Kwitnie mój rodek. 1 z 9.
Inne sie szykują.
Wiecie może jaki to?
Zrobiłam z meżem ogólne porzadki na działce.
Deszcz pada co chwile.
Rabaty nadal mam nieskończone. Nie zakryte do końca. Jak sie poprawi pogoda to ryje perz. Teraz za mokro.
Odesłałam łyse tuje. Właściciel szkółki nie przyjął paczki.
Zajrzał i odesłał bo paczka wrociła zaklejona inna taśma niz zakleilam ja. Nadal sie zarzeka,ze zarosna.
Na nic przepisy mimo ze napisalam oficjalne odstapienie od umowy.
Nie wierze.
Nie chce mi sie szarpać z chamem.
Opisze go w opiniach google i na fejsie.
I nic już z neta nie zamawiam. Amen.