasiona zebrałem na początku lipca

Marto zaraz zobacze co się tam dzieje a z cieprliwością to u mnie bardzo różnie
Tak tylko zapytam dlaczego Roj bo chyba czegoś nie znam lub nie oglądałem?

Beato dziękuje

Aniu mnie równiez było miło poznać i cieszę się, że była taka okazja bo gdyby nie było prawie 3/4 Polski nas dzieli

Małgosiu ja mam taką swoją mądrość... nie wiek się liczy, najważniejsi są ludzie, a że wśród rówieśników jezyka znaleźć nie potrafie...
Myśle, że będzie jeszcze nie jedna okazja, aby porozmawiać i na to licze

Magdo mnie również było miło poznać. Ja tam po cichu u wielu osób bywam i twój wątek troszke znam ale muszę poznać dokładniej.

Anito również pozdrawiam

Byłem wczoraj w raju...
Bożenko nie wiem czy pamiętasz, ale prawie rok temu gdy zaczynałem swoją przygode na ogrodowisku to Ty pierwsza zaprosiłaś mnie do swojego ogrodu i jako pierwszy ten ogród odwiedziłem. Żałuje, że zapomniałem Ci tego powiedzieć i dłużej porozmawiać, bo jednak troszke się wprosiłem
Ogromnie Ci dziękuje za to, że mogłem przyjechać zobaczyć coś dla mnie nierealnego i poznać tylu wspaniałych ludzi. Na temat ogrodu nie mam co napisać bo słów mi brakuje, ale co zobaczyłem to moje i zapamiętam na zawsze.
Uśmiech gospodarzy w swoim raju na ziemi... bezcenny. Jeszcze raz dziękuje za możliwość przybycia

Dziękuje również wszystkim przybyłym za możliwość poznania i masę radości

Zdjęć zrobiłęm ponad 400 i mam cudną pamiątke, ale muszę powybierać co wstawić bo trudno się zdecydować

Miło było poznać, chociaż nie porozmawialiśmy, ale za to mogłem się pośmiać.
Tekstem całego dnia było mimo wszystko:
-gdzie jesteś?
-no przy rododendronie

Hej, Luki, moje zurawki proszą o pomoc. Będziesz tak miły i zajrzysz do mnie, Ty nasz zurawkowy ekspercie? )) str 5
BTW Co myślisz o podpisie - dr Roj Zurawka ? ))
Pełen szacun w związku z produkcja roślin z tyci nasionka. Masz zacięcie
I morze cierpliwości...