Asiu Galgasiu

myślę ,że to Forum pomaga nam przetrwać wiele trudów życia ….przynajmniej mnie pomagało i pomaga na wszelkie smutki …..


Wysiewy pierwsza klasa ….rozsady porobione ,magnolcia schowana ….
mi brakuje okna ,bo bym jeszcze coś powysiewała

Miejsce na parapecie się kurczy. U mnie też, ależ to przyjemne.
Czy z tych doniczuszek będziesz jeszcze przesadzać do większych czy od razu do gruntu/szklarenki?

Dobra robota!

U siebie, w ramach ograniczania pracy, wysiewam w długich skrzynkach, a między nasionkami robię większe przerwy. Odpada mi pikowanie.
Ale Ty chyba to lubisz, wiec nie namawiam.
Rano musiałam odśnieżać schody i ganek. -5 było. Potem stopniało.

Krzepiące bardzo.

Dobra robota!

U siebie, w ramach ograniczania pracy, wysiewam w długich skrzynkach, a między nasionkami robię większe przerwy. Odpada mi pikowanie.

Parapet jest zajęty chwilowo - przejściowo, bo zaraz zmontuję szklarenkę pokojową, która stoi sobie przy oknie balkonowym i ma 4 poziomy. Można tam ustawić doniczek że hoho

Haniu, jak dla mnie masz za ten pomysł nominację do Nobla, choć jeszcze nie wiem w jakiej dziedzinie
Wysiewam mało, bo parapetów nie mam, ale i tak pikowanie to dla mnie zmora
Pokłady cierpliwości mam w sobie wielkie, puzzle z 2000 kawałków ułożyć - proszę bardzo, ale gmeranie w tych korzonkach co mają dwa listeczki??? chyba nie dojrzałam jeszcze do tego etapu żeby mnie to cieszyło jak nic muszę się cofnąć do poprzedniej klasy

I to jest to czego mi brakuje. Gdzie się kupuje takie cuda?

Asia

zainteresowałaś mnie tą szklarenką domową …. pokażesz jaką masz ?


kiedyś w L...u stałam długo nad jedną -miała 4 półki …..ale nie wiem ,czy nie za mała na nasze potrzeby ….nie kupiłam ….a teraz trochę żałuję

Miłego dnia