Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Przerwa na kawę...

Pokaż wątki Pokaż posty

Przerwa na kawę...

inka74 12:49, 01 sty 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
Helen - dokładnie tak!!!

Asiu - trafiłaś w samo sedno! Ja cieszę się, że trafiłam tu na O i założyłam wątek. I że potraktowałam go jako swoisty pamiętnik, ze wzlotami i upadkami. Wracam czasami do początków i widzę jak bardzo zmieniło się moje podejście do ogrodu i skrystalizowała się wizja tego co lubię. To wszystkiego trzeba dojrzeć.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 13:10, 01 sty 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
Kokesz napisał(a)


Ja byłam od początku mojego ogródka na forum, wydawało mi się, że dużo się na czytałam i na oglądałam a efektów nie było. Nie umiem narysować projektu, żeby ciągle nie przesadzać roślin, sadzę na czuja. Widzę, że jest mi po tych kilku latach trochę łatwiej.
Myslę, że gdybym się budowała i miała zaplanować ogród na pustej działce, to chyba sięgnęłabym po pomoc profesjonalisty...chyba
hmm... A ja nie wiem. Nie jestem tego pewna. Może wzięłabym projekt koncepcyjny tylko. Jednak ogromną radość sprawia mi tworzenie czegoś swojego. Im więcej zbieram doświadczeń - tym sprawniej mi to idzie. Na pewno doradzałabym osobom bez doświadczenia a chcącym mieć ogród, zaczęcie od zrobienia projektu całościowego. Jest łatwiej i szybciej tak zaczynać przygodę z ogrodem a nie uczyć się na własnych błędach. Oprócz tego korzystamy z doświadczeń innych. Sami czasami nie dostrzegamy potencjału tego co mamy.

Bardzo podobała mi się akcja projekt u gałgAsi. Z kilku projektów myślę, że uda się Asi wybrać to, co dla niej najlepsze. Że pomogło jej to skrystalizować możliwości jakie ma. Warunek - grupa pasjonatów i osoba z otwartym umysłem, która chce coś zrobić oczywiście wymaga to też asertywności bo normalnym jest, że przywiązujemy się do własnych pomysłów.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Kokesz 13:28, 01 sty 2020


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6692
Na pewno masz rację z projektem całościowym.
U galgAsi wątek gna do przodu z turbo przyspieszeniem
Nie nadążam go podglądać
Ale to fajnie, że tyle się dzieje
U mnie na początku tworzenia ogródka wątek jakoś zasnął i zanim się obudził, to już częściowo był obsadzony...chciejstwami
Trochę się na początku zraziłam do rad typu, to wywal, to nie ogrodowiskowe, nie kokosz itp. i się wycofałam, zupełnie niepotrzebnie a później było trudno dać się znowu zauważyć. Z tego, co wtedy czytałam, dużo takich początkujących osób sie wycofało niestety.
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
Margerytka40 13:43, 01 sty 2020


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
Z tymi projektami to też różnie. Chyba też potrzebne jest jakieś choć podstawowe określenie się co do wizji przyszłego ogrodu bo wizja projektanta nie zawsze trafi w naszą. Zawsze miałam ochotę na taki projekt a, że finanse nie pozwalały... hmmm. Teraz już bym się nie zdecydowała mimo wszystko. Mam ogromną frajdę z tworzenia i nawet jak kosztuje to trochę więcej czasu nim dojdę co tak na prawdę chcę. No ale nie każdy to lubi, może sobie na to pozwolić
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Kokesz 13:55, 01 sty 2020


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6692
To fakt. Czytałam na O. że dziewczyny płaciły za projekt a nawet realizację ogrodu a później się okazało, że rośliny padały bo glina i nie było odwodnienia. Tak było u Admete.
Fajnie się ogląda takie realizacje gdzie rośliny wjeżdżają i ogród od razu robi wrażenie...tylko to z reguły duże rośliny i duża kasa niestety.
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
Anda 13:57, 01 sty 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33593
Wg mnie nie należy zapominać, że całościowy projekt nie jest gwarancją sukcesu, zwłaszcza, jeśli robi go niedoświadczony i jeszcze nie znający własnych potrzeb ogrodnik. Po paru latach, gdy i ogród, i ogrodnik dojrzeją, może okazać się, że połowa projektu była nietrafiona. Osobiście uważam, że ogród to dzieło nieukończone Jedna zmiana pociąga za sobą kolejne, wszystko „płynie” i tylko niektóre fragmenty są stałe. Tak więc nie upieram się nigdy przy tym, aby zrobić projekt całościowy. Widziałam już parę pięknych ogrodów, które robione były krok po kroku.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Kokesz 14:08, 01 sty 2020


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6692
Odnośnie dzieła nieukończonego...
Słowa mojego eMa: "Kiedy te rośliny wreszcie tak urosną, że nie da się ich już przesadzić"
Ach te nasze eMy
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
Helen 14:14, 01 sty 2020


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8354
Też mam zarzuty od eMa, że rośliny nie zdążą się porządnie ukorzenić a już są przesadzane.
Ale pomimo, że czasem mnie kusi projekt całości, to jednak wolę etapami zmieniać ogród, bo to daje dużo doświadczenia, uczy cierpliwości i daje radość pracy w ogrodzie, o którą chyba nam wszystkim najbardziej chodzi
____________________
Helen - Hortensjowo
inka74 14:41, 01 sty 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
Renatko, doświadczenia innych pokazują, że taki projekt ułatwia start choć nie gwarantuje 100% sukcesu. Problemem najczęściej są finanse (bo to kilka tys. na dzień dobry i potem dużo więcej na realizację) i znalezienie odpowiedniego projektanta, który zrozumie nasze potrzeby.

Ja nie nadążam za większością wątków. Mało piszę ale dużo czytam. Tylko nie wszyskie wątki a kilka wybranych i tematyczne, artykuły. I książki ogrodnicze. I też nie przepadam za systemem nakazowym. Mi bardzo szkoda tych znikających starych ogrodów. Podglądam je teraz na Facebooku ale brakuje mi przemyśleń właścicieli, ich doświadczeń. Bo tam już tylko pokazuje się ładne widoki. Innych nie wypada. Bardziej więc ciekawią mnie teraz blogi jako źródło cennych informacji.

Ja bardzo sobie cenię nawiązane znajomości w realu. Wątek to dla mnie rodzaj pamiętnika i forma własnej nauki. Wizyty w innych ogrodach bardzo wiele mi dały. I wymiana doświadczeń z dziewczynami. W moim środowisku nie mam nikogo, kogo by fascynowało ogrodnictwo. Rodzina i przyjaciele patrzą na mnie ze zdziwieniem jak opowiadam o jakiejś roślince. A wśród ogrodomaników nikogo nie dziwi, że ściągam rośliny i ozdoby z Niemiec czy po roślinkę w danej odmianie jadę kilkadziesiąt kilometrów

Mam takie marzenie, plany na przyszłość - zwiedzić kilka ogrodów tu u nas ogrodowiskowych i na świecie. Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się pojechać w rejony Krakowa i na tulipanowy raj do Amsterdamu. Zobaczymy co życie przyniesie.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Kokesz 14:57, 01 sty 2020


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6692
Fajne plany

Masz rację co do FB. Niedawno dołączyłam do grupy ogrodowej i też mam podobne spostrzeżenia. Kiedyś na O. ktoś napisał, że przegląda tylko pismo obrazkowe, resztę omija. Chyba, że chodzi o takie pogaduchy...przepraszam, że zaśmiecam Twój wątek ale ja gaduła jestem w pisaniu jak widać też Już znikam
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies