Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "wrotycz"

Ogródek Iwony 20:25, 07 wrz 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Jagódko, szkoda, że to nie wrotycz. Dalej szukać będę.

Mieszkam 40 km od Tucholi w kierunku Czerska.
Ogródek Iwony 20:15, 07 wrz 2014


Dołączył: 17 lut 2014
Posty: 2599
Do góry
Iwk4 napisał(a)
Czy to wrotycz, czy coś innego?
Na łące rośnie coś takiego, ale ma inne listki, niż ten w internecie:

Iwonko to nie jest wrotycz
Ogródek Iwony 20:09, 07 wrz 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Czy to wrotycz, czy coś innego?
Na łące rośnie coś takiego, ale ma inne listki, niż ten w internecie:
Ogród Joanny i Andrzeja od podstaw 19:26, 07 wrz 2014


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Do góry
wiunia napisał(a)
Joasiu czy wrotyczem można rośliny podlewać do późnej jesieni czy tylko w sezonie wiosenno- letnim?

Nie wiem Wiuniu, ale wizja trawnika zjedzonego przez pędraki nie bardzo mi się spodobała więc polałam.
Znalazłam wczoraj coś takiego
http://www.e-ogrody.pl/Ogrody/1,113645,12785531,Wrotycz_do_walki_ze_szkodnikami.html
Jeśli rzeczywiście wrotycz ma działanie trujące to zabije te pędraki. Za tydzień zrobię poprawkę.
Ogródek Iwony 19:14, 07 wrz 2014


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Do góry
Iwk4 napisał(a)


Joasiu, a skąd bierzesz wrotycz?

Wrotycz to u nas towar deficytowy. Zielicho na nieużytkach rośnie wszelakie, a wrotyczu nigdzie nie można znaleźć. Kiedyś przez przypadek dojrzałam w łanach nawłoci dosłownie 3 krzaczki i wróciłam po nie uradowana z wiaderkiem jakbym złoto znalazła.
A wczoraj zauważyłam w jednym miejscu suchą trawę i jak pociągnęłam za nią to została mi w ręce. Wrotycz poszedł w ruch
Ogródek Iwony 15:47, 07 wrz 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
JoannA napisał(a)
Pędraki w trawniku polewałam wczoraj gnojówką z wrotyczu. Zobaczymy czy zadziała, ale myślę że napewno nie zaszkodzi.


Joasiu, a skąd bierzesz wrotycz?
Blaski i cienie nowego życia 23:29, 06 wrz 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
A u mnie od zeszłego roku rozchodniki są szamane przez opuchlaki.. przylazły z żurawkami.. a zjadają rozchodniki.. płakać już mi się chce Tyle miałam rozchodników.. w nerwie polałam dursbanem.. i rozchodniki straciły liście.. Jak padły opuchlaki to przeżyję, jak nie to .. to te cholery niech zdychaja z głodu... stołówka zamknięta . Wrotycz nie podziałał.. Nicienie też....
Ogród w skali mikro cz.II 21:16, 03 wrz 2014


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Do góry
Luki napisał(a)
Łoo mamuniu prawdziwa opuchlakowa o.... zabawa
To niestety jest tragikomedia czy jakoś tak ja też raz u siebie podobną scene spotkałem ale od razu klapkiem dostały. Jak już opuchalkowo to przekopuje tą rabate z rodkami już 3 dzień, a grasowały tam wiosną dorosłe opuchalki i dośłownie nic tam nie znalazłem, a w czarnym piachu to widać bo z wyptrzeniem pędraków nigdy nie ma problemu.
Żyje nadzieją, że moja majowa akcja antyopuchalakowa się powiodła i te kilkanaście nocnych wycieczek na zbieranie robaczków się opłaciło.


Opuchlakowa...zabawaaaaa .... Aaaaaa to się teraz tak nazywa

A teraz na serio ... ,myślisz że to łapanie robali dał tak zaskakująco dobry efekt ?? No ja też łapię cholery ( po seksie ) pryskam czym wlezie , larvanem kupuję, wrotycz walę ......ale w sumie to walka z wiatrakami .. Przynajmniej u mnie ..
Ogrodnik Mimo Woli cd 22:10, 02 wrz 2014


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Do góry
Aniu .. Buziaki gorące bom nieczasowa moooocno .... Lałam wrotycz ,wywar właśnie..teraz się szukuję na kolejną akcję

Do Muminka nie dotarłam niestety czego bardzo żałuję , bo Gość uroczy jest .. Ale przyznaję się bez bicia
Ogrodnik Mimo Woli cd 12:22, 02 wrz 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
kosolka napisał(a)


A ja dopiero teraz sprawdziłam co to jest ten wrotycz! Bo tyle tutaj sie o nim naczytałam, o jego działaniu a nie wiedziałam co to

Są różne metody.... info pochodzi z forum.. ale już kto i co pisał nie pamiętam, po prostu skopiowałam sobie co potrzebne

Wywar: ok.0,5kg /10l wody nastawić na 24h, potem gotować przez 20min., ostudzić, przecedzić i pryskać bądź polewać. Wyciąg jest bez gotowania lecz musi stać dłużej ok,3 dni.
Wywar rozcieńczamy w stosunku 1 :5 czyli na 1 l wywaru dajemy 5 litr wody.
Na pędraki i mrowiska w trawniku nie rozcieńczamy.

lub tak (chyba Beta pisała)

30 dkg gotowałam 30 minut w 5 litrach wody i rozcieńczałam w około 20 litrach wody.
Podlewałam ziemię wokół roślin. Woda była odstana, można powiedzieć letnia.

Można też zrobić gnojówkę.. ale musi stać aż sfermentuje... capi strasznie.
Gnojówka (kilogram pociętych liści wrotyczu zalać 10 l wody i poddać fermentacji)

Na opuchlaki zalecają jednak wywar.


Ogrodnik Mimo Woli cd 11:03, 02 wrz 2014


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Do góry
Gocha napisał(a)
Aniu mam jeszcze prośbę- co zrobić z wrotyczem bo go wydarłam z pól naokoło mnie. Mam niestety dużo pędraków u siebie i przydałoby się je wytępić.


A ja dopiero teraz sprawdziłam co to jest ten wrotycz! Bo tyle tutaj sie o nim naczytałam, o jego działaniu a nie wiedziałam co to
Ogród Magdalenka 15:03, 30 sie 2014


Dołączył: 18 wrz 2011
Posty: 2468
Do góry
noemi napisał(a)
Kamilko, Olu, Juziu , Julitko buziaki dla Was


Idę posadzić te pięknoty bo jeszcze w doniczkach siedzą. Lało u nas przed godzinką a teraz już świeci słoneczko.

Aaaaaa mam wrotycz , teraz nie wiem czy zrobić z nich ściółkę czy wywar.


Stawiałbym na wywar. Wczoraj robiłam polowanie - wieczór był ciepły i znalazłam ok 10 robali. Prawie wszystkie urzędowały na winobluszczu.
Ogród Magdalenka 15:01, 30 sie 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 5938
Do góry
Kamilko, Olu, Juziu , Julitko buziaki dla Was


Idę posadzić te pięknoty bo jeszcze w doniczkach siedzą. Lało u nas przed godzinką a teraz już świeci słoneczko.

Aaaaaa mam wrotycz , teraz nie wiem czy zrobić z nich ściółkę czy wywar.
Wilcza Góra 08:56, 26 sie 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
Do góry
Mala_Mi napisał(a)
Zachwytu nad kulinariami nie będę robić.. bo to dla mnie najgorsza robota z możliwych... szkoda, ale nie można mieć za dużo talentów

Za to kompozycje, fotki i całą reszta.. zachwyt ... co prawda śledzę trochę na FB.... i tam fotki oglądam, ale tu z miłą chęcią obejrzałam jeszcze raz... cały sierpień... tak cierpliwa jak Kosolka nie jestem, aby od dechy do dechy... ale starałam sie wszytko..
- warkocz z liści cebulowych rewelka.... w środku liście nie gniją??
- 10 lat latania z taczkami i łopata... i dalej latasz.. tak już musi być...
-zestaw ulubionych roślin mamy podobny,, wiec wiesz że sie zachwycam i siedzą z rozdziawiona paszczą.. w dodatku takie piękne zdjęcia... nie takie cyk pstryk jak leci.. podwójna rozkosz dla wzroku i zmysłów estetycznych
- zapamiętać by astry ciąć latem.... jak zwykle nie zdążę/zapomnę... tak jak z floksami.. ale trzeba się bardziej postarać
- zakupiłam sadżca co rośnie do 80cm... nazwa wywiała mi z głowy
- rozchodniki kocham, a rozchodniki moje pokochały w zeszłym roku opuchlaki.. i robią mi masakrę.. nicienie, wrotycz.. nic nie pomaga .. wykopuję i ubijam gadziny... rozchodnik zmasakrowany na części peirwsze.. nic tylko płakać.. jakby mało innych nieszczęść było..bo pechy chodzą stadami..
- i hortkę co po przekwitnięciu jest brzydka (różowa Anableka) też przyciąć.. mam nadzieję, że nie zapomnę.. bo ja też latam z taczką... i w tygodniu kilka taczek też zawsze czegoś uskubię...
- ogród bylinowy niestety ma to do siebie, że jest co skubać ..
- jak sobie przypomnę co chciałam skomentować to dopiszę potem...

Dobranoc....


a ja za to: Dzień dobry

jeśli chodzi o kuchnię to wiele zawdzięczam mamie, która nauczyła mnie czuć, smakować i delektować się potrawami...uwielbiam gotować od zawsze

cieszę się Aniu, że jesteś i tak cierpliwie i dokładnie podsumowałaś ostatnie tygodnie

- w warkoczach wszystko pięknie zasycha i jeszcze nigdy mi nic nie gniło
- chciałabym kolejne 40 jeszcze polatać, a co ? jest coś fajniejszego, hobbistycznego w życiu do robienia ?
- uwielbiam Twoje dojrzałe rabaty i piękne kompozycje - i faktycznie miłujemy bardzo podobnie bo sprawdzone zestawy są najlepsze, bo najmniej rozczarowań niosą...a zdjęcia...to też lubię, więc się staram...tak już mam...jak coś robić ...to najlepiej ...dobrze robić ...
- ja, na szczęście, z wszystkich narzędzi ogrodowych najbardziej lobię sekator nikomu nie odpuszczam....
- mi sadźce bardzo "przypasowały" w moich trawiastych kompozycjach i tak juz sobie rosną - bez przesadzania
- trochę mnie tymi rozchodnikami przeraziłaś bo opuchlaki mam wszędzie i walcze...walcze, zbieram, poję różnymi napojami..itd itp...jak mi zaczną wcinać rozchodniki, to sie załamię bo mam ich całyyyyy ogród (rozchodników) ale i opuchlaków też
- dziś jak nie bedzie padać to pojde wieczorkiem do ogrodu zrobić "manicure": sekatorek i wszystkie suche i przekwitnięte ...do taczki...

- wczoraj były 4 taczki chwastów ... palce ledwo po klawiaturze chodzą...boli mnie wszystko ale...ani fitness, ani joga nie potrzebna ...było wszystko...4 h gimnastyki i masa przemyśleń, "duchowego wyciszenia" ... skończyłam, kiedy deszcz zaczął mi na plecach wygrywać rytmiczne piosenki...czy można być bardziej w zgodzie z naturą ???


Wilcza Góra 01:04, 26 sie 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Zachwytu nad kulinariami nie będę robić.. bo to dla mnie najgorsza robota z możliwych... szkoda, ale nie można mieć za dużo talentów

Za to kompozycje, fotki i całą reszta.. zachwyt ... co prawda śledzę trochę na FB.... i tam fotki oglądam, ale tu z miłą chęcią obejrzałam jeszcze raz... cały sierpień... tak cierpliwa jak Kosolka nie jestem, aby od dechy do dechy... ale starałam sie wszytko..
- warkocz z liści cebulowych rewelka.... w środku liście nie gniją??
- 10 lat latania z taczkami i łopata... i dalej latasz.. tak już musi być...
-zestaw ulubionych roślin mamy podobny,, wiec wiesz że sie zachwycam i siedzą z rozdziawiona paszczą.. w dodatku takie piękne zdjęcia... nie takie cyk pstryk jak leci.. podwójna rozkosz dla wzroku i zmysłów estetycznych
- zapamiętać by astry ciąć latem.... jak zwykle nie zdążę/zapomnę... tak jak z floksami.. ale trzeba się bardziej postarać
- zakupiłam sadżca co rośnie do 80cm... nazwa wywiała mi z głowy
- rozchodniki kocham, a rozchodniki moje pokochały w zeszłym roku opuchlaki.. i robią mi masakrę.. nicienie, wrotycz.. nic nie pomaga .. wykopuję i ubijam gadziny... rozchodnik zmasakrowany na części peirwsze.. nic tylko płakać.. jakby mało innych nieszczęść było..bo pechy chodzą stadami..
- i hortkę co po przekwitnięciu jest brzydka (różowa Anableka) też przyciąć.. mam nadzieję, że nie zapomnę.. bo ja też latam z taczką... i w tygodniu kilka taczek też zawsze czegoś uskubię...
- ogród bylinowy niestety ma to do siebie, że jest co skubać ..
- jak sobie przypomnę co chciałam skomentować to dopiszę potem...

Dobranoc....
Ogród Eli 22:21, 25 sie 2014


Dołączył: 04 maj 2013
Posty: 20181
Do góry
elzbieta_g napisał(a)

kurcze , ja wrotycz kiszę ale ciemno to widzę

ja też kiszę śmierdzi jak cholera leje za tydzień
Ogród Eli 22:20, 25 sie 2014


Dołączył: 18 wrz 2013
Posty: 4785
Do góry
WilczaGora napisał(a)


Elu,
u mnie opuchlaki wciągają wszystko...w tym sezonie najchętniej liście "Limek"
upolowałam już koło 50 sztuk, 2 razy dałam im "pić" i zobaczymy ...

macham z Wilczej

kurcze , ja wrotycz kiszę ale ciemno to widzę
Ukojenie dla zmysłów.....taki ma być mój ogródek 22:30, 24 sie 2014


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5509
Do góry
Żebyś nie musiała szukać, gotowy pakiet info o wrotyczu:
http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogrodniczy/wrotycz--tanacetum-id694.html
https://www.ogrodowisko.pl/watek/17-opuchlaki?page=77#post_2
http://ekoarka.com.pl/ogrod/163-wrotycz-na-szkodniki-i-choroby


Opuchlaki 10:14, 24 sie 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
czy suszony wrotycz można stosować na gnojówkę, jeśli tak to w jaki sposób?
Opuchlaki 22:22, 22 sie 2014


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19290
Do góry
Dziś podlałam rośliny wywarem z wrotycza.
Wyczytałam też, że naturalnym wrogiem opuchlaków są pająki, a u mnie w ogrodzie jest ich mnóstwo i to bardzo wypasione. Mam nadzieję, że wrotycz nie przegoni pająków.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies