Ojej, to jakiś duży gryzoń tak Ci tą jabłonkę załatwił. Szkoda.
Sylwia, pamiętasz może tą miksturę Bogdzi na azalie i rododendrony? Coś tam było z żelazem i pinivitem. I trzeci składnik ale nie pamiętam jaki.
Aniu ja mam Powsin blisko to chodzę na spacery. Może w czerwcu wybiorę się do ogrodu botanicznego. Nie wszędzie człowiek może być. Wstyd się przyznać, ale jeszcze na Zamku nie byłam. Obiecałam sobie,w zeszłym roku to zamknęli Cowid..
moje brzozy po wodzie z oczka mają prawie czarne liście. Znowu będę grabić przez 3 miesiące takue gęste. Tej wiosny było bardzo dużo opadziny gałązek. Pnie grube i zrzucają gałęzie.
Buczek po prawej choiny kanadyjskie
.przycięłam w tym roku mocno derenie i trzmielina oskrzydlona
tu chwilę spokojniej się zrobiło
ale już zaczynają czosnki
i rdest od Pszczółki
naprzeciwko przechowalnik, którego renoma w tym tygodniu została oficjalnie podniesiona do miana rabaty
U mnie też ochojnik grasuje. Wiosna eM pryskał promanalem ale czy nie za późno bo pogoda nie sprzyjała i pryskał na początku kwietnia. O dziwo u mnie świerki zwykle czują się dobrze teraz pięknie wyglądają jak zaczynają wypuszczać młode gałązki.
Też myślałam, że Serb nie do zdarcia,ale jednak coś mu jest. Trudno powiedzieć jaka przyczyna a może go owiało.
W zeszłym roku nibz gruszki nibz pietruszki niedaleko zachorowały dwie choiny kanadyjskie i padły. W drugim końcu ogrodua następna choina taka piękna. Coś jest. W zeszłym roku inna traciła igły w tym roku tfu tfu okaz zdrowia.
Pokaże kilka fotek jak wygląda.
Na dole pnia ma taki wyciek,ale inne też mają i zdrowe. Z tym, że więcej tych igieł brązowych jest og południowi zachodniej strony a z drugiejnodd ooln wsch mniej.
Domowe rośliny to u mnie kaktusy i nie mam problemu
Mam do przycinania 5 sosenek i kilkanaście innych iglaków i mi się nie chce
To gigant, a nie hosta
Nie uwierzysz póki nie zobaczysz zdjęcia poniżej, moje marzenie się spełniło i to za całe 30 zł
I pomyśleć, że szukałam daleko, a znalazłam w szkółce w sąsiedniej wsi i było kilka egzemplarzy
I przy okazji nabyłam miniaturowego rodka Blumiria.
I lilaka Palibin
I buka.
I na koniec sesji zdjęciowej graby, które dobijam. Póki co w miarę są ok, te całkiem ogołocone z gałęzi chyba lepiej. No ale ostatnie parę dni sporo padało. Teraz ma być tydzien suszy... Czas pokaże.
Pozostała część przedszkola ma się super. Jesienią w tej cześci muszę rozłożyć kompost. A późną jesienią trochę przekompostowany obornik .
Bodziszek. Mój pierwszy zakup na próbę. Nie wiem czy się polubimy. Muszę poobserwować. Ten z tych małych, jakoś tak płasko rośnie. Mało zadarnia. No jeszcze zobaczę czy się polubimy.... Ale kwiatki ładnie świecą i mają ładny, mocny kolor.
Czy to tylko teraz bodziszki mają takie straszne ceny? To covid? Trend czy może są tak ciężkie w hodowli? Marna sadzonka, pojedyncza ponad 5 eur!