Karol99 napisał(a)

Jeszcze z 2-3 lata i wszystkie drzewka zaczną regularnie owocowac. Jak będzie dobry rok to tego nie przejecie.

hmmmmmm to czekam cierpliwie - tez tak obstawiam, że od założenia po jakich 4-5 latach sad daje wszystko co dobre - poczekamy zobaczymy, jak na razie czekamy na owocki, które juz są mało, ale własne

L00zak napisał(a)

Twój sad jest uroczy Karolu

Dzięki wielkie

Twój sad jest uroczy Karolu

agata19762 napisał(a)

Jestem pełna podziwu Twoich poczynań
BRAWO TY !!!
Sad masz piękny.
Pozdrawiam

Dziękuję, milo mi baaaardzo.)

Jestem pełna podziwu Twoich poczynań
BRAWO TY !!!
Sad masz piękny.
Pozdrawiam

Mathildis napisał(a)

Pięknie w Twoim ogrodzie i sad i obwódki
Berberysów nie zazdroszczę, moje siewki rozdałam chętnym , ale z trzmieliną niestety nie idzie mi tak łatwo jak Tobie

Dziękuję.

Może w nieodpowiednim czasie ją ukorzeniasz lub przesycha podłoże?

Pięknie w Twoim ogrodzie i sad i obwódki
Berberysów nie zazdroszczę, moje siewki rozdałam chętnym , ale z trzmieliną niestety nie idzie mi tak łatwo jak Tobie

Kuba napisał(a)

Super elegancki sad
Fajny pomysł z obwódką trzmielinową, rzadko się je spotyka a takie wdzięczne w uprawie

Dzięki.

Obwodkę gdzieś podpatrzyłem w internecie i bardzo mi się spodobała. Trzmielina jest wdzieczniejsza niż bukszpan dlatego na nią się zdecydowałem, poza tym łatwiej się ukorzenia i miałem możliwość pobrania wielu sadzonek.

Super elegancki sad
Fajny pomysł z obwódką trzmielinową, rzadko się je spotyka a takie wdzięczne w uprawie

Zana napisał(a)

Karol, kocham Twój sad!. Idę sobie czytać dalej.

Bardzo dziękuję i zapraszam.

Karol99 napisał(a)

Dzisiaj wziąłem się za podlewanie. Rabaty i sad solidnie nawodnione. Mimo tego że trochę kwiatów czereśni przemarzlo będzie sporo owoców. Śliwek będzie masa w tym roku.

Karol, kocham Twój sad!. Idę sobie czytać dalej.

Pluszakowa napisał(a)

Fajnie tak wrócić i przypomnieć sobie jak ogród wyglądał wcześniej, jak bardzo się zmienił. Zestawienia serwujesz wyborne

O tak, ogród zmienia się, zmienia. Przecież od wiosny z połowę ogrodu przerobiłam. Pod brzozami zrobiłam rabatę, dwie ziołowe i dwie rabaty przed tymi ziołowymi, a między nimi, przez środek działki, zasadziłam żywopłot, sad obsadziłam, warzywnik kończę, a ile roślin poprzedadzałam to tylko moja łopata wie, bo ja już nawet nie pamiętam To kiedyś musi być widać

A na rabacie przed domem niekontrolowany przeze mnie ścisk.

katel napisał(a)

Witaj! Spory kawałek ziemi, ciekawa jestem jaki masz na niego pomysł

Działeczka ma niecałe 20 arów. Raz mi się wydaje duża, a za chwile mała hehehehe. Planów mam bez liku, oby tylko sił wystarczyło.
Na pewno będzie żywopłot grabowy, część rekreacyjno zadrzewiona, formalny ogródek z przodu a za domem warzywnik i mały sad .

beata_m napisał(a)

I troszku nadrobiłam wspaniały sad i cudne kwiaty, juki w szpalerze wyglądają genialnie pozdrawiam ciepło

Bardzo dziękuje i pozdrawiam.

Nornic nie zazdroszczę. U mnie grasował kret, ale psy biegają przy domu i wyniósł się na sad, a i to pokazuje się rzadko.

Różyczka cudna.

Sprawa wygląda następująco: bylinówka ma być wzdłuż krótszej ściany działki, oddzielać ma warzywnik i sad od części z domem. Ma być przecięta dwoma ścieżkami i ma być dobrze widoczna z tarasu. Na jej plecach mają być krzewy ozdobne takie jak np. kalina. I głowię się nas tym czy sobie to dobrze wymyśliłam. Jaką zachować odległość krzewów z pleców bylinowej od drzew owocowych?

I troszku nadrobiłam wspaniały sad i cudne kwiaty, juki w szpalerze wyglądają genialnie pozdrawiam ciepło

Dzisiaj zacznę nietradycyjnie, od warzywnika Teraz to ten element ogrodu, który wymaga największego dopieszczenia. Wykiełkowały posiane tydzień temu (powtórnie) ogórki oraz fasolka szparagowa na przedłużenie zbiorów. Cieszy mnie to bardzo.





Lada moment będziemy zajadać się zielonym groszkiem. Pomidory ładnie przyrastają, kwitną, a nawet zawiązały już owoce. Właśnie dlatego lubię te odmiany niskopienne. Bardzo wcześnie można się cieszyć ze zbiorów.






Warzywnik wtopił się w ogród, to zasługa trawiastych ścieżek.


Moje jabłonki złapały chyba mączniaka. Z tego, co wyczytałam to:
Mączniak jabłoni zakaża pąki, liście, kwiaty i owoce jabłoni. Silnie porażone pąki zamierają i nie rozwijają się na wiosnę.Pąki słabiej porażone się rozwijają, jednak rozwijające się z nich liście są już porażone grzybem. Biały nalot mączniaka może pokrywać również pędy jabłoni, zwłaszcza wierzchołkową ich część. Porażone pędy są wyraźnie zahamowane we wzroście, ich wierzchołki często zasychają lub są zdeformowane.Porażone kwiaty są zdeformowane, zdrobniałe o sterylnych pręcikach i słupkach. Kwiaty te szybko zamierają i nie zawiązują owoców.Odmiany wrażliwe to: Idared, Cortland, Paulared, Early Geneva, Lodel, ale również cała grupa Jonagold oraz Szampion.U mnie zaatakowane są właśnie Jonagold i Szapion.
Ku pamięci: W pełnym programie mączniakobójczym nie może zabraknąć zabiegów typowymi preparatami mączniakobójczymi: Nimrod 250 EC i Domark 100 EC.W przypadku preparatu Nimrod najsilniejsze działanie obserwuje się w okresie kwitnienia – od początku kwitnienia (późny różowy pąk) do 2–3 tygodni po kwitnieniu. Domark zalecany jest po kwitnieniu.
Informacje zaczerpnięte ze strony http://doradztwosadownicze.pl/zwalczanie-maczniaka-prawdziwego-jabloni/
A myślałam, że można ekologicznie prowadzić sad

Dużych wiatrów Aga tu nie ma ale trochę wieje. Za płotem mam dziki las-sad. Stare drzewa owocowe plus samosiejki. Bardzo wysokie więc trochę zasłaniają. Jestem ciekawa jak to będzie wyglądało jak będzie większy od chałupy

AsiaK_Z napisał(a)

Oprócz gnojówki dajesz chyba roślinom jakieś sterydy wszystko rośnie jak na drożdżach

Asiu ciut wyżej napisałam dokładnie co dostały sterydów się nie doszukasz, a kurczaków pod korzeń nie zakopuję ha haOprysków też malutko i w zasadzie tylko zimozielone i sad troszkę wiosną i jesienią, a potem już czasu nie starcza. Na sterydy też brakuje kasy przy tej ilości głodomorów , dobrze, że pokrzywy na granicy rosną