jakie majowe ?? ja tu muszę nadrobić chyba ze dwa lata wstecz, żeby ciągłość była


Więc tak ...
cały ubiegły rok spędziłam na budowie, zaczęło się hardkorowo, od przekopania prawie całego przedogródka
widzicie to? Panowie byli bardzo ostrożni i nic nie ucierpiało z roślin, za to nornice zjadły mi wszystkie hortensje anabell, wiosną byłam w szoku jak można tak objeść korzenie, nigdy czegoś takiego nie widziałam. Mało tego, obok rosły czosnki ozdobne, cebul nie ruszyły, za to wszystkie liście zjadły, a pod wielkim iglakiem same tunele. Jak zaczęłam tam grzebać to jak w tej grze "złap krecika" co chwila z innej dziury wyskakiwała
Tuż przed świętami udało się w końcu przeprowadzić
zimę miałam w tym roku piękną, śniegu po kolana, leżał długo, bardzo długo.
Zginął, wszystko zaczęło ładnie obsychać i od nowa ... nawaliło