Zastanawiam się nad miskantem, ale wiosną będzie tam strasznie płasko (wycięty miskant, budleja i hortka). Wolałabym jakieś małe, ażurowe drzewko lub coś na pniu.
Nieeeee. Po pierwsze bordowy a obok mam pęcherznicę a po drugie za wielki w to miejsce.
Spisałam sobie do rozważenia:
- grujecznik Glow Ball
- ambrowiec Gumball
- buk Franken/Silbertaler
- morwa pendula chociaż ja pendul nie za bardzo lubię
- dereń kousa - tylko zastanawiam się czy jest odporny (jako wrażliwe są wymienione alba i florida)
- Palibin/Miss Kim na pniu - kwitłby wiosną a potem byłaby ładna, zielona kula na pniu
- brzoza Magic Globe