Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "polinka"

Moja działka na Dębowym Lesie 21:38, 21 wrz 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Do góry
Aniu, tu jest ściąga zrobiona przez Polinkę, w któej są wszystkie mądrości "opryskowe". Ja stosuję Roztwór Tymolowy na zmianę z Propionianem Wapnia. To są opryski naturalne, ekologiczne, które należy stosować przez cały sezon. Dla niektórych to dosyć uciążliwe, ja nie narzekam: w sobotę RT, w niedzielę PW. Nie robię krochmalu, używam mydła potasowego czosnkowego.
Tymol i propionian kupiłam w necie.

polinka napisał(a)
Dokładnie rok temu napisałam ściągę nt. naturalnych oprysków
Jeśli ktoś jest zainteresowany tematem to zapraszam do lektury.
Wiem, że z tych środków korzystają Ania Anbu, Hania Gruszka i Ewa Frezja, i dziewczyny są zadowolone z rezultatów.

Dla wszystkich zainteresowanych ekologicznymi opryskami podaję informcję jakie do tej pory udało mi się zgromadzić od Mazana.

1.Zapobieganie chorobom grzybowym:
PW-Proponian wapnia
OW- Octan wapnia

2.Zapobieganie występowaniu ssąco-gryzących:
HT-Herbatka tymiankowo-oreganowa
RT-roztwór tymolu

Wybieramy jeden preparat z 1 i jeden preparat z 2.
Zaczynamy oprysk od preparatu z 2. czyli HT albo RT, następnego dnia robimy oprysk z 1. czyli PW lub OW. Po 7 dniach powtarzamy, zaczynając znów od HT lub RT. I tak już do końca sezonu robimy opryski wg takiego schematu

Proponian wapnia- PW

Odważamy 150 gram propionianu wapnia i wsypujemy do butelki o poj 1 l Do tego dodajemy 2 ml octu 10 % lub 3 ml octu 6 % i całość dopełniamy wodą do objętości 1 litra. Wstrząsamy do całkowitego rozpuszczenia. Do oprysku bierzemy tego koncentratu 2 ml na każdy litr cieczy do oprysku. W każdym litrze cieczy do oprysku powinno się znajdować 100 ml krochmalu przygotowanego identycznie jak w przepisie na IF.
Jak wynika z prostego przeliczenia 1 l koncentratu PW starcza nam na 500 l cieczy do oprysku. Koncentrat powinien być stabilny chemicznie i mikrobiologicznie.

Zmartwił mnie krochmal w przepisie, w drugim ogrodzie będę miała problem z przygotowaniem i zadałam pytanie Mazanowi czy krochmal można czymś zastąpić?
Cytuję odpowiedzi Walerka:

"Dlatego używam mydła w płynie - prawie się nie pieni, a oliwa z oliwek zmniejsza pienienie się mydła."

Ile mydła użyć?

" Podobnie do ilości mydła potasowego, gdyż to nim się posługuję. Nie zastępuje całkowicie krochmalu, ale ma działanie biobójcze i wzmacnia PW. To ok. 1 - 2% / litr. Krochmalu wychodzi 10%. Mydło w podobny sposób przygotowuje się na bańki do zabawy dziecięcej.

Do poczytania o mydle potasowym:

http://poradnikogrodniczy.pl/mydlo-potasowe-pomocnik-w-ochronie-roslin.php

Ogólne info o PW:
Co najważniejsze - fytoftoroza nie ma żadnych szans rozwoju, a także werticilioza. propionian wapnia- Zwalczy choroby odglebowe, których na przedwiośniu multum - pytium, szara pleśń, fuzarioza i inne, czyli choroby zgorzelowe powodujące wypadanie roślin nawet kilkuletnich.

"...Preparatem PW można opryskiwać dosłownie wszystko od pomidorów począwszy na jabłoniach skończywszy . Nie wyłączając borówek... W razie infekcji parcha jabłoni lub gruszy do oprysku 8 ml tego koncentratu na litr wody ..."

"...HT na pewno trzeba mieć choćby ze względu na jego właściwości owadobójcze i jako repelent na ślimaki. No i PW na jego właściwości grzybobójcze i jako nawóz wapniowy dolistny i preparat zapobiegający zgorzeli siewek przy produkcji rozsad.

Jesli ktoś jest zainteresowany tematem to można tutaj poczytać:

http://wrzos.phorum.pl/viewtopic.php?t=1829&postdays=0&postorder=asc&start=810

Octan wapnia- OW

jeśli masz kredę (sklep malarski, kreda czysta, bez żadnych dodatków, może w małych sklepikach, niektórzy poszukują w Castoramie, węglan wapnia można też kupić w aptece jako węglan wapnia strącony, możesz użyć również węglanu wapnia do odkwaszania wina jest w sklepach winiarskich, a także kredy dla malarzy w sklepach z art. artystycznymi). Siarczan wapnia - składnik gipsu. Nie nadaje się!!!
Kupić na "anser kreda malarska".
http://sklep1365493.home.pl/pl/p/Kreda-Malarska-2kg/119
Pamiętaj - kreda czysta, bez żadnyc - czystą bez kleju i innych dodatków oraz ocet i wodę możesz opryski zacząć dziś.
Przepis podaje:
do butelki 1,0 L wsypujesz 13 dkg kredy i dopełnij wodą (ilość kredy w ogromnym przybliżeniu to ok. 2/3 szklanki) - należy dobrze rozmieszać,
do drugiej butelki o poj, 1,5L wlewamy 0,5l octu winnego, czy jabłkowego 6% lub 300 ml octu spirytusowego 10%, (W drugiej butelce masz na początku sam ocet i dodajesz do niego roztwór kredy - zachodzi reakcja). Stężenie octu warunkuje jego ilość na litr roztworu: 5% - 300 ml, 7% - 210 ml, 10% - 150 ml.
bierzemy 200ml zawiesiny kredy i dodajemy do octu. Wystąpi reakcja z wydzieleniem CO2. Uwaga, kredę wlewaj powoli do octu, bo reakcja jest silna, mocno się pieni i potrafi wypłynąć mieszanka z butli.
Na koniec należy pobrać 75 ml roztworu do opryskiwacza, uzupełnić do 1 l, zamieszać i do pracy.
Użyć wody ze studni.
Pozostały roztwór przechowywać w tem. pokojowej, będzie do dalszych oprysków.
Jak rozumiem z ww. przepisu - po pobraniu docelowych 75 ml roztworu do opryskiwacza postaną de facto niewykorzystane ok. 800 ml zawiesiny kredy w wodzie z pierwszej butelki(1l - 200 ml wzietej do mikstury ostatecznej)oraz ok. 1,625 l zawiesiny docelowej z drugiej butelki(1,7 l - 75 ml) do ponownego wykorzystania. Dobrze czytam? Co z ta kredą w wodzie (800 ml) robisz dalej, jak ją wykorzystujesz?
Zawiesina kredy w wodzie niech czeka na dalszy rozwój wypadków, natomiast kreda z octem stanowi koncentrat, który na bieżaco będziesz zużywać po 75ml/l roztworu. Nie podawałem dużych liości gdyż nie wiem czy wszystko będzie zużyte, a ręczną tryskawką można się zając bez kłopotu.

OW pomyślany był jako środek eliminujący niektóre zabiegi chemiczne, jednak ku mojemu zdziwieniu wykazał silne działanie także jako stymulator. Działa równolegle na kilka funkcji w roślinie dając efekt roślinnego eliksiru młodości. Stosując uzupełniająco herbatkę rośliny zwiększały ilość pędów generatywnych, a w tym kwiatów.
Mogę tylko powiedzieć, że octan wapnia działa tak wielokierunkowo, że jest preparatem interwencyjnym, zapobiegawczym, a także retardantem. Działa bezpośrednio na wiele grzybów, można go stosować od fazy siewki. Trzykrotne podanie w ciągu 10 - 14 dni nie tylko chroni rośliny, ale wzmacnia je i chroni przed stresem - chłodem, przenawożeniem, suszą itd. Substancja czynna jest cały czas obecna w roślinie, a podana z zewnątrz zwiększa siły obronne roślin, wchodząc w skład hormonów roślinnych harmonizuje ich rozwój zwiększając nie tylko ich masę liściową, ale - co najważniejsze - pobudza rośliny do kwitnienia i owocowania.
Na marginesie - co zwalcza OW.
choroby odglebowe: fuzaryjne więdnięcie /zgorzele siewek/, zamieranie róż i azalii, gnicie korzeni /pythium ultimum/ często spotykane na trawnikach, parch jabłoni i gruszy, zapobiega rdzy gruszy, choroba bulw ziemniaka i cebul tulipanów, zaraza ziemniaczana, czernienie łodyg strączkowych i szereg innych chorób grzybowych.
Preparat został opracowany z myślą o pomidorach i ogórkach, ale jest stosowany na wszystkie rośliny, a efekt jego działania jest zaskakujący. Jeśli się zdecydujesz i go sporządzisz będziesz mogła stosować go bez ograniczeń, a większość chorób roślin stanie się dla Ciebie tylko przykrym wspomnieniem. Powiem, że mój sąsiad - kilkusethektarowy rolnik też go stosuje i dziwi się, że wcześniej o tym nic nie wiedział, a robi na jednorazowy ładunek 2000 litrów. W moim ogrodzie uratował maliny, agrest i porzeczki oraz czereśnie, o pozostałych drzewach i warzywach nie wspomnę. Okoliczni ogrodnicy i rolnicy opryskują teraz przeciw zarazie ziemniaczanej - ja nie muszę - octan zwalcza także i to.
Stosowany od wczesnej wiosny zapobiega: na owocowych - parchowi jabłoni i gruszy, drobnej plamistości liści, moniliozie, na warzywach - askochytozie, mączniakom, alternariozie i wielu innym. Zgłoszeń o pozytywnym oddziaływaniu na rośliny jest jeszcze więcej - wielu opryskuje rośliny ozdobne.

Herbatka Tymiankowa-HT

Na owady jest wypróbowywany inny o nazwie Herbatka tymiankowa.
Przygotowanie:
do 1 i ½ l butelki wsypać susz ziół tymianku 1op. 20g i oregano tak samo.
Wlać ½ l wódki
oraz ½ l wody przegotowanej i ostudzonej,
odstawić na dobę.
Po przecedzeniu wsypać ponownie wilgotne zioła do naczynia i zalać pół litrem wrzątku. Szczelnie przykryć - ulatnia się substancja czynna - i odstawić do wystudzenia. Przecedzić i zmieszać razem.
Użwać 150 ml na 2 - 3 litry wody.

Herbatka tymiankowa
Przygotowanie: do 1,5 l butelki wsypać susz ziół tymianku 1 opakowanie 20g i oregano tak samo. Wlać 0,5 l wódki oraz 0,5l wody przegotowanej i ostudzonej (nie gorącej, bo Ci alkohol wyparuje), odstawić na dobę. Po przecedzeniu wsypać wilgotne zioła do innego naczynia i zalać pół litrem wrzątku (poprzedni alkoholowy roztwór tymianku i oregano zostawiamy, nie wylewamy). Szczelnie przykryć - ulatnia się substancja czynna - i odstawić do wystudzenia. Przecedzić i zmieszać razem obydwie ciecze.
Użwać 150 ml na 2 - 3 litry wody dla wzmocnienia roślin, a 150 ml na 1 litr do zwalczania szkodników.

Nie mieszać z octanem wapnia.
Jeśli pryskać to najpierw herbatką, a następnego dnia można użyć octanu - odwrotnie dopiero po 7 dniach.
Obecne wyniki mówią o dużej skuteczności p/komarom, muszkom i in. owadom, więc możliwe, że i u Ciebie poskutkuje.
Herbatkę możesz stosować w kryzysowej sytuacji, smarujac, pędzelkując miejsce infekcji nierozcieńczonym roztworem. Jest silnie bakterio- grzybo - i wirusobójczy.
Teraz wiesz jak działa stężona natura.


Możesz pod koniec sezonu (sierpień) użyć HT w ilości 300 ml/1l i opryskać łodygi, pędy czy pnie roślin wieloletnich i bylin /ja swoje "maluję" pędzelkiem/ dzięki temu nie mam kłopotów z zamieraniem pędów czy chorobami zgorzelowymi pni drzew i krzewów, a nawet borówki wysokiej.
Wyciąg z tymianku stosuję w takim stężeniu jako środek dezynfekcyjny i sprawdza się nawet b. dobrze. Prawdę mówiąc nie ma środków do odkażania gleby, natomiast HT jest wiruso-, bakterio-, grzybo-, a w wyższym stężeniu także owadobójcza. Nie stosuję na rośliny ulistnione tego stężenia, gdyż może być fitotoksyczna, ale na korę pod którą są kryjówki zimowe szkodników i patogenów jest odpowiednia. Zaraza ziemniaczana po zabiegu doglebowym również ustąpiła. Pisałem o borówce gdyż zaatakował grzyb wywołujący zamieranie pędów, teraz pozostały po nim tylko wspomnienia.
Czy stosować po zbiorze warzyw? Oczywiście. To ważny zabieg zwalczający szkodniki odglebowe i choroby.
Wyciąg tymiankowo - oreganowy często stosuję do odkażania podłoża oraz oprysków interwencyjnych jeśli zachodzi taka konieczność.

HT ma działanie kontaktowe. Na owady działa kontaktowo ale także odstraszająco. Przekonałem się, że w bukszpanach likwiduje wiele szkodników i chorób w tym tak uciążliwe do zwalczenia jak grzyb Volutella. Wymagana jest jednak - jak to w ekologii - systematyczność stosowania.


To tyle u mnie teorii, Mazan-Walerek na swoim wątku:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2602-fitoremediacja-czyli-biorekultywacja-i-nie-tylko
na pewno odpowie na wszystkie pytania i wątpliwości.


Nowoczesny ogród ze skarpami 19:07, 17 wrz 2019


Dołączył: 13 wrz 2018
Posty: 538
Do góry
sylwik69 napisał(a)
Pięknie efekt będzie za rok

polinka napisał(a)
Jeszcze raz podziwiam efekty prac i coś czuję, że w następnym roku będziemy zbierać szczęki z podłogi


Agi2006 napisał(a)
Oj będziemy. Tez tak czuję.



Dzięki dziewczyny Czy będziecie zbierać szczęki zobaczymy za rok, ale starałam się tak jak mi radziłyście skupiłam się najpierw na glebie, cieszę się i myślę, że to było dobre działanie..


Własny kawałek ziemi i początkująca ogrodniczka ;) 07:06, 17 wrz 2019


Dołączył: 14 lis 2014
Posty: 4298
Do góry
polinka napisał(a)


Bardzo ładnie się dzieje!


dzięki Polinko może w tym tygodniu uda się dokończyć ażurowe drewniane zadaszenie jednej części, na druga w przyszłym roku przyjdzie takie szmaciane zsuwane - chyba pergotenda się to nazywa
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 18:35, 16 wrz 2019


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
Do góry
polinka napisał(a)


życie nie może polegać na wiecznej orce.


Takie pytanie zadałam M. w lipcu, czy chce, żeby jego życie polegało na wiecznej orce. Stwierdził, że jednak nie i wiadomy temat umarł śmiercią naturalną. Niestety, wszystkie pozostałe prace też pozostały przez niego porzucone, nie wiem czy dlatego, że ja przestałam wychodzić z domu, czy są inne powody, przestałam już o tym ciągle marudzić. W każdym bądź razie nawet warzywny stoi niedokończony, ostatnio chodziłam i zbierałam porozrzucane wszędzie kawałki drewna. O temacie tarasu i wjazdu nie wspomnę. Czuję, że kwestia zmian w sadzie też pozostanie w mojej kwestii i może przyjdzie mi po raz pierwszy samej zakładać trawnik, bo rabatami się nie martwię, jakoś dam radę, chociaż się umorduję strasznie z kopaniem.
Współczuję choroby nadgarstka i ciśnie się, żebyś uważała, ale sama wiem, że ciężko, bo człowieka przyzwyczajonego do "pełnosprawności" trudno czasem powstrzymać. Od lutego walczę z zapalaniem rozcięgna podeszwowego, a mimo to zdecydowałam się na Koronę. W każdym razie życzę Ci dużo zdrówka i ściskam serdecznie.

Ps. I taki liczę na zdjęcia z warzywniaka.
Od nowa ... na przekór wszystkim 12:58, 16 wrz 2019


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
Do góry
polinka napisał(a)
Iwka, wiesz może kiedy dokładnie startuje kłosownica? PAmiętam, że szybko ale czy ona jest też takim sprinterem jak sesleria jesienna?
ja bym powiedziała, że ona nawet wcześniej niż jesienna rusza. Tylko chyba częściej trzeba ją odmładzać, w sumie to i jesienna u mnie w tym roku brzydka z powodu suszy, nie wiem czy zimę przeżyje.
Ogród w remoncie 08:34, 16 wrz 2019


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14885
Do góry
Toszka napisał(a)


Polinka u siebie na wątku pisała, że w kręgach ogrodniczych jest alert na przyszły rok. W tym roku był wyjątkowo duży wylot żuków (że tak kolokwialnie je nazwę) i w przyszłym sezonie trzeba liczyć się z problemami z larwami w ziemi.
Zapasy wrotyczu trzeba robić. I teraz jeszcze zlewać ziemię, póki ciepła i robactwo płytko siedzi.
Alert dotyczy zarówno opuchlaków jak i pędraków.


Że też nie wysiałam sobie tego wrotyczu jeszcze. Nic trzeba na razie iść na szaber
Ogród w remoncie 08:19, 16 wrz 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
AniazUroczyska napisał(a)


Też mam problem z paskudami! U mnie- chrząszcz majowy a u Ciebie?


Polinka u siebie na wątku pisała, że w kręgach ogrodniczych jest alert na przyszły rok. W tym roku był wyjątkowo duży wylot żuków (że tak kolokwialnie je nazwę) i w przyszłym sezonie trzeba liczyć się z problemami z larwami w ziemi.
Zapasy wrotyczu trzeba robić. I teraz jeszcze zlewać ziemię, póki ciepła i robactwo płytko siedzi.
Alert dotyczy zarówno opuchlaków jak i pędraków.
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 22:55, 15 wrz 2019


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3783
Do góry
polinka napisał(a)
Mam dzisiaj kilka wiadomości i pytań

Pierwsze to chciałam Was ostrzec przed prawdopodobną inwazją opuchlaków w następnym roku. Mało się o tym mówi bo jak wiadomo nie wszystkim jest to na rękę, ale w kręgach ogrodniczych już o tym głośno.
Jeśli nie chcecie wydawać majątku na walkę z opuchlakami to teraz jest dobry czas na gnojówkę z wrotyczu.

Polinko

A co jest przyczyną tej przyszłorocznej inwazji?
Ogród w remoncie 20:12, 15 wrz 2019


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14885
Do góry
polinka napisał(a)
Będę czekała na zdjęcia i na efekty siania bo też się zastanawiam nad mikrokoniczyną.
Przyjemnej pracy Asiu


Postaram się dokumentować cały proceder. Zapowiadają jakieś spore ochłodzenie teraz a ja jutro chciałam popracować, zobaczymy.
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 16:39, 15 wrz 2019


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Do góry
polinka napisał(a)


OMG! Przepadałam...piękne! Coś dziwnego sie zaczyna ze mną dziać

Sadziec cudny i myślę, że będzie idealny do LadyU
Świecznica ma bardzo podobny kwiatostan do rozplenicy i chyba za bardzo by się zlewało ale Modrak jest warty rozważenia.
Dziękuję bardzo za podpowiedzi!


Nie pomyślałam o tym kwiatostanie świecznicy, skupiłam się na kolorze i wysokości.
Sadziec najbardziej podoba mi się taki co ma fioletowe kwiaty i łodygi, koniecznie muszę mieć. A modrak to trochę jak rutewka tylko bardziej masywny. Rutewki też cudne ale jak piszesz wysokie tylko fioletowe czy różowe.
Zastanawia mnie czy jeżówka biała ta bezodmianowa nie osiąga też wystarczającej wysokości. Różowe u mojej mamy to potwory.
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 16:25, 15 wrz 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17577
Do góry
mrokasia napisał(a)
Poli, dobrze widzę że dwóm grabkom coś dolega?


Ten środkowy coś się ciężko aklimatyzuje ale dwa pozostałe są ok.
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 16:17, 15 wrz 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17577
Do góry
Margerytka40 napisał(a)
Polinko mnie to tylko powala jak Ty to wszystko świetnie ogarniasz. Podróże(śledzę I), przyjęcie a ogród, tfu dwa ogrody jak spod igły. Czapki z głów kochana. Zdradź sekret jak to robisz, ja z niczym nie mogę zdążyć


Asiu, nie martw się ja też mam problemy z ogarnięciem wszystkiego...W tym roku brat bardzo się zaangazowal w drugi ogród i dzięki temu mam trochę latwiej ale i tak nie lekko. Od trzech tygodni prawie nic nie zrobiłam w ogrodach ponieważ mam problem z nadgarstkiem i jeśli nie będę oszczedzac ręki to może to się skończyć oparacja. Tak więc stoję przed wielkim dylematem co dalej z trawami
A podróże to oderwanie się od codziennosci ale też dostarczają adrenaliny, a ta rośnie w miarę jedzenia



Tak więc spokojnie Asiu, ogród nie ucieknie a życie nie może polegać na wiecznej orce.
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 16:02, 15 wrz 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17577
Do góry
I w pierwszym ogrodzie




Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 15:54, 15 wrz 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17577
Do góry
Mirka napisał(a)
Pokaż tego giganta LU


Proszę bardzo Mirko
W drugim ogrodzie .



Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 15:41, 15 wrz 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17577
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Jest taki sadziec Ton den Linden - boski. Mam go.



Już jestem zauroczona tymi sadzcami Pszczółko Cieszę się, że go polecasz i idę do Ciebie
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 15:38, 15 wrz 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17577
Do góry
beata_m napisał(a)


Dziękuję Polinko
walczę już drugi zeson ... kupowałam larvanem hmmm szału nie widze w jedną ani w drugą stronę choć muszę szczerze przyznać, że chyba za każdym razem (jesienią i wiosną) byłam lekko opóźniona w podlewaniu tym ustroństwem
masz doświadczenie z nicieniami?


Beatko, nie mam doświadczenia a nicieniami. MAdżenki się podpytaj bo Ona stosowała.
Miałam opuchlaki w jednym mejscu w drugim ogrodzie i za radą Toszki zastosowałam Decis. Jednorazowe zastosowanie przyniosło efekt. Od tego czasu profilaktycznie używam wrotyczu.
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 15:36, 15 wrz 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17577
Do góry
Dorii napisał(a)
Sadziec, świecznice, Modrak sercolistny Crambe cordifolia


OMG! Przepadałam...piękne! Coś dziwnego sie zaczyna ze mną dziać

Sadziec cudny i myślę, że będzie idealny do LadyU
Świecznica ma bardzo podobny kwiatostan do rozplenicy i chyba za bardzo by się zlewało ale Modrak jest warty rozważenia.
Dziękuję bardzo za podpowiedzi!
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 15:28, 15 wrz 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17577
Do góry
wiklasia napisał(a)
białe i wysokie - to może rutewka, tylko nie wiem czy aż tak wysoka wyrośnie


Wilkasiu, wygooglowałam i bardzo ładna ale z tego co piszą to białe odmiany dorastają do 1m. JEdnak potrzebuję czegoś wyższego
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 15:24, 15 wrz 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17577
Do góry
Toszka napisał(a)


Pytanie pierwsze: co ty chcesz uprawiać w warzywniaku? Bo plan dobry, ale obornika mi brakuje

Borówki. Jaką masz ziemię? Jakie ph? Najlepiej spory dół wykopać i uzupełnić kwaśną sciółką - siarka, kora, obornik, ziemia liściowa...plus susz z tuj (ten eksperyment mam za sobą i jestem mile zaskoczona). Dobrze by było, aby podłoże w dole uleżało się i osiadło (a osiądzie mocno). Jesli gleba piaszczysta to zastanów się czy na sam spód nie dać jakiejś folii (wiem, mało eko, ale wilgoć pomoże utrzymać)


W warzywniku chciałabym ogórki,pomidory, ziemniaki, marchew, pietruszkę, buraki, cukinie, rzodkiewka , koper. Obornik teraz dać przed sianiem poplonu czy na wiosnę razem z kompostem? Obornik mam przekompostowany.

Ph gleby to 5,2 czyli muszę jeszcze obiżyć pod borówki.Mam Wsystkie składnuki które podałaś oprócz siarki więc będę teraz działac a na wiosnę posadzę borówki. Jeszcze powiedz na jaką głębokość kopać? 50 cm wystarczy czy glębiej?
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 15:18, 15 wrz 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17577
Do góry
mrokasia napisał(a)
Hej Poli, Twój ogród prezentuje się bosko zarówno w dzień jak i po zmroku w imprezowym wydaniu . Sto lat dla eMa .
O przygotowaniu miejsca pod borówki chętnie poczytam - przyda mi się na wiosnę.
Ja mam przy LadyU Limkę. Ledwo wystaje, ale rośnie .


Dziękuję KAsiu Właśnie boję się, że hortensje znikną w LAdyU a z drugiej strony chyba chciałabym coś bardziej delikatniejszego. Ciężki to dla mnie temat te kwiaty
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies