Waldek, wychodzi na to, że tych czynników jest dużo, a Oli udało się je wszystkie zgrać - mi nie Zresztą, mojego buka już nie ma. Więc zapytam czysto teoretycznie, żeby mieć wiedzę na przyszłość: co robić, żeby liście purpurowego buka nie zieleniały? Jakie stanowisko, pH, jakie zapewnić składniki mineralne w glebie (jeśli brak), jakie rośliny sadzić (albo jakich nie sadzić) w sąsiedztwie?
Wieloszka - informację o myciu rąk przekazałam.. teraz będzie mycie zaraz po wyjściu z kulek .. chusteczki na pierwszy rzut obowiązkowe. Chyba Ty się mnie pytałaś o stipy, że takie sztywne rosną?? Są sztywne na początek sezonu i młode, te co sie wysiały w sezonie i trochę podrosły do jesieni, reszta niestety już taka nie jest. Jesienią darłam stipy z kłosów, a potem nawet przycięłam część bo nerwa złapałam na nie. Zrobiły się okropne. Czytam, że Danusia na jesień stipy przycina. Chyba zrobię to samo. A na pewno wiosną utnę.
Bp tak stare wyglądały wiosną.. a jesienia to już straszne są..
A tu po przycięciu, dałam tu kfiotka, bo już patrzeć na to nie mogłam.. a uwierz mi... w realu jeszcze gorzej to wygląda..
Noooo, tak nieśmiało pytałam, czy mogę swoje wnęki wyłożyć takimi półcegłami i pomalować na biało... i ponoć "na zachodzie" ta moda już przemija, a poza tym wnęki są wyraziste same w sobie... Może źle zrozumiałam
Niedługo będzie okazja zweryfikować co modne, a co nie
Ach ten Twój wspaniały teść! Czekam na prezentację niespodzianki jutro
Teraz spadam, bo do rana będę w kuchni siedzieć
Edit: No i nie dałaś mi odejść do kuchni, dalej się gapię na następne fotki
Co do podlewania, miałam taki przypadek latem w upały (wtedy 40 stopni było):
wieczorem podlewanie, rh i hortensje z konewki, dożo, wieczorem, pod roślinki. Dostały sporo wody w korzenie- tak mi się wydawało. Następnego dnia w południe jedna hortensja zrobiła kaput, musiałam jej szybko dolać wody, podniosła się. Więc potem w upały lałam rano i wieczorem. U mnie piaski, strukturę ziemi staram się poprawiać, ale kompostu było mało, a ta z worka - różną strukturę ma. Czasami brakuje mi gliny, którą dziewczyny mają w ogrodach.
Co do buków - rabata ma 12 m długości wzdłuż domu plus 4 metry od wejścia do domu, więc 3 drzewa zasłaniające dom sąsiadów, to chyba nie jest za dużo, ale wydaje mi się, że powinny być te same, ta sama kolorystyka i pokrój. Może się mylę, ale jak inne, to znów będzie napaciane.
Dzięki za info o tawułkach. Nie znam ich, choć widywałam w ogrodach, podobały mi się ich kwiaty, ale nie wiedziałam, że to tawuła.
Co do rabaty, lista chyba ustalona , bynajmniej na początek. Czyli baza jest. Więcej chyba finansowo nie podołam. U mnie bardzo ładnie rosną w cieniu begonie jednoroczne, więc kolory uzupełnię najwyżej begoniami, nie wiem jeszcze, w jakim kolorze. W tym roku miałam bordowe z różowymi kwiatkami. Są jeszcze białe i czerwone. Zastanawiałam się nad białymi Może je przetestuję, albo pójdę w trawy turzyce i porobię sadzonki z trzmieliny. Może wiosną od Joasi dostanę funkię biało -zieloną, to by uzupełniła miejsca. Muszę dopisać do listy pozostałe buki, tzn. gatunki. Zobaczę, co będzie w szkółce.
Boszszsze, ile inspiracji! A za tymi drzwiami z grabowym wiankiem jest taka ściana, jak mi się marzy - chociaż w NL już niemodna
Przez Ciebie siedzę i gapię się na wianki, a ciasto miałam upiec
Taaak! U mnie nad kominkiem - ogromny, minimalistyczny, jak te powyżej - już mam ten obrazek w głowie Tylko najpierw przemaluję ściany, żeby do wianka pasowały
Nie wiem, co Ty chcesz od swojej rabaty frontowej? Suuuper jest!
A w temacie wiankowym: czy myślisz, że "żywe" wianki wytrzymają do świąt? Jakie planujesz - "na bogato" czy raczej minimalistycznie?
A tak w temacie podlewania przy okazji podobno lepiej dla roślinek, jeśli podlewa się je rzadziej, ale obficie, dużą ilością wody tak, aby dotarła do wszystkich korzeni.
Pomysły dziewczyn na rewolucję na rabatce bardzo fajne. Twoje tuje kuliste po przystrzyżeniu mogłyby być największymi kulkami na "kulkowisku" - zanim bukszpanowe nie podrosną. Nie wiem tylko, czy aż 3 buki są potrzebne na tej rabacie - są bardzo rzucającym się w oczy akcentem
Z tawułkami mam wprawdzie małe doświadczenie (2 sezony), ale niestety bardzo kiepskie (nie w palącym słońcu, na wilgotnej ziemi a i tak przypalone liście, słaby wzrost, zero kwitnienia). Rozstaję się z nimi w przyszłym sezonie.
Cały czas podglądam pomysły na rabatę
Och i ach! Też bym tak chciała umieć wyczarować coś z niczego, nawet z reanimowanego wianka
Mam taki wianek-podkład jak na pierwszej fotce, tylko bombki trzeba dokupić - super inspiracja
Agnieszko.
Kup sobie w aptece nadmanganian potasu. Jedno opakowanie 5g wystarczy do zrobienia 15l zaprawy. Po zalaniu cebul gotowym środkiem mocz je od 20 do 30 minut. Po tym czasie możesz już je sadzić bezpośrednio do gleby.
Śliczny ten storczyk Ja coś nie mam do nich ręki, albo cierpliwości
Muminek w kulkach - słodki
Ale żeby nie było za słodko - Aniu, pilnuj chociaż mycia rączek Muminkowi po zabawie w takich miejscach. Moje dzieci miały zapalenie spojówek (te kulki mogą być siedliskiem różności...), ale były też i gorsze przypadki.
A Gabi się zaczytała w tych prezentach urodzinowych
Czytałam, że odśnieżanie przed domem lubisz, hmmm?
Jak dosypie, to zapraszam do mnie - ponad 40mb podjazdu
Ale tak ok.5 rano, żebym zdążyła do pracy dotrzeć - bo wczesne wstawanie też lubisz?
Cmok!
Zaprawię w Topsinie i będę sadzić. Tak jak napisałaś - nie sadzi się kamasji wiosną, więc musiałabym rok czekać, albo znów wymyślać coś innego na jej miejsce. Dlatego posadzę co mam, choć zgrzytam zębami, wrrrr...
Dzięki wielkie za instrukcję jak zaprawiać. Jesteś nieoceniona!
A mi się wydawało, że trafiłam super okazję kupiłam w lidlu worek 5kg zdrowych i wielkich cebul narcyzów "Bridal Crown" za prawie 50zł... (ale to nie wyszło kilkaset sztuk, tylko ok.140).
W przyszłym roku muszę się bardziej postarać z łapaniem okazji
Aga dzięki za pomoc. Ogród jesienią zachwycający! A Twoje ilości cebul - jeszcze bardziej U mnie też by się tyle przydało (chociaż narzekasz, że za mało), ale kto by to sadził
Nazwę rozplenicy z ciemnymi kłosami poproszę koniecznie (sorki, jeśli była tylko nie doczytałam).
Mała Mi, Agniecha, popcarol dzięki za rady.
Zrobię chyba tak, jak mówi Ania - pomoczę w zaprawie grzybobójczej i posadzę. Obawiam się, że jak zacznę reklamować, to się nie wyrobię z posadzeniem .
Ale nerwa na Benex mam - nie omieszkam wystawić im odpowiedniej opinii! Za darmo tych cebulek nie rozdawali
Jak długo trzeba kąpać cebulki w środku grzybobójczym i jakie stężenie?