Morning Light lubi podlewanie i gnojówką nie pogardzi (hortkom sąsiadkom też się to spodoba

)
Ukorzeniona hakone wiele nie potrzebuje. Jak ma sucho to listki zwijają się i sama trawa woła o wodę. Wążne by wiosną, po ścięciu obsypać cienko kompostem i drobniutką korą. Jak wystartuje to można granulowanym, rozpuszczonym obornikiem podlać. I tyle na sezon.
Rozplenica lubi wodę. Podlanie obornikiem lub gnojówką też mile przywita.
Sesleria i stipa lubią raczej sucho. Stipa ma olbrzymie korzenie to i nie dziwota. Bez nawożenia.
Silvery tez nie wymagające. U mnie i na wilgotnym rosną i na drakońsko suchym stanowisku. Jak końcówki się podwijają to trzeba podlać (jak dla mnie to głupooporna roslina). Ważne by w połowie marca krótko ściąć i nie litować się, że ładnie wygląda. Litość czkawką się odezwie
Red Baron jednak (poeksperymentowałam sobie

) nie lubi sucho, bo przysycha. Mozna obornikiem lub gnojówkami podlać. Lubi potas dla koloru.