Hej Jolu! Przyszłam do Ciebie z pytaniem o winogron deserowy... Czy u Ciebie rośnie poza szklarnia? Jak szykowałaś podłoże? Z góry dziękuję że dzielisz się tak pięknym ogrodem!
Witam.
Jestem tu od niedawna, dopiero zaczynam.
Ale ogród już mamy z mężem od jakiegoś czasu. Moja działka to kwiaty i roślinki ozdobne i warzywnik, męża to drzewka owocowe, wędzarnia, mała szklarnia "folia" nasze pomidory. Nasz ogród jeszcze cały czas się zmienia, niektóre rośliny są jeszcze małe, pojawiają się nowe. Lubię ogrody, właściwie trudno ocenić jakie, każdy ma coś ładnego. Lubię rośliny które pięknie pachną.
Pozdrawiam Wszystkich Basia
Szklarnia i przedostatnie zbiory - 3,5 kg pomidorków.
Truskawki zwisające, owocujące do mrozów. Mam od wiosny, rewelacyjna odmiana - Albion.
Obok (do obejrzenia z lupą ) buraki wysiane pod koniec lipca na miejsce bobu.
Sucho było, nie podlewałam więc wzeszło parę sztuk. Raczej na botwinkę.
Dziś galopadą w ogrodzie. Wykopałam selery/raptem 5 szt.Ale i tak wystarczy na surówkę, i sporo liści na przyprawę do zupy.
Skopałam już pół mego warzywnego poletka, a to sukces. Bo nie zamierzałam. PO deszczach fajnie się kopało. W tygodniu dokończę pozostałą część, ale tam muszę dodać kompostu. Bo cukinie wszystkie dobrocie wyjadły. Mam część pociętej winorośli, teraz muszę ją zutylizować, Z tym poczekam do przyszłego tygodnia, bo jeszcze za mokra.
A poza tym cebulowe do sadzenia i szklarnia do przekopania. Czekam na 3 dni ciepłej pogody. Kosz pigwowca już w domu, a jeszcze na drzewku co nieco wisi.
I dziś ostatecznie żegnam moje pomidorki. Zjadłam na śniadanie ostatniego.
Kilkanaście radosnych stron o spotkaniach i kolorach, a na koniec smutna wiadomość... Szkoda tych ślicznych donic, ale tak jak piszesz - najważniejsze, że szklarnia cała... Swoją drogą jak mocno musiało wiać, że taaaak masywne donice potrafiło wywrócić? Ściskam jesiennie!
Wrzesień dla mnie jak najbardziej udany, a już myślałam, że ten rok pod względem wyjazdów i spotkań ogrodowiskowych dla mnie zamknięty, ale to fajnie jest się tak miło rozczarować
Radość kolejnego sezonu miło się zapowiada trawy już posadziłam, czosnki dokupiłam u innego sprzedawcy i wiesz, że faktycznie inne, wielu sprzedawców nadal tak oszukuje ludzi trzeba się na każdym kroku pilnować i kupować u sprawdzonych sprzedawców. a tak szklarnia marzenia się spełniają i nie zapominajmy o tym
Alez oczywiscie
Dlugoterminowo najbardziej odpowiada mi szklarnia zamiast foliaka, bo ten jest wyjatkowo szpetny. To bedzie najdrozszy zakup. Ale nie teraz.
Teakowa laweczka tez poczeka jeszcze dlugo na zakup.
Szopa? Mysle, ze bym chciala, by byla chociaz neutralna. Pomalowac moge nawet i na olowkowy szary, wtedy bardziej znika w zieleni.
Najtrudniej ograniczyc chciejstwa roslinne
Przy domu bedzie cieniscie i glownie na bialo/fioletowo/zielono. W warzywniku moze byc pstrokato. NIe wiem, co z kolorowa dluga rabata z rozami i z szalwiami, ale nie potrafie z niej zrezygnowac.
Ja wybrałam drewno ze względów na potrzeby, bo nasza szklarnia ma pełnić rolę
też zielonego domku ogrodniczki...i ogrodu zimowego
Nie ma mowy o skraplaniu przy szybach, bo mamy dobre wietrzenie w środku.
Drewno zawsze ładniejsze
Wiata to już stara historia jaki to był impregnat to nie wiem, to było lata temu i wiata jak wiata nie myślałam przy budowie domu o drogich materiałach przy wiacie byleby była i żeby związać koniec końcem o to taka zwykła historia.
Pod niektóre impregnaty stosuje się też grunt, dawaliśmy go pod kolor lazur.
Z polecanych wiem, ze dobry jest Vidaron i Jedynka, co się u Was dzieje?
U nas szklarnia ma zastępować rozebrany tunel, a więc być typowo na uprawy wiosna-jesień. I to czego się obawiam przy ramie z drewna to duża wilgotność i skraplanie. Z tym mieliśmy problem przy drewnianej ramie drzwi w foliaku. Ale z drugiej strony szklarnia umożliwia lepsze wietrzenie.
Z wyglądu zdecydowanie wolałabym drewno i chyba na tym stanie.
Agato a czy wiatę też zabezpieczaliście tym drewnochronem? Bo ja na tarasie i studni mam inny i to poprostu porażka.
Aniu miło mi że tak mi słodzisz. .. staram się ogładzić ten mój ogród
Zdjęcie to jedno na czas mi wyjdzie, ja tam zawsze podziwiam Twoje foty
Aniu jak się cieszę, szklarnia się spełni i u Ciebie
Co do szklarni to fundamenty głęboko na 1,20m lub nawet na 1,40m.
Okienka są tak jak piszesz na bokach i 4 okienka otwierane.
Dach z poliwęglanu litego oczywiście był brany pod uwagę przeze mnie pod uwagę, bo mężaty chciał położyć najtańszą opcję pleksi faliste. Ostatecznie stanęło na poliwęglanu komorowym 10mm, pierwszy wariant to drożyzna nie na naszą kieszeń. Drewno impregnowaliśmy impregnatem że średniej półki.
Drewnochron marki drewnochron
I tyle jak masz jeszcze pytania to wal do mnie jak dym
Agatko to, że po cichutku spaceruję po twoim ogrodzie to już nie raz pisałam. Że kocham go o każdej porze roku- też. Że robisz cudne fotki to fakt niezaprzeczalny. ale ostatnio moją uwagę kradnie szklarnia. Mam cicha nadzieje, że uda mi się przed zimą wylać fundamencik pod swoją i szukam inspiracji, informacji (fajny link kiedyś wstawiłaś) i natchnienia. I mam pytania- Jak głęboko kopaliście fundament pod swoją? Jeżeli dobrze doczytałam to boki szklane, góra poliwęglan komorowy... Czy rozważaliście poliwęglan lity na dach? Czym impregnowaliście drzewo?
Wklejam plan, zanim znowu sie rozmysle. W czesci warzywnej, czyli na koncu ogrodu sa 3 skrzynie (zielone), foliak (niebieski)- (kiedys zamienie na szklarnie), patio -biale (tam nic nie chce rosnac, kalina sasiada wypija calutka wode, ale patio w tamtym miejscu nam b pasuje, pozna jesienia i wczesna wiosna tylko tam jest odrobina slonca. Koleczka na patio to dwie oliwki w donicy. Koleczka za szklarnia, kompostowniki. Pod plotem, kolo skrzyn, rosna maliny i drzewka owocowe (bede prowadzone na plaski)Po prawej stronie patio (przy tak ulozonym planie) jest rozanka, pozostale dwie rabatki po lewej to dalsza czesc warzywnika.
Generalnie ta czesc jest przetestowana, niejako ukonczona, bo nic lepszego, sprawdzajacego sie, nie wymysle. Problemem jest pozostala czesc
Zielony zygzak to odzyskane miejsce po szopie-potworze.
Jak zawsze oglądam i tchu mi brakuje na widok takich malarskich kompozycji. A pomimo to pokazywany przez Ciebie ogród z donicami skradł moje serce, podejrzewam, że ze względu na donice właśnie Bizantyjskie mam drugi rok i czekam na okazalsze kwitnienia. I szklarnia, i te niby drobiazgi, tu donica, tam dzban.. ach i och