Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "projekt"

Ogrodowe marzenie Mrokasi 16:36, 09 sty 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20888
Do góry
Brzozowadziewczyna napisał(a)
No Kasiu, jak już to okno wybijesz, to może ja się wreszcie zbiorę i przyjadę do Ciebie W ogóle przyjadę na pewno, muszę ten twój rozmach na własne oczy zobaczyć
Podziwiam Ci za tą konsekwencję w działaniu, czuc techniczny umysł Bo ja w chaosie, jak zawsze, to tu to tam Buźka!!! byle do wiosny!


No ja myślę, że wreszcie się do mnie wybierzesz . Choc na razie to na nowej części nie ma za dużo do oglądania .
A z tą moją konsekwencją i Twoim chaosem to w obu przypadkach ocena zdecydowanie przesadzona .

Wiolka5_7 napisał(a)
A jesli chcę wymienić okno na drzwi to też muszę robić projekt i zgłaszać....?


Najlepiej dowiedz się u źródła. Powiększenie istniejącego otworu jest chyba inaczej traktowane niż wybicie nowego. Ale tak czy siak warto się upewnić, że nie potrzebna Ci będzie dodatkowa belka co by Ci się chałupa nie zawaliła .
Ogrodowe marzenie Mrokasi 15:35, 09 sty 2020


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 21738
Do góry
A jesli chcę wymienić okno na drzwi to też muszę robić projekt i zgłaszać....?
Ogrodowe marzenie Mrokasi 14:17, 09 sty 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20888
Do góry
effka napisał(a)
O mamusiu, co ja czytam, wybicie okna tarasowego na ogród! Też bym chciała, więc będę podglądać. Odstraszają mnie formalności, które trzeba zgłosić w gminie...

Super planujesz, mega trzymam kciuki za to, żeby wszystko w 2020 r. z zaplanowanych rzeczy się udało!!! Będzie pięknie


Muszę właśnie znaleźć jakiegoś konstruktora budowlanego by nam projekt machnął, potem tylko zgłoszenie wraz z projektem do gminy i można kuć .
Trzymaj Efffcia kciuki, trzymaj kochana .


April napisał(a)


Anafalis trójnerwowy jest niższy, tworzy bardziej zwartą kępę. Perłowy ok 50-60 cm, trochę się pokłada ale też ma zalety. Fajnie wygląda z rozchodnikami, które go podtrzymają.
Hortensje dalej do wzięcia Za suchą mają miejscówką a przesadzić nie mam gdzie. Może u ciebie rozwiną skrzydła


Wszystko z przyjemnością przygarnę . Dzięki kochana!

mikina34 napisał(a)
Hej Kasik Spełnienia w Nowym Roku Ci życzę
I czymam kciuki za rewolucje grodowe


Cześć Monia! Życzenia odwzajemniam, za trzymanie kciuków będę wdzięczna .

sarenka napisał(a)
Wszystkiego dobrego w Nowym roku


Hej Sarna! Najlepszego i dla Ciebie .
Ania -Spełnione marzenie 13:18, 09 sty 2020


Dołączył: 09 kwi 2014
Posty: 18709
Do góry
Ania111 napisał(a)
Viola ,
Poczytalam o tym ŻENISZKU
I szczerze mówiąc jestem przerażona
Nie wiem jak to wysiać
Czytałam że trzeba to później pikowac jak ma 2 listki
Ale on jest taki mały.
I pisze żeby sądzić po kilka w kupię.
A Ty co radzisz ?

ja też planuję, że wysiewać, ale przede wszystkim dlatego bym je chciała mieć u siebie, bo mam taki projekt domu
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 11:45, 06 sty 2020


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Do góry
Wiolka5_7 napisał(a)


Też chętnie bym się takim tematem zainteresowała, ale narazie zmiana auta to pieśń przyszłości
Fajnie,że się wkręciłaś

To trzymam za słowo.... od lutego Projekt Wiosna u Ewci

Wrzuciłam parę fotek ku pamięci.... nie mogę się doczekać wiosny

My poprzednim jeździliśmy 10 lat więc przyszła pora no nowy

Oj będzie wkręt na wiosnę, będzie. Ciekawa jestem cebulek, które zasadzilam jesienią. Niemoge się doczekać tej ferii kolorów!

Wczoraj jak nie mogłam zasnąć oglądałam Twoje fotki z wiosny i aż miło się zasypiało!!!!
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 22:28, 05 sty 2020


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 21738
Do góry
effka napisał(a)

Tak, to prawda, zajęci byliśmy od listopada kupnem nowego auta, tak się zaabsorbowaliśmy tym tematem, że dopiero teraz zauważyłam, że stałam się specjalistą ds. motoryzacyjnych ehehhe
Tak mam, że jak w coś się wkrecę to nic innego poza tą sprawą nie widzę.

Ja jeszcze trochę się nacieszę choinką i ozdobami, uwielbiam święta i wszystko wokół tego. Pewnie dopiero pod koniec stycznia rozbierzemy ozdoby świąteczne. A potem.... PROJEKT WIOSNA!!! Od lutego będę myśleć już tylko o wiośnie

Oglądam Twoje fotki na fejsie. Boskie wspomnienia sezonu!


Też chętnie bym się takim tematem zainteresowała, ale narazie zmiana auta to pieśń przyszłości
Fajnie,że się wkręciłaś

To trzymam za słowo.... od lutego Projekt Wiosna u Ewci

Wrzuciłam parę fotek ku pamięci.... nie mogę się doczekać wiosny
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 21:22, 05 sty 2020


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Do góry
Wiolka5_7 napisał(a)



Rozumię, są inne tematy i sprawy zimą....ja też mało się udzielam,chociaż aglądam
Zaraz chowam ozdoby świąteczne i chce mi się wiosny ! w biedrze widziałam już hiacynty....trzeba sobie kupić na przywołanie wiosny

Słoneczko to i mnie pobudza do życia zimozielone na pewno się ucieszyły z deszczówki

Dziękuję, oby był jeszcze lepszy niż poprzedni !


Tak, to prawda, zajęci byliśmy od listopada kupnem nowego auta, tak się zaabsorbowaliśmy tym tematem, że dopiero teraz zauważyłam, że stałam się specjalistą ds. motoryzacyjnych ehehhe
Tak mam, że jak w coś się wkrecę to nic innego poza tą sprawą nie widzę.

Ja jeszcze trochę się nacieszę choinką i ozdobami, uwielbiam święta i wszystko wokół tego. Pewnie dopiero pod koniec stycznia rozbierzemy ozdoby świąteczne. A potem.... PROJEKT WIOSNA!!! Od lutego będę myśleć już tylko o wiośnie

Oglądam Twoje fotki na fejsie. Boskie wspomnienia sezonu!
Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 13:06, 04 sty 2020


Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 12608
Do góry
W domku coraz cieplej się robi wełna na suficie zrobi swoje, pogoda sprzyja, mrozów wielkich nie ma, mogłoby być bardziej sucho, ale i tak jest dobrze.

Nowy projekt kuchni jest dobry, nie wiem który lepszy i nie zazdroszczę Ci dylematu z wyboremRady Iwony bezcenne, nie słuchaj nikogo kto raz się wybudował i ma patent na wszystko - łącznie z mają skromną osobą
Ma się podobać tylko Tobie

Czy ogrzewanie domu masz gotowe? żeby je włączyć w każdej chwili? Jak będziesz mieć sufit ocieplony to można by ruszyć przed malowaniem.


Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 00:14, 04 sty 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Dziewczyny, bo się skulę w sobie normalnie przestańcie już. Po prostu kilka razy już to robiłam. Wiem na co zwrócić uwagę i tyle.
Opcji jest sporo. Żeby projekt kuchni uszyć na miarę użytkownika to jeszcze kilka rzeczy powinno się uwzględnić. Niektóre są niby trywialne jak np. wzrost czy prawo i leworęczność albo jaką kawę pijesz - z ekspresu czy rozpuszczalną lub czy córka lubi tosty, czy często coś pieczesz. Wbrew pozorom są one ważne. Bo jak lubisz kawę z ekspresu to musisz mieć na niego miejsce i kontakt. Jak córka lubi tosty to też musi być toster gdzieś pod ręką lub sprytnie chowany. Osoba leworęczna powinna mieć inne ułożenie agd niż ta praworęczna. Fanaberia dla jednych typu piec do pizzy - dla miłośników tego dania będzie niezbędnym elementem. I nawet jak nie teraz zostanie kupiony to miejsce i przyłącze warto teraz już uwzględnić. A wzrost jest potrzebny do ustalenia poziomu blatu i wysokości szafek wiszących. Jak mało gotujesz nie musisz mieć dużych blatów. Jak dużo - są niezbędne. Jak lubisz gotować z córką potrzebujesz jeden większy blat 140-160 cm lub dwie 80-tki gdzieś obok siebie ale nie w narożniku bo nie staniecie na raz przy nich itp.
Położenie kafelków nie jest problemem. Możesz uzupełnić tam gdzie potrzebna płytą, drewnem, kafelkami lub te kilka sztuk zerwać. Lepiej od razu to poprawić bo kuchnię projektujesz ma lata. Nie namawiam na rewolucję. Koszty pod kontrolą.
Fajnie, że masz spiżarnię bo to bardzo ułatwia przechowywanie. Warto do niej zrobić od środka przesuwane drzwi albo chowane w kasecie ale pewnie już ściankę masz więc to drugie rozwiązanie odpada.

No i elaborat znowu wyszedł ((
Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 20:29, 03 sty 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Jeśli masz wentylację mechaniczną, to nie ma sensu instalować pochłaniacza nad kuchenką. Wystarczy w jej okolicach na suficie zamontować anemostat wywiewu. Można w kuchni zamontować dwa- w rogach.
Ta opcja sprawdza się u mnie od 5 lat. Przy smażeniu ryby, czy gotowaniu bigosu wystarczy przełączyć bieg na wyższy i nie ma problemu z niechcianymi zapachami. Na meblach też nic nie osiada.
Okap zaburzy cyrkulację powietrza.

Fajny ten projekt Iwony. Ta kobieta ma wiele talentów.
W Dolinie Muminków 21:13, 02 sty 2020


Dołączył: 21 sty 2013
Posty: 4630
Do góry
Dorota123 napisał(a)
Te zdjęcia to ja już znalazłam na wcześniejszych stronach.


Spoko Dorotko. Będą schody. Będzie większy projekt to będzie łatwiej
W Dolinie Muminków 19:12, 02 sty 2020


Dołączył: 21 sty 2013
Posty: 4630
Do góry
Dorota123 napisał(a)
Próbuję się połapać w Twoim projekcie i zdjęciach z otoczenia domku. Ciężko mi idzie. Chyba na rysunku nie zaznaczyłaś stałej donicy i tarasów. Myślę, że były by pomocne na rysunku. Na zdjęciu gdzie jest domek z ogrodzeniem, nie widać furtki. Między ogrodzeniem, a domkiem są krzewy, czy one zostają, czy wylatują? Czy planujecie równanie terenu, czy chcecie zaadoptować ten teren w takim stanie jak jest teraz?

Myślę też, że przydała by się rabata obok chyba brzozy i wierzby płaczącej , aby z tarasu był ładny widok. Mogła by być po łuku i dochodzić do tych dwóch krzewów na środku. Nie wiem co to za krzewy, czy da się je jakoś poprzycinać?

Ciężko będzie Ci robić plany z lewej strony domku dopóki nie będziesz miała chodnika i wjazdu zrobionego. Za to myślę, że możesz już planować widok z tarasu.

Weź też pod uwagę to, że nie powinnaś nic sadzić w bliskim sąsiedztwie pięknego płotu. On musi mieć przewiew, bo inaczej szybko będzie się niszczył i gnił.
No to się nawymądrzałam, a Tobie dałam do myślenia.
Powodzenia



Dorotko wcale się nie dziwię że ciężko jest Ci się połapać w projekcie troszkę porysowałam, ale nie nakręcam się bo nie chce być zawiedziona. Czekam na chodnik a później będę planowała. Już 2 lata temu miał być chodnik i do tej pory go nie ma. Oby zdrowie dopisało. Projekt rysowałam tak jakbym stała przed furtką na chodniku.
Przerwa na kawę... 16:42, 01 sty 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Anda napisał(a)
Wg mnie nie należy zapominać, że całościowy projekt nie jest gwarancją sukcesu, zwłaszcza, jeśli robi go niedoświadczony i jeszcze nie znający własnych potrzeb ogrodnik. Po paru latach, gdy i ogród, i ogrodnik dojrzeją, może okazać się, że połowa projektu była nietrafiona. Osobiście uważam, że ogród to dzieło nieukończone Jedna zmiana pociąga za sobą kolejne, wszystko „płynie” i tylko niektóre fragmenty są stałe. Tak więc nie upieram się nigdy przy tym, aby zrobić projekt całościowy. Widziałam już parę pięknych ogrodów, które robione były krok po kroku.
Ewcia, prawda. Choć taki projekt koncepcyjny czyli wydzielenie stref odpoczynku, dla dzieci, użytkowych czy ozdobnych, rozmieszczenia elementów pomocniczych np. domku narzędzowego, ogólny wybór stylu, formy rabat i rozmieszczenia dużych drzew wydaje mi się, że bardzo pomaga. Taki szkielet ogrodu. A potem można realizować go etapami i już w szczegółach. Rabata po rabacie. W sumie nie wyobrażam sobie od razu po całości zrobić taki ogród 5 tys. metrów nawet jakbym miała fundusze. Może dlatego takie ogrody często są podzielone na pokoje? Nie wiem, za mało ich widziałam.
Patrzę też po sobie. 9 lat temu nie wiedziałam co chcę mieć w ogrodzie. To był pierwszy własny kawałek ziemi. Wcześniej mieszkałam w bloku i choć mieliśmy działkę to tam nie mieszkaliśmy. Inaczej była użytkowana. Było też małe dziecko, które potrzebowało innej przestrzeni. Inny też tryb pracy mieliśmy. Był potrzebny inny ogród. Teraz sporo się zmieniło. Musi też zmienić się ogród. Jedyne czego trochę żałuję to tego, że na początku nie posadziłam odpowiednio drzew i potem wymieniałam. W związku z tym drzewa teraz są małe. Potrzebują czasu by pokazać urodę. A te posadzone na początku - teraz już są piękne. I nadają klimat. Katalpy, wierzba płacząca, tuje, koreanka, jabłonka. Te dają czadu. Reszta potrzebuje min. 5 lat. Trzeba czekać
Przerwa na kawę... 15:52, 01 sty 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Kokesz napisał(a)
To fakt. Czytałam na O. że dziewczyny płaciły za projekt a nawet realizację ogrodu a później się okazało, że rośliny padały bo glina i nie było odwodnienia. Tak było u Admete.
Fajnie się ogląda takie realizacje gdzie rośliny wjeżdżają i ogród od razu robi wrażenie...tylko to z reguły duże rośliny i duża kasa niestety.
Tak przy okazji, uwielbiam oglądać takie programy głównie domowe bo ogrodowych jest mało. Teraz oglądałam tworzenie zabudowy tarasu. Podłoga już była, dodano skrzynie, pergolę, stół. W sumie niewiele bo i taras no powiedzmy z tych większych ale nie ogromny. Może 35 metrów. Koszt 15 tys. Hmmm... sporo szczególnie, że donice były z płyty a nie z drewna egzotycznego, nic szczególnie kosztownego w materiałach ale najbardziej rozwaliło mnie wsadzenie do donicy takiej może 120 cm, trzech miskantów gracillimus + byliny jeszcze między nimi. No teraz małe były i w donicy tak nie urosną ale za rok już wyjdą poza. W ogrodzie można podzielić i rozsadzić a mając tylko taras... Z drugiej strony w 3 osobnych donicach posadzono 3 umbry. Odległość między nimi może z metr? Prawie się stykały. Co będzie za rok i kilka lat z tymi nasadzeniami? Nadmienię, że ogród robiła projektantka. To taki ogród zrobiony po to aby był efektowny do zdjęć w telewizji. Gwarancji żadnej powodzenia nasadzeń nie ma.
Przerwa na kawę... 14:41, 01 sty 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Renatko, doświadczenia innych pokazują, że taki projekt ułatwia start choć nie gwarantuje 100% sukcesu. Problemem najczęściej są finanse (bo to kilka tys. na dzień dobry i potem dużo więcej na realizację) i znalezienie odpowiedniego projektanta, który zrozumie nasze potrzeby.

Ja nie nadążam za większością wątków. Mało piszę ale dużo czytam. Tylko nie wszyskie wątki a kilka wybranych i tematyczne, artykuły. I książki ogrodnicze. I też nie przepadam za systemem nakazowym. Mi bardzo szkoda tych znikających starych ogrodów. Podglądam je teraz na Facebooku ale brakuje mi przemyśleń właścicieli, ich doświadczeń. Bo tam już tylko pokazuje się ładne widoki. Innych nie wypada. Bardziej więc ciekawią mnie teraz blogi jako źródło cennych informacji.

Ja bardzo sobie cenię nawiązane znajomości w realu. Wątek to dla mnie rodzaj pamiętnika i forma własnej nauki. Wizyty w innych ogrodach bardzo wiele mi dały. I wymiana doświadczeń z dziewczynami. W moim środowisku nie mam nikogo, kogo by fascynowało ogrodnictwo. Rodzina i przyjaciele patrzą na mnie ze zdziwieniem jak opowiadam o jakiejś roślince. A wśród ogrodomaników nikogo nie dziwi, że ściągam rośliny i ozdoby z Niemiec czy po roślinkę w danej odmianie jadę kilkadziesiąt kilometrów

Mam takie marzenie, plany na przyszłość - zwiedzić kilka ogrodów tu u nas ogrodowiskowych i na świecie. Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się pojechać w rejony Krakowa i na tulipanowy raj do Amsterdamu. Zobaczymy co życie przyniesie.
Przerwa na kawę... 14:14, 01 sty 2020


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8611
Do góry
Też mam zarzuty od eMa, że rośliny nie zdążą się porządnie ukorzenić a już są przesadzane.
Ale pomimo, że czasem mnie kusi projekt całości, to jednak wolę etapami zmieniać ogród, bo to daje dużo doświadczenia, uczy cierpliwości i daje radość pracy w ogrodzie, o którą chyba nam wszystkim najbardziej chodzi
Przerwa na kawę... 13:57, 01 sty 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34418
Do góry
Wg mnie nie należy zapominać, że całościowy projekt nie jest gwarancją sukcesu, zwłaszcza, jeśli robi go niedoświadczony i jeszcze nie znający własnych potrzeb ogrodnik. Po paru latach, gdy i ogród, i ogrodnik dojrzeją, może okazać się, że połowa projektu była nietrafiona. Osobiście uważam, że ogród to dzieło nieukończone Jedna zmiana pociąga za sobą kolejne, wszystko „płynie” i tylko niektóre fragmenty są stałe. Tak więc nie upieram się nigdy przy tym, aby zrobić projekt całościowy. Widziałam już parę pięknych ogrodów, które robione były krok po kroku.
Przerwa na kawę... 13:55, 01 sty 2020


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6888
Do góry
To fakt. Czytałam na O. że dziewczyny płaciły za projekt a nawet realizację ogrodu a później się okazało, że rośliny padały bo glina i nie było odwodnienia. Tak było u Admete.
Fajnie się ogląda takie realizacje gdzie rośliny wjeżdżają i ogród od razu robi wrażenie...tylko to z reguły duże rośliny i duża kasa niestety.
Przerwa na kawę... 13:43, 01 sty 2020


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14885
Do góry
Z tymi projektami to też różnie. Chyba też potrzebne jest jakieś choć podstawowe określenie się co do wizji przyszłego ogrodu bo wizja projektanta nie zawsze trafi w naszą. Zawsze miałam ochotę na taki projekt a, że finanse nie pozwalały... hmmm. Teraz już bym się nie zdecydowała mimo wszystko. Mam ogromną frajdę z tworzenia i nawet jak kosztuje to trochę więcej czasu nim dojdę co tak na prawdę chcę. No ale nie każdy to lubi, może sobie na to pozwolić
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies