Gdyby zajrzała do mnie Dzidka, Calla aetiophica zakwitła jednym kwiatem. Sporo mnie kosztowało wysiłku aby do tego doprowadzić. Trzy lata. Teraz już wiem, u nas to roślina pojemnikowa Wymagająca bagiennego i kwaśnego podłoża. Oraz zasobnego. Ot i cały sekret kwitnienia kalii etiposkiej
Trzeba już podlewać bardzo sucho. Róże już lada chwila będą rozkwitać. Mimo tragicznego stanu wiosna. Nie ma porównania z pnącymi, ale też ładnie odbijają nie ma tego złego odmłodzone będą.
To nowa rabatka trawy posadziłam i cukinie rusza obarnika dostały.
Teraz z kolei ja się zdziwiłam. 140 centymetrowych czosnków w życiu nie widziałam.
Moje to czosnki Krzysztofa (tak je zidentyfikowała Johanka). Są niższe od piwonii.
Grażyno wg mnie to nieodpowiednie miejsce dla jałowca.
On docelowo rośnie wielki wzwyż i wszerz, nie toleruje przesadzenia więc zasłoni Ci całkiem klonika Firecracer.
Czosnki się nie wysiewają. Produkują mnóstwo cebulek przybyszowych. Ze dwa lata temu w miejscu, gdzie wsadziłam trzy cebulki, wykopałam ich ponad setkę. To, co rośnie teraz, to dzieci tych pierwotnych nasadzeń powtykane, gdzie popadnie. Pewnie znowu muszę zrobić wykopki.
Ulegnij pokusie dzielenia irysów. Dają piękny pionowy akcent, a po ścięciu pędów kwiatowych są neutralnym tłem.
Miałam przyjemność oglądać ogrod rodendronowy na żywo 2 x! Co prawda już w lipcu, i sierpniu, ale zapewniam, że ogrod w każdej fazie jest śliczny.
A gospodarze nadzwyczaj serdeczni. Podziwialam wtedy kaskadę, siedząć naprzeciw na huśtawce. To było mega odczucie, jak potok szumiący w górach, tylko oczy przymknąć, i jest się na górskim szlaku.
Las bukowy za ogrodem w zasięgu wzroku, kwitnąće jeżówki, i inne ciekawe miejsca, wprost nie do opisania. To trzeba zobaczyć i z rodkami i bez nich, warto.
O kłokoczce nie słyszałam, ale zmotywowałaś mnie do wyszukania informacji o niej.
Oparłabym się chęci jej posiadania z następujących powodów:
-pokrojem przypomina czarny bez lub leszczynę- czyli to raczej potężny krzaczor(wspomnę jedynie, że szykujesz się do wyeksmitowania z herbowej oczara, który ma podobną figurę)
- w nazwie ma południowa-jej rodowód to raczej cieplejsze rejony Europy; w Polsce naturalnie występuje w Kotlinie Sandomierskiej, a to jeden z najcieplejszych rejonów Polski.
- niektóre źródła podają spore zapotrzebowanie na wilgoć "Gatunek ten lubi rosnąć na brzegach potoków, zboczach, stokach, jarach, parowach i pagórkach. Lubi gleby zasobne w wapń.
Plusem mogłyby być przypisywane jej właściwości magiczne: " Mówiło się, że jeśli w pobliżu domu albo zagrody rośnie kłokoczka, w tym domu nigdy wśród ludzi nie będzie topielców i wisielców. Miała chronić żywych przed złymi mocami, a zmarłym zapewnić miała spokój."
Mnie to jednak trochę przeraża.
Teraz graby. Jest jakiś powód, dla którego chcesz to robić? One naturalnie tworzą fajną kolumnę i ostatecznie nie są jakimś potężnym drzewem. Swoich nie tnę.Te najstarsze wyglądają tak i bardzo je lubię w takiej postaci.
Rozumiem potrzebę ich ciecia w malutkich ogrodach (jak u Polinki), ale w tych dużych już nie bardzo. Po co skakać z nożycami po drabinie na wysokości kilku metrów?